Zaginiony w czasie II wojny światowej obraz „Chata w śniegu” Michała Gorstkina-Wywiórskiego został zwrócony we wtorek Muzeum Narodowemu w Poznaniu. Dzieło odzyskano po tym, jak w maju ubiegłego roku próbowano je sprzedać na aukcji.
Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin podkreślił w czasie przekazania obrazu, że rejestr zaginionych dzieł sztuki prowadzony przez specjalny departament resortu liczy ponad 60 tys. rekordów. „Duża praca przed nami, myślę, że na dziesięciolecia, co pokazuje skalę rabunku, którego dokonano na terenie ziem polskich w czasie II wojny światowej” – powiedział.
„W ostatnich pięciu latach udało się odzyskać ponad 500 dzieł, które były polskimi stratami wojennymi. Można powiedzieć dużo, ale i mało. Ten proces przyspiesza – 500 dzieł oznacza, że średnio rocznie, co trzeci, czwarty dzień coś odzyskujemy” – zaznaczył Sellin.
Dodał, że obecnie ministerstwo prowadzi około 90 spraw restytucyjnych w 10 krajach świata. Wskazał przy tym, że historia obrazu „Chata w śniegu” pokazuje jak wiele dzieł nie zostało wywiezionych poza granice Polski.
Obraz „Chata w śniegu” odkryto w Polsce – był w rękach prywatnych. „Po prostu nikt o tym nie wiedział. Został wystawiony na aukcję, ktoś go próbował sprzedać. Natychmiast zauważyli to nasi pracownicy. Natychmiast zostały powiadomione odpowiednie służby – Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku i Prokuratura Rejonowa w Sopocie. Natychmiast też zdecydowano, że to jest dzieło, które powinno wrócić do właściciela i tak też się stało” – powiedział Sellin.
Właścicielem obrazu jest Muzeum Narodowe w Poznaniu. W 1925 r. trafił on do ówczesnego Muzeum Wielkopolskiego jako podarunek od ks. Szczęsnego Dettloffa, profesora historii sztuki Uniwersytetu Poznańskiego oraz rzeźbiarza Władysława Marcinkowskiego. W listopadzie 1939 r. obraz został przewieziony przez Niemców do miejscowości Żydowo, nieopodal Kalisza, gdzie znajdował się w tamtejszej jednostce wojskowej. „Stamtąd już nie powrócił, zaginął” – opisał wiceminister.
Pytany o największe problemy w odzyskiwaniu dzieł sztuki odkrywanych poza granicami Polski Sellin wskazał na nastawienie władz rosyjskich. „Bo Rosja uchwaliła sobie takie prawo, że wszystko, co trafiło w czasie II wojny światowej do rosyjskich muzeów i zbiorów, jest uprawnionym trofeum wojennym, a więc bardzo trudno się z tym państwem rozmawia” – przyznał wiceminister.
„Na przykład Gdańsk zdaniem prawa rosyjskiego jest terenem III Rzeszy, z czym trudno się zgodzić, bo Gdańsk został wcielony w wyniku działań wojennych do III Rzeszy. Także tutaj mamy martwą sytuację. Prawie nie jesteśmy dzisiaj w stanie się dogadać w żadnej sprawie. Mam nadzieję, że kiedyś te czasy się zmienią i będziemy mieli partnerów. A jeżeli chodzi o inne kraje, to jednak dzieła wracają, zarówno z Niemiec, jak i USA” – opisał Sellin.
Wiceminister przyznał, że zdarzają się sytuację, gdy do resortu zgłaszają się prywatne osoby, posiadające zaginione działa sztuki. „Bardzo często są to sytuacje, w których proszą o anonimowość i dlatego o tym nie mówimy” – powiedział. Przyznał, że czasami ministerstwo odkupuje takie zaginione dzieła. „Kalkulujemy. Jeżeli uznamy, że działo jest na tyle cenne i wartościowe, że warto je odzyskać, a ktoś je nabył w dobrej wierze (…) to czasami trzeba ponieść jakiś koszt. Ale staramy się, aby to był koszt jak najmniejszy” - dodał Sellin.
Obraz „Chata w śniegu” zostanie udostępniony zwiedzającym Muzeum Narodowe w Poznaniu w przeciągu miesiąca. Michał Gorstkin-Wywiórski (1861-1926) współpracował z Wojciechem Kossakiem, Julianem Fałatem i Janem Styką. Malował głównie pejzaże ze szczególnym uwzględnieniem efektów luministycznych.(PAP)
Autor: Szymon Kiepel
szk/ wj/