Już 48. edycja Balu Polskiego – najważniejszego wydarzenia towarzysko-charytatywnego Polaków w Wielkiej Brytanii, którego celem jest promowanie polskiej kultury i wzmacnianie relacji polsko-brytyjskich – odbyła się w sobotę wieczorem w Londynie.
W tym roku tematami przewodnimi balu było stulecie bitwy warszawskiej oraz 20. rocznica śmierci Sue Ryder - działaczki charytatywnej, która przez wiele lat zajmowała się pomocą dla potrzebujących m.in. w Polsce. Dochód z wydarzenia zostanie przekazany Oddziałowi Onkologicznemu Dziennemu w szpitalu w Starachowicach oraz fundacji Lady Ryder of Warsaw Memorial Trust.
"Bal jest przede wszystkim wydarzeniem charytatywnym, dawniej powstał po to, by zbierać pieniądze na Skarb Narodowy, teraz zbierane są pieniądze na różne cele charytatywne w Polsce i Wielkiej Brytanii. Ale jest także dobrym sposobem, żeby integrować różne pokolenia Polaków oraz integrować Polaków z Brytyjczykami. A za pomocą Balu organizatorzy starają się promować wiedzę o polskiej historii i o Polsce, np. jak w tym roku o bitwie warszawskiej" - powiedział PAP ambasador RP w Wielkiej Brytanii Arkady Rzegocki, który wraz z księciem Kentu Edwardem był patronem tegorocznego balu.
Ambasador podkreślił, że wiedza na temat historii Polski w dalszym ciągu jest w Wielkiej Brytanii niewystarczająca, ocenił jednak, że w ostatnim czasie można zauważyć znaczący wzrost zainteresowania polską historią i kulturą. Jego małżonka Jolanta Rzegocka przypomniała w bitwie warszawskiej również jest brytyjski aspekt, bo to brytyjski polityk i dyplomata Edgar Vincent D'Abernon uznał ją za 18. najważniejszą bitwę w historii świata.
Rzegocki dodał, że okazją do dalszego zwiększenia zainteresowania polską kulturą i historią będą zaplanowane na ten rok obchody i wydarzenia, w tym dwa, na które ambasada chce zwrócić szczególną uwagę i które mają największe szanse przyciągnąć uwagę Brytyjczyków - 80. rocznica bitwy o Wielką Brytanię z wydatnym udziałem polskich lotników i Konkurs Chopinowski.
Stuart Ryland z komitetu organizacyjnego balu podkreślił w rozmowie z PAP, że niezależnie od tego, że zmieniają się przychodzący goście, co jest odzwierciedleniem zmian w charakterze polskiej emigracji w Wielkiej Brytanii, które zaszły w ostatnich kilkunastu latach, Bal niezmiennie pozostaje najważniejszym i najbardziej prestiżowym wydarzeniem dla polskiego Londynu.
Wydarzenie uświetnił swoim występami obchodzący w tym roku 55. rocznicę powstania Zespół Pieśni i Tańca Żywiec, który założony został w "polskiej" dzielnicy Londynu - Ealing, a także The London Swing and Soul Band z gościnnym udziałem dwóch polskich wokalistek - Olgi Barej i Moniki Łopuszyńskiej. W trakcie balu odbyła się także licytacja, z której dochód przeznaczono dla tegorocznych beneficjentów.
"W Polsce mamy obecnie 15 Domów Sue Ryder, które od czasu do czasu zwracają się do nas z prośbą o pomoc finansową. W ostatnich czterech latach ok. 60 proc. przekazanych przez nas pieniędzy zostało przeznaczonych na działalność w Polsce" - powiedział w rozmowie z PAP Robert Firth z Lady Ryder of Warsaw Memorial Trust. Zaznaczył jednocześnie, że działalność fundacji w Polsce nie jest znana w wystarczającym stopniu. Przypomniał też, że jej patronka Sue Ryder miała szczególną sympatię do Polski, bo w czasie wojny pomagała cichociemnym, którzy byli przerzucani do Polski.
Polska Agencja Prasowa była jednym z patronów medialnych 48. Balu Polskiego.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ akl/