„Starajmy się wydobyć dobro także z trudnej sytuacji, jaką narzuca nam pandemia” – apelował papież Franciszek podczas południowego spotkania z wiernymi w pierwszą niedzielę Adwentu. Prosił o umiar i troskę o tych, którzy potrzebują pomocy.
Zwracając się do wiernych przybyłych do Watykanu na modlitwę Anioł Pański papież życzył wszystkim dobrego Adwentu. Następnie zaapelował: "Starajmy się wydobyć dobro także z trudnej sytuacji, jaką narzuca nam pandemia". "Większa wstrzemięźliwość, dyskretna i pełna szacunku troska o sąsiadów, którzy mogą być w potrzebie, kilka chwil modlitwy odmawianej w rodzinie z prostotą, te trzy rzeczy - jak podkreślił - bardzo nam pomogą".
W rozważaniach przed modlitwą Franciszek mówił, że Adwent to "czas oczekiwania i nadziei".
"Wiemy dobrze, że życie składa się ze wzlotów i upadków, świateł i mroków. Każdy z nas doświadcza momentów rozczarowania, niepowodzeń, zagubienia" - zauważył papież.
Dodał: "Sytuacja, jaką przeżywamy, naznaczona przez pandemię, wywołuje w wielu osobach zaniepokojenie, strach, przygnębienie. Istnieje ryzyko popadnięcia w pesymizm, zamknięcie, apatię".
Franciszek mówił, że "ufne oczekiwanie na Pana sprawia, że znajduje się pocieszenie i odwagę w mrocznych momentach egzystencji".
"A z czego rodzi się ta odwaga i postawienie na ufność? Rodzi się z nadziei" - powiedział.
Wskazał wiernym, że Adwent jest "nieustającym wezwaniem do nadziei", by znajdować odwagę w chwilach próby i bólu.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ mars/