Kilkanaście dworów i pałaców przedstawia Barbara Wachowicz w książce łączącej przewodnik z gawędą o związanych z nimi wybitnych Polakach, od Reja do Kraszewskiego.
Nie zachowały się wprawdzie domy Jana Kochanowskiego w Czarnolesie i Mikołaja Reja w Nagłowicach, lecz w miejscowościach tych powstały później dwory będące dziś siedzibami muzeów biograficznych. Na Białorusi zrekonstruowano na podstawie XIX-wiecznych rycin dwór Kościuszków w Mereczowszczyźnie (2004 r.), spalony przez sowieckich partyzantów oraz dwór Mickiewiczów w Zaosiu (1998 r.). Wcześniej, bo w 1955 roku, odbudowany został, zbombardowany przez Niemców dworek Mickiewiczów w Nowogródku.
Profesor Marek Kwiatkowski, historyk sztuki i wieloletni dyrektor Łazienek Królewskich, uratował od zniknięcia z powierzchni ziemi rodzinny dwór filozofa Augusta Cieszkowskiego w Suchej, podnosząc go z ruiny. Spadkobierczynie przedwojennych właścicieli odzyskały i przywróciły do dawnej świetności zapuszczony pałac w Korczewie, w którym przechowywane były listy Norwida do pani domu, Joanny Kuczyńskiej. Pisał do niej, marząc: „Gdybym na starość dożył przybycia do Korczewa...”
Muzea mieszczą się w rodzinnych domach Zygmunta Krasińskiego (pałacyk w Opinogórze) i Józefa Ignacego Kraszewskiego (dwór w Romanowie)
Autorka przypomina, że dworek w Lublinie ofiarowany Wincentemu Polowi był pierwszym darem narodowym dla ludzi kultury. Zauważa, że na niekorzyść zmieniły się – zostały zubożone – wystawy w Muzeum Mickiewicza w Nowogródku i w Domu Urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli. Ubolewa, że dwór Norwidów we wsi Laskowo-Głuchy jest niedostępny (sprzedany prywatnej osobie).
W swoich gawędach o pisarzach Barbara Wachowicz podaje także mniej znane fakty z ich życia. Jan Kochanowski cieszył się ochroną praw autorskich, którą zapewnił mu król Stefan Batory. Mikołaj Rej to „wielki biznesmen”, który „kupuje, sprzedaje, dzierżawi, pożycza, buduje, zamienia”. Założył dwa miasta - Rejowiec i Oksę. Filozof August Cieszkowski był także działaczem narodowym w Wielkopolsce, posłem do parlamentu pruskiego, założycielem wyższej szkoły rolniczej. Poeta Wincenty Pol kierował drugą na świecie katedrą geografii - na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był także pionierem wycieczek krajoznawczych. W kilka lat po Mickiewiczu i innych filomatach został, w 1830 roku, także w Wilnie, aresztowany w grupie konspiratorów Józef Ignacy Kraszewski. Ojciec wyrzekł się „wyrodnego syna”. Dwudziestoletni Kraszewski pisał do matki, że nie spocznie dopóki nie napisze dwustu tomów i będzie sławny i bogaty. Napisał więcej. Stał się sławny, ale jak stwierdza autorka, z pieniędzmi bywało różnie.
Barbara Wachowicz pisze także o rodzinach bohaterów swojej książki. Podaje wiele anegdot, szczegółów i ciekawostek. „Portret szlachcica polskiego” pędzla Rembrandta, uznawany jest przez niektórych historyków sztuki za wizerunek wnuka Mikołaja Reja. Potomek poety w prostej linii – Nicholas Rey był ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Polsce w latach 90. ubiegłego wieku. Stryj Adama Mickiewicza został zabity przez niejakiego Saplice vel Soplicę. Kajetan Kraszewski, brat pisarza, był wybitnym astronomem, drugi brat – Lucjan, jednym z pierwszych polskich fotografików. Edward Krasiński, ostatni ordynat opinogórski zginął zamordowany w niemieckim obozie koncentracyjnym w Dachau.
Książka zawiera liczne zdjęcia dworów, pałaców oraz otaczających je parków i okolic, głównie autorstwa Zenona Żyburtowicza oraz autorki.
„Siedziby wielkich Polaków. Od Reja do Kraszewskiego” Barbary Wachowicz wydał Świat Książki. (PAP)
tst/ abe/