Fragment drewnianych konstrukcji z XIII wieku odkrytych na dziedzińcu Domu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Fot. PAP/Tytus Żmijewski
Archeolog Leszek Kucharski powiedział w czwartek PAP, że odkryte na dziedzińcu Domu Mikołaja Kopernika drewniane belki jednego z najstarszych toruńskich domów z XIII w. zostały w większości wydobyte. Trafią do Instytutu Archeologii UMK i tam będą konserwowane. Cały proces może potrwać minimum rok.
Jak informowała w połowie listopada PAP, podczas badań archeologicznych na dziedzińcu Domu Mikołaja Kopernika w Toruniu odkryto wcześniej nieznane drewniane konstrukcje z XIII wieku. To jedne z najstarszych takich znalezisk w mieście. Konstrukcje trafią do konserwacji i staną się elementem przyszłej wystawy stałej.
– Wyciąganie belek idzie powoli. Są wielkie, ciężkie i dobrze dopasowane w narożniku. Północno-zachodni narożnik jest poza wykopem i musimy te belki wydobywać. Nie chcemy ich wycinać, w związku z tym, że będzie to konserwowane i rekonstruowane – powiedział w czwartek PAP archeolog Leszek Kucharski.
Podkreślił, że belki są zachowane w znakomitym stanie, a wycinanie prób do badań dendrochronologicznych kosztuje dużo wysiłku.
– To prawdopodobnie sosna. Czekamy jednak na potwierdzenie tego przez fachowców – stwierdził Kucharski.
Znaczna część reliktów drewnianego domu jest po drugiej stronie muru okalającego Dom Mikołaja Kopernika.
– To są absolutne początki Torunia i to nie te z książek, opowieści, ale z życia takiego, jak ono wyglądało. To dla nas fascynujący moment – podkreślił archeolog.
Wyciągnięte belki zostaną poddane konserwacji w Instytucie Archeologii UMK. – Wrócą potem w to samo miejsce jako element nowej ekspozycji. Proces konserwacji potrwa minimum rok. Całą wodę trzeba z tego drewna wyprzeć i zamienić na określone odczynniki, ale o tym powiedzą za jakiś czas zajmujący się tym fachowcy – stwierdził Kucharski.
Jedna z odnalezionych drewnianych ścian ciągnie się pod obecnym murem okalającym Dom Mikołaja Kopernika i dalej idzie na zewnątrz.
– Dalej iść nie możemy, bo grozi to katastrofą budowlaną i zawaleniem się muru. To są negatywne strony kopania w miastach, gdzie jesteśmy ograniczeni miejscem i zabudową – mówił w listopadzie Kucharski. – To znalezisko to gratka, bo wszyscy fachowcy, którzy tu przychodzą, podkreślają, że jeszcze nie widzieli w Toruniu tak dobrze zachowanej na taką wysokość drewnianej ściany z tego okresu. Druga gratka jest taka, że to jest bardzo atrakcyjne, bo narożnik jest śliczny, świetnie zachowany. Nieczęsto jest możliwość oglądania oryginalnych drewnianych średniowiecznych konstrukcji. To nie jest udawana rekonstrukcja. Po konserwacji te elementy będą dostępne do oglądania dla kolejnych pokoleń – dodał.
Kucharski wyjaśnił, że jest to najwcześniejsza zabudowa drewniana Torunia lokacyjnego. W odnalezionym domu mogli mieszkać osadnicy krzyżaccy. – Krzyżacy ze Starego Torunia zaczęli zagospodarowywać ten teren. Sprowadzano tutaj, na dzisiejszej Starówce, pierwszych osadników. Wygląda to na taki domek z zagródką – ocenił. W najbliższych dniach dojdzie do wycięcia i zabezpieczenia konstrukcji i przekazania ich do konserwacji, która może trwać nawet do trzech lat.
– Niewątpliwie wystąpimy do miasta o dodatkowe środki, będziemy też poszukiwali możliwości dofinansowania w resorcie kultury. Obecnie działamy w stanie konieczności wyższej, bo zabezpieczamy zabytek, borykamy się z problemem pęknięcia muru i osiadania kamienicy. Ta sytuacja w trybie pilnym musi zostać rozwiązana. To nie będzie tania inwestycja, bo mur i oficynę trzeba zabezpieczyć na całej długości. Pod nimi musi zostać wylana betonowa podstawa – powiedział PAP kustosz Domu Mikołaja Kopernika Michał Kłosiński.
Wyjaśnił, że nie można dopuścić do sytuacji, w której fragment oficyny się zawali. Po wykonaniu tych prac pomiędzy murem okalającym Dom Mikołaja Kopernika i murem samej kamienicy powstanie przestrzeń, gdzie można stworzyć kolejną salę ekspozycyjną właśnie z drewnianymi konstrukcjami, które mogłyby zostać zaprezentowane w miejscu znalezienia.
Kłosiński wyjaśnił, że z tego okresu nie ma wielu reliktów. – Historia działki z kamienicą rodziny Koperników to lata 1462-1480, a tu schodzimy o dwa stulecia niżej. To odkrycie ma jednak ogromne znaczenie dla całej historii tego domu i tej parceli. Pokazanie reliktów drewnianych będzie wychodziło naprzeciw opowiedzeniu całej historii tej parceli, tej części Torunia – podsumował Kłosiński.
Badania w piwnicy oficyny prowadziła w 1972 roku prof. Jadwiga Chudziakowa. Później były nadzory archeologiczne w 1999 i 2004 roku.
Późnogotycka kamienica mieszczańska przy ul. Kopernika w Toruniu to miejsce szczególne dla wszystkich osób zainteresowanych życiem wybitnego polskiego astronoma. Dom Mikołaja Kopernika to unikalna na skalę ogólnopolską instytucja zajmująca się propagowaniem wiedzy o najbardziej znanym na świecie torunianinie.
Ta późnogotycka kamienica należała do rodziny Koperników w drugiej połowie XV wieku. W literaturze określa się takie budowle mianem domu-składu. To dom mieszczański ukazujący całe bogactwo kultury późnośredniowiecznego Torunia, w którym dorastał Kopernik. Przyszedł on na świat w rodzinie mieszczańskiej, w niej się wychowywał i na toruńskiej Starówce minęło jego dzieciństwo.
Tomasz Więcławski (PAP)
twi/ miś/
