Dramat Yasminy Rezy „Sztuka” w reżyserii Adama Orzechowskiego wystawi w niedzielę Teatr Wybrzeże w Gdańsku. To jeden z najgłośniejszych utworów scenicznych współczesnej francuskiej autorki, który przyniósł jej światową sławę.
Próba medialna spektaklu odbyła się w czwartek na Scenie Malarnia. Reżyser i dyrektor gdańskiego teatru Adam Orzechowski z powodu innych służbowych obowiązków nie był na niej obecny.
Powstała w 1994 r., przetłumaczona na wiele języków, "Sztuka" opowiada o długoletniej przyjaźni trzech mężczyzn. Ich relacje zostaną poddane próbie w momencie, gdy jeden z nich kupuje bardzo drogie awangardowe dzieło, którym jest biały obraz na białym tle.
"To jest tak dobrze napisana sztuka, że moja praca, jako dramaturga ograniczała się właściwie tylko do drobnych zabiegów skrótowych. Dzieło Rezy dobrze eksplikuje problemy. I tak naprawdę to nie jest dramat o sztuce, lecz o sztuce przyjaźni. Te dwa wątki bardzo misternie się ze sobą splatają. Obraz kupiony przez jednego z bohaterów jest czymś w rodzaju zapłonu, uderzeniem, które rozsadza te relacje. Z szacunku Yasminy Rezy muszę powiedzieć, że sam jako autor chciałbym pisać takie teksty, w których tak mało rzeczy jest do skreślenia" - powiedział dziennikarzom dramaturg "Sztuki" Radosław Paczocha.
Jego zdaniem, bohaterowie "muszą się sobie przyjrzeć na nowo, w jakim miejscu jest ich przyjaźń". "A relacja ze sztuką jest trochę jak relacja samego ze sobą. Za to bowiem najbardziej cenimy sztukę, że czasami sztuka - jak np. teatr, malarstwo czy poezja - mówi za nas, o nas coś, czego my sami może nie umiemy sobie powiedzieć, albo potrzebujemy, żeby ktoś nam to powiedział. To jest dramat o relacji w kryzysie" - dodał Paczocha.
Radosław Paczocha: To jest tak dobrze napisana sztuka, że moja praca, jako dramaturga ograniczała się właściwie tylko do drobnych zabiegów skrótowych. Dzieło Rezy dobrze eksplikuje problemy. I tak naprawdę to nie jest dramat o sztuce, lecz o sztuce przyjaźni.
W spektaklu występują: Robert Ninkiewicz (Marc), Piotr Łukawski (Serge) i Cezary Rybiński (Yvan).
Aktorzy nie mają wątpliwości, że tytułowa sztuka jest tylko pretekstem, który wywołał spór wśród bohaterów spektaklu.
"Takim zapalnikiem konfliktu stał się akurat obraz. Jego zakup za ogromne pieniądze jest swoistym pójściem w otchłań sztuki. Okazuje się, że prawdziwą sztuką jest utrzymać dobrą przyjaźń. Nagle widać, że ktoś zachował się nie tak, jak myśmy to przez kilkanaście lat przyjaźni sobie wyobrażali" - ocenił Ninkiewicz.
Rybiński uważa, że kłótnia o obraz wyzwala potrzebę powiedzenia drugiemu człowiekowi, że nie we wszystkim ma rację. "Nie ma znaczenia, o co się kłócimy. Chodzi o to, żebyś usłyszał moje zdanie i nie narzucał mi swojej opinii. Równie dobrze moglibyśmy się pokłócić choćby o krzesło. To nie jest kwestia obrony sztuki, ale własnej racji i prawa do jej wypowiedzenia" - dodał.
"To jest opowieść o trzech dojrzałych już mężczyznach, którzy muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, jak bardzo są dla siebie ważni. Występowanie w tej sztuce to ogromna przyjemność, tekst Yasminy Rezy jest świetnie napisany: te dialogi same niosą i mówiąc po aktorsku +siedzą w buzi+" - podkreślił Łukawski.
Yasmina Reza urodziła się 1 maja 1959 r. w Paryżu. Oprócz "Sztuki" ma w swoim dorobku literackim m.in. sztukę "Bóg mordu" (2006), na podstawie której Roman Polański nakręcił film pt. "Rzeź" (2011). W 2007 r. Reza opublikowała książkę "Świt, wieczór lub noc", poświęconą Nicolasowi Sarkozy`emu i jego kampanii prezydenckiej.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ dki/