Rozpoczęła się wycinka blisko 60 drzew rosnących na północnej skarpie Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Prace są konieczne dla m.in. dla zabezpieczenia obiektów zabytku.
"Przystąpiliśmy do prac związanych z zabezpieczeniem skarpy północnej zamku, w celu zapewnienia bezpieczeństwa osobom odwiedzającym zamek i samego zamku" – powiedziała w piątek dziennikarzom zastępca dyrektora Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie Wioleta Słoka. Dodała, że według pozwolenia wydanego przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wycięte zostanie 58 drzew i 175 m kw. krzewów.
"Ani drzewa, ani krzewy przeznaczone do wycinki nie stanowią gatunków chronionych" – zapewniła Słoka. Dodała, że decyzja o wycięciu drzew "nie była łatwa", ale uda się zachować 32 drzewa rosnące na zachodniej części skarpy.
Zaznaczyła, że po modernizacji północnego, południowego i wschodniego tarasu zamku posadzonych zostanie 81 drzew. Jak przekazało biuro prasowe instytucji, będą to m.in. dęby książęce, klony, robinie, miłorzęby, tuje i głogi. Posadzone będzie także ponad 11,2 tys. krzewów i 6 pnączy.
Na tarasie północnym zamku powstaną nawiązujące do bryły zabytku ogrody w stylu renesansowym z 68 drzewami liściastymi i iglastymi i blisko 2 tys. m kw. krzewów.
Zamek chce też przekazać miastu co najmniej 200 sadzonek drzew do posadzenia m.in. na terenach instytucji, stowarzyszeń i rad osiedli.
Wycinka drzew była – jak wskazano – konieczna. "Eksperci z Instytutu Techniki Budowlanej w Warszawie badali stabilność skarpy i z ich oceny (wynika, że) współczynnik bezpieczeństwa stabilności tej skarpy został przekroczony" – powiedział autor pierwszej ekspertyzy dotyczącej przyczyn katastrofy budowlanej w skrzydle północnym zamku w 2017 r. inż. Stanisław Kamiński.
Wyjaśnił, że skarpa nie jest wykonana z odpowiedniego materiału budowlanego przeznaczonego do tego typu konstrukcji, ale jest gruzowiskiem z pozostałościami po budynkach zburzonych w czasie II wojny światowej.
Kamiński zaznaczył też, że drzewa musiały zostać usunięte, aby możliwe było wejście do odkrytych niedawno pod północną skarpą tuneli – żelbetonowego z czasów wojny i połączonego z nim korytarza ze średniowiecznej cegły.
"Aby można było ocenić ich stan techniczny i wpływ na bezpieczeństwo konstrukcji zamku, trzeba tam wejść, dokonać rozpoznania nośności tych konstrukcji i wtedy określimy, czy mają one wpływ na bezpieczeństwo zamku, czy nie" – powiedział Kamiński.
Jak podkreślono, wycinka drzew jest prowadzona pod nadzorem ornitologicznym. Ma się zakończyć 28 lutego. Na uporządkowanie terenu wykonawca ma czas do 15 marca.
Zamek Książąt Pomorskich to renesansowa budowla usytuowana w pobliżu Odry; był historyczną siedzibą rodu Gryfitów, władców Księstwa Pomorskiego. Został w dużym stopniu zniszczony podczas alianckich nalotów w 1944 r., odbudowano go w latach 1958-80 w stylu renesansowym. Obecnie znajdują się w nim m.in. centrum kulturalne Zamek Książąt Pomorskich, Opera na Zamku, sala ślubów Urzędu Stanu Cywilnego i siedziba Urzędu Marszałkowskiego.
W 2017 r. doszło tam do katastrofy budowlanej - w północnym skrzydle zabytku osunął się filar i zawalił się strop. W katastrofie nikt nie ucierpiał - część budowli, w której do niej doszło, była wyłączona z użytkowania od dwóch tygodni po tym, jak stwierdzono tam pęknięcia. Z przeprowadzonej po katastrofie ekspertyzy wynika m.in., że przyczyną był wieloletni proces erozji gruntu pod budynkiem - woda spływała w kierunku tunelu.(PAP)
autorka: Elżbieta Bielecka
emb/ pat/