Dzieło Wojciecha Korfantego, jego zdolność do porozumiewania się ponad podziałami i rozwiązywania problemów może być inspiracją dla współczesnych polityków - mówili uczestnicy sobotnich uroczystości z okazji 140. rocznicy urodzin tego wybitnego Ślązaka i Polaka. Hołd Korfantemu podczas uroczystej sesji oddali radni Sejmiku Woj. Śląskiego. "Niech pamięć o Wojciechu Korfantym, wielkim przywódcy ludu śląskiego i jego postawie wynikającej z umiłowania Ojczyzny będzie zawsze żywa" - napisali radni w uzasadnieniu uchwały, która została przyjęta jednogłośnie.
W kuluarach sali Sejmu Śląskiego odsłonięto portret Korfantego. Sesję uświetnił występ artystów z Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk, którzy zaśpiewali pieśni powstańcze. W uroczystości uczestniczyli specjalni goście, wśród nich b. senator Bronisław Korfanty – stryjeczny wnuk Wojciecha Korfantego.
Dr hab. Lech Krzyżanowski z Instytutu Historii Uniwersytetu Śląskiego, który podczas sesji wygłosił referat poświęcony politykowi, ocenił, że Korfanty wyróżniał się przede wszystkim konsekwencją w działaniu, miał też znakomite umiejętności dyplomatyczne. Rozwiązał, a przynajmniej minimalizował, złe skutki trudnych problemów ówczesnego Górnego Śląska.
"Potrafił realizować swoje cele w bardzo skomplikowanej sytuacji politycznej i narodowościowej w taki sposób, w którym nie konfliktował się z przeciwnikami politycznymi (...). Mówię tutaj zarówno o samym doprowadzeniu do przyłączenia części Górnego Śląska do Polski, myślę o rozwiązaniu – w dużej mierze – problemu narodowościowego, także o stosunku do ludności napływowej” - ocenił Krzyżanowski.
"Potrafił realizować swoje cele w bardzo skomplikowanej sytuacji politycznej i narodowościowej w taki sposób, w którym nie konfliktował się z przeciwnikami politycznymi (...). Mówię tutaj zarówno o samym doprowadzeniu do przyłączenia części Górnego Śląska do Polski, myślę o rozwiązaniu – w dużej mierze – problemu narodowościowego, także o stosunku do ludności napływowej” - mówił o Wojciechu Korfantym prof. Krzyżanowski.
Według niego bardziej niż ktokolwiek inny Korfanty może być wzorem dla współczesnych polityków – właśnie ze względu na umiejętność porozumiewania z ludźmi, nawet tymi, z którymi było mu nie po drodze. Wyjątkiem był tutaj wojewoda Michał Grażyński, z którym skonfliktowany był aż do śmierci. "Był to rzeczywiście człowiek porozumienia. Wiem, że są to wielkie słowa, ale rzeczywiście do Korfantego pasują jak bodaj do nikogo innego z okresu międzywojennego" - podsumował naukowiec.
List z okazji uroczystości wystosował prezydent Bronisław Komorowski, który sprawuje honorowy patronat nad obchodzonym właśnie Rokiem Wojciecha Korfantego. Urodzonego przez 140 laty polityka określił w piśmie jako jednego z twórców i najwybitniejszych mężów stanu niepodległej Polski, którego przesłanie do dzisiaj zachowuje znaczenie i aktualność.
"W jego osobie, myśli i dziele odnajdujemy jeden z najpiękniejszych symboli współczesnych tradycji Polski i Śląska w XX wieku" - napisał prezydent. Przypomniał też, że za najważniejsze wartości polityk uważał patriotyzm i jedność narodową, przywiązanie do katolickiej nauki społecznej oraz poszanowanie wolności.
"Zasada pomocniczości, postulująca uszanowanie swobody rodziny i wspólnot lokalnych, znajdowała wyraz w jego zabiegach o autonomię dla Śląska, zarazem jednak nigdy nie godząc w integralność państwa polskiego" - zaznaczył prezydent.
Ocenił, że jako polityk i myśliciel Korfanty wyprzedził swoją epokę – dopiero po wojnie szlakiem jego myśli podążyli założyciele Wspólnot Europejskich. Komorowski wskazał, że pamięć o Korfantym należy przywrócić nie tylko Polakom, ale całej społeczności Europy.
Uroczystości upamiętniające Korfantego zaplanowano na Śląsku do wieczora. Od rana na grobowcu polityka i przy jego pomniku na Placu Sejmu Śląskiego w Katowicach składane były kwiaty. Po sesji w Archikatedrze Chrystusa Króla metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc celebrował uroczystą mszę w intencji Korfantego, w której wzięli udział m.in. przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych, parlamentarzyści, liczne poczty sztandarowe, służby mundurowe. Abp Skworc zaapelował o powrót do społeczno-politycznego dorobku Korfantego. „Śląsku, wstań, zjednoczony wokół takich synów jak Wojciech Korfanty” - wezwał. Po południu ulicami Katowic po raz pierwszy w historii przeszła Parada Korfantego, organizowana przez Związek Górnośląski. Zgromadziła kilkaset osób. Uroczystości zwieńczy wieczorny koncert w Operze Śląskiej.
Wojciech (właściwie Adalbert) Korfanty urodził się 20 kwietnia 1873 r. w osadzie Sadzawka (obecnie Siemianowice Śląskie). Karierę polityczną rozpoczął jako poseł do Reichstagu, którym był w latach 1903-12 i 1918, zasiadał też w pruskim Landtagu (1903-18), gdzie reprezentował Koło Polskie. 25 października 1918 r. wystąpił w niemieckim parlamencie z żądaniem przyłączenia do państwa polskiego wszystkich polskich ziem zaboru pruskiego.
W 1920 r., jako mianowany przez rząd polski komisarz plebiscytu na Górnym Śląsku, kierował całością przygotowań organizacyjnych, propagandowych i politycznych. W maju 1921 r., po przegranym przez Polskę plebiscycie, stanął na czele III Powstania Śląskiego, które przyniosło korzystniejszy dla Polski podział Śląska.
W odrodzonej Polsce w latach 1922-30 Korfanty był posłem na Sejm z ramienia Chrześcijańskiej Demokracji. Od października do grudnia 1923 r. był m.in. wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa i jego doradcą. Będąc na emigracji został jednym z założycieli Frontu Morges, a później organizatorem i prezesem Stronnictwa Pracy, powstałego z połączenia Chadecji i Narodowej Partii Robotniczej.
Korfanty zmarł 17 sierpnia 1939 r. w Warszawie. Pochowano go w Katowicach. Jego pogrzeb, na który przyszło ok. 5 tys. osób, był wielką manifestacją patriotyczną Ślązaków. (PAP)
kon/ gma/