Jeśli tendencja spadkowa liczby zakażeń utrzyma się, to kolejne grupy uczniów będą co tydzień wracać do szkoły: za tydzień klasy I-III, za dwa tygodnie klasy IV-VII, a od 10 maja szkoły ponadpodstawowe – zapowiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek
Szef MEiN pytany był w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" o powrót dzieci do przedszkoli i o to, kiedy uczniowie będą mogli wrócić do szkół.
"Otworzyliśmy przedszkola także dlatego, że to decyzja ważna dla gospodarki. Zamknięte przedszkola hamują ją, gdy rodzice muszą zostać z dziećmi w domu, a państwo wypłaca im zasiłki. Jeden ze scenariuszy konsultowanych z panem premierem i ministrem zdrowia jest taki, że jeśli tendencja spadkowa się utrzyma, to kolejne grupy uczniów będą co tydzień wracać do szkoły. Za tydzień klasy I-III, za dwa tygodnie, jeśli wszystko pójdzie dobrze, klasy IV-VII, a od 10 maja szkoły ponadpodstawowe. Jak będzie w rzeczywistości? To zależy od sytuacji epidemicznej" – odpowiedział Czarnek.
Odniósł się też do pytania, czy termin rozpoczęcia matur 4 maja jest sztywny i nie wchodzi w grę jego zmiana.
"Tak, to akurat sztywny termin i na 4 maja maturzyści powinni się przygotowywać. Nie ma żadnych przesłanek, żeby ten termin zmieniać" – wskazał.
Od poniedziałku przedszkola, oddziały wychowania przedszkolnego – zerówki i inne formy wychowania przedszkolnego, po trzech tygodniach przerwy, znów działają stacjonarnie, tak samo żłobki i kluby malucha.
Nauka zdalna w szkołach została przedłużona do 25 kwietnia. Uczniowie klas I-III szkół podstawowych, którzy w styczniu wrócili do nauki stacjonarnej w szkołach, od 22 marca znów uczą się zdalnie. Uczniowie z klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych uczą się zdalnie od 26 października ub.r.
W środę przed południem trybie online rozpoczęło się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego. Zgodnie z zapowiedzią rzecznika rządu Piotra Müllera po posiedzeniu planowane jest przekazanie nowych informacji na temat obostrzeń. Müller podkreślił, że zmiany w ograniczeniach będą wprowadzane wieloetapowo.
Większość obowiązujących obostrzeń w związku z epidemią przedłużono do 25 kwietnia, ale od 19 kwietnia otwarto żłobki i przedszkola. Hotele pozostaną nieczynne do 3 maja włącznie.
Minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z Radiem Zet nie wykluczył, że obostrzenia będą obowiązywały regionalnie. Szef resortu zdrowia wskazał, że w pierwszej kolejności priorytetem jest przywrócenie edukacji, a więc powrót do szkół klas I-III. Zapowiedział, że w dalszej kolejności odmrażanie będą usługi (m.in. branża beauty), handel wielkopowierzchniowy, hotele, a na końcu restauracje i siłownie.
Zdaniem szefa MZ większego luzowania obostrzeń należy spodziewać się bliżej przełomu maja i czerwca.
W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że zanotowano 13 926 nowych zakażeń koronawirusem, a 740 osób zmarło. (PAP)
Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka
dsr/ joz/