Wystawę przedstawiającą udział polskich pilotów w Bitwie o Anglię otwarto we wtorek w Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Przedstawiciele brytyjskiej Polonii przekazali do dęblińskiego muzeum pamiątki po polskim klubie oficerskim White Eagle w Blackpool.
80 lat temu, 15 września 1940 r., rozegrały się przełomowe walki Bitwy o Anglię. Niemcy stracili tego dnia ponad 60 samolotów, zginęło ponad 80 lotników niemieckich, wielu zostało rannych lub dostało się do niewoli.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek w liście nadesłanym do uczestników wernisażu wystawy „Niebo Nad Brytanią. Polskie Siły Powietrzne w 80. rocznicę Bitwy o Anglię” podkreśliła, że pamięć o polskich lotnikach, którzy walczyli w tej bitwie jest ważna dla naszej narodowej tożsamości. „Czerpiemy z niej dumę i pokrzepienie serc” - podkreśliła.
„Współczesny patriotyzm zawsze będzie znajdował źródła inspiracji w odwadze, determinacji i poświęceniu polskich lotników broniących brytyjskiego nieba. Bitwa o Anglię, jeden z największych sukcesów polskich sił zbrojnych, zadecydowała o biegu europejskiej historii. Heroiczne czyny polskich pilotów, ich odwaga i umiejętności, miały niewątpliwie wpływ na przebieg tej walki” – napisała Witek w liście, który odczytała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska.
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk powiedział, że w Bitwa o Anglię należy do najważniejszych heroicznych czynów polskiego oręża.
„Polscy żołnierze od pierwszego dnia wojny na wszystkich frontach walczyli o to, aby Rzeczpospolita, Europa, świat były wolne, suwerenne. Nie szczędzili krwi, czynili to również polscy lotnicy. Oddajemy im dziś hołd i cześć pamiętając, że z pamięci o historii trzeba wyciągać wnioski, na pamięci budować tożsamość, myśleć o współczesności i marzyc o przyszłości” – powiedział Kasprzyk.
„Bez udziału polskiego lotnika być może zupełnie inaczej wyglądałby przebieg Bitwy o Anglię. Udowodniliśmy wtedy, że jesteśmy nie tylko dzielnymi żołnierzami, ale bardzo odważnym narodem, który walczy nie tylko za własną, ale i cudzą wolność” – dodał Kasprzyk.
Powietrzna Bitwa o Anglię należała do przełomowych wydarzeń II wojny światowej. W założeniach Niemców miała stanowić wstęp do inwazji na Wyspy Brytyjskie, do czego niezbędne było uzyskanie przewagi w powietrzu i na morzu. Niemieckie lotnictwo miało rozbić brytyjskie siły lotnicze i uniemożliwić brytyjskiej marynarce wojennej operowanie na kanale La Manche. Nie udało im się zrealizować tych celów. Straty niemieckiego lotnictwa wyniosły ponad 1,7 tys. samolotów, brytyjskie lotnictwo myśliwskie straciło ponad 900 samolotów, a 600 zostało uszkodzonych. Poległo 515 pilotów.
W powietrznej bitwie o Anglię wzięło udział 145 polskich pilotów, którzy walczyli zarówno w polskich dywizjonach, jak i w jednostkach brytyjskich. 29 z nich poległo. Między lipcem a październikiem 1940 r. polscy lotnicy zestrzelili 170 samolotów przeciwnika, a 36 uszkodzili – przypominał dyrektor Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie Paweł Pawłowski.
Na wystawie, na planszach, przedstawiono m.in. przebieg Bitwy o Anglię. Można oglądać dokumenty, fotografie i osobiste pamiątki polskich pilotów. Są makiety samolotów, których używano w walkach powietrznych, mundury, elementy wyposażenia lotników, uzbrojenie. Zaprezentowano godło polskiego Dywizjonu 303, rekonstrukcję domku pilota z 1940 r. i pokoju operacyjnego, w którym zbierano dane z rozpoznania radiolokacyjnego i podejmowano decyzje w czasie bitwy.
Wśród eksponatów znalazły się też rzeźba orła białego oraz tablica z brązu upamiętniającą lotników polskich, które wcześniej znajdowały się na elewacji budynku mieszczącego klub oficerski White Eagle w Blackpool. Do dęblińskiego muzeum przekazał je podczas otwarcia wystawy prezes Stowarzyszenia „Polska Niepodległa Lancashire” Maciej Serocki.
Blackpool w Wielkiej Brytanii było głównym ośrodkiem polskiego lotnictwa w czasie II wojny światowej, przybywali tam lotnicy, którzy zostali ewakuowani po kapitulacji Francji. W Blackpool m.in. sformowany został 307 Dywizjon „Lwowskich Puchaczy” oraz 308 Dywizjon „Krakowski”. Istniał tam klub oficerski White Eagle, który działał do 1999 roku. Zjeżdżali się do niego weterani z całej Anglii, był znanym i cenionym miejscem zarówno wśród Polaków, jak i Anglików.
Po kolejnej zmianie właściciela budynku zmienił on swoje przeznaczenie. Rzeźba orła i płyta z brązu, po wystawieniu na aukcję, zostały wykupione dzięki zbiórce internetowej przeprowadzonej głównie wśród Polaków mieszkających na Wyspach.
Wystawa o Bitwie o Anglię będzie czynna do końca roku. Rzeźba orła i pamiątkowa płyta z Blackpool pozostaną w dęblińskim muzeum na stałej ekspozycji. (PAP)
Autor: Zbigniew Kopeć
kop/ pat/