W sercu Jana Pawła II było miejsce dla narodu ukraińskiego i cierpiącego Kościoła greckokatolickiego. Papież dbał o jego organiczny rozwój – powiedział metropolita przemysko-warszawski tego Kościoła w Polsce abp Eugeniusz Popowicz w czasie pielgrzymki na Jasnej Górze.
Z powodu epidemii doroczna pielgrzymka zorganizowana w piątek 19 czerwca przez eparchię wrocławsko-gdańską została ograniczona pod względem liczby jej uczestników. Wiernych zachęcono do duchowej łączności za pośrednictwem mediów.
W uroczystości dziękowano Bogu za dar Jana Pawła II w związki z setną rocznicą jego urodzin i modlono się o ustanie pandemii.
Mszy św. w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej przewodniczył metropolita przemysko-warszawski Kościoła greckokatolickiego w Polsce abp Eugeniusz Popowicz. Liturgię koncelebrował m.in. ordynariusz eparchii wrocławsko-gdańskiej Kościoła greckokatolickiego w Polsce bp Włodzimierz Juszczak (OSBM).
W homilii abp Popowicz zwrócił uwagę na rolę jasnogórskiego sanktuarium w dziejach Kościoła greckokatolickiego.
"Matka Boża z Jasnej Góry zawsze obejmowała nas pod swój matczyny płaszcz opieki, zwłaszcza wtedy, gdy nasze świątynie z Jej cudownymi ikonami były dla nas zamknięte lub niedostępne" – powiedział.
Przypomniał, że we wrześniu 1988 r. wierni wraz ze swoimi pasterzami zgromadzili się w sanktuarium, aby dziękować za 1000-lecia chrztu Rusi Kijowskiej.
"Obchody jubileuszowe na Jasnej Górze zapoczątkowały odrodzenie i oficjalne uznanie Kościoła greckokatolickiego w Polsce, który do tej pory był zdelegalizowany" – zwrócił uwagę duchowny. Dodał, że w tym miejscu odbyły się również święcenia biskupa Jana Martyniaka.
Podkreślił, że u podstaw tej odnowy stały starania papieża Jana Pawła II. "W jego sercu było też miejsce dla narodu ukraińskiego i cierpiącego Kościoła greckokatolickiego, do którego on, jako następca św. Piotra, odnosił się z szacunkiem i troską oraz dbał o jego organiczny rozwój" – powiedział abp Popowicz.
Przytoczył również słowa papieża skierowane w liście z 19 marca 1979 r. do więźnia syberyjskich łagrów kard. Josyfa Slipyja z okazji przygotowań do jubileuszu 1000-lecia chrztu Rusi-Ukrainy.
"Dzięki niezaprzeczonym planom opatrzności po raz pierwszy na tronie piotrowym urzęduje papież, który jest przedstawicielem Słowian i dlatego może przeżyć to wydarzenie, tę wielką rocznicę, nie tylko jako obiektywny fakt historyczny, ale także jako część własnej historii, a nawet bardziej – jako święto swojej duszy" – przypomniał bp Popowicz.
Zwrócił uwagę, że papież Jan Paweł II podczas swoich pielgrzymek zawsze znalazł czas, aby odwiedzić wspólnoty Kościoła greckokatolickiego. "Tak było w Kanadzie, w USA, w Argentynie i w Australii, a także tutaj w Polsce" – powiedział hierarcha.
Podkreślił, że Jan Paweł II był pierwszym papieżem w historii Kościoła, który odwiedził Ukrainę, w tym Kijów i Lwów. "Spotkał się z wiernymi obu tradycji kościelnych i pozostawił nam w darze nowych błogosławionych Kościoła katolickiego. Wśród błogosławionych wówczas ogłoszonych są nasi przemyscy biskupi – męczennicy za świętą wiarę: Jozafat Kocyłowski i Hryhorij Łakota" – przypomniał abp Popowicz.
Na zakończenie przytoczył słowa papieża wypowiedziane podczas Mołebnia do Najświętszej Bogurodzicy (wschodnia modlitwa maryjna) w soborze Świętej Sofii (Mądrości Bożej) w Rzymie, w roku jubileuszowym 1000-lecia chrztu Rusi Kijowskiej, w których Jan Paweł II podkreślił rolę Matki Bożej w życiu narodu ukraińskiego. "Ukraińska dusza w każdej sytuacji życiowej pozostaje pod łaskawym okiem Maryi" – powiedział.
Kościół greckokatolicki w Polsce to jedna metropolia, która obejmuje całą Polskę. W jej skład wchodzą archieparchia (archidiecezja) przemysko-warszawska i eparchia (diecezja) wrocławsko-gdańska.
"Na ich terenie jest około 170 parafii i ośrodków duszpasterskich. W obu eparchiach (diecezjach) greckokatolickich pracuje łącznie ponad 100 kapłanów diecezjalnych i zakonnych oraz 5 diakonów stałych" – poinformował PAP ks. Mateusz Demeniuk. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
mgw/ joz/