Wybrane dokumenty dotyczące lokacji miasta przez Jana z Łajs, wilkierz miasta z XVI wieku, czyli zapis praw i obowiązków władzy i mieszkańców, a także statut Związku Polaków w Prusach Wschodnich zawiera książka wydana przez Ośrodek Badań Naukowych w Olsztynie.
"To historia miasta i jego mieszkańców podana w sposób nieprzetworzony, jedynie w świetle tekstów źródłowych, czyli dokumentów, a nie komentarzy. Niektóre teksty nie były dotąd publikowane, a inne zostały odczytane na nowo" - podkreślił PAP dyrektor Ośrodka Badań Naukowych im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie prof. Stanisław Achremczyk.
Jak podkreśliła w przedmowie redaktor naczelna publikacji Danuta Bogdan, wydanie źródeł archiwalnych drukiem to bardzo żmudne i trudne zajęcie, jednak dające dużo satysfakcji. "Trzeba znaleźć interesujące dokumenty, czyli wyłuskać je spośród setek stron archiwaliów, co zwłaszcza dla źródeł średniowiecznych i nowożytnych, zapisanych odręcznym pismem neogotyckim lub łacińskim wymaga cierpliwego odczytywania dawnych tekstów” - zaznaczyła Danuta Bogdan.
Najstarszym źródłem pisanym, dotyczącym historii Olsztyna ujętym w książce, jest akt lokacyjny miasta. Jak podają wydawcy udało się uszczegółowić tekst przekładu, ustalając między innymi obecność w pierwszych latach istnienia miasta gospody przy domu pierwszego sołtysa Olsztyna Jana z Łajs, jak też potwierdzając obowiązek płacenia dziesięciny na rzecz miejscowego kościoła parafialnego.
Najstarszym źródłem pisanym, dotyczącym historii Olsztyna ujętym w książce, jest akt lokacyjny miasta. Jak podają wydawcy udało się uszczegółowić tekst przekładu, ustalając między innymi obecność w pierwszych latach istnienia miasta gospody przy domu pierwszego sołtysa Olsztyna Jana z Łajs, jak też potwierdzając obowiązek płacenia dziesięciny na rzecz miejscowego kościoła parafialnego.
Z kolei wilkierz miasta Olsztyna z 1568 roku, choć wydany drukiem, nie był dotąd przetłumaczony na język polski, a jest to najcenniejszy przekaz na temat funkcjonowania miasta w XVI wieku. Wilkierze miejskie były najważniejszymi ustawami samorządów miejskich na Warmii. Według historyków z jednej strony zapewniały autonomiczność miasta, z drugiej jednak krępowały mieszkańców, ponieważ ściśle określały kwestie wyznaniowe, rozrywkę, sposób ubierania się czy dyscyplinowały ich zachowania, tak, by mieszkańcy byli bezwzględnie posłuszni władzy zwierzchniej i lokalnym władzom.
W wilkierzu znalazły się nakazy dotyczące m.in. posiadania przez mieszkańców skórzanych wiader, drabin, haków, sikawek, które służyć miały do zabezpieczenia przeciwpożarowego. Był też zapis o ciszy nocnej, która zaczynała się o 9. wieczorem. Mieszkańcom nie wolno było nosić broni na zabawy oraz uprawiać gier hazardowych. Był też zakaz wywożenia i rozsypywania gruzu czy śmieci na terenie miasta. Kary za złamanie poszczególnych punktów wilkierza były różne. Poza karami finansowymi nieposłusznym mieszkańcom Olsztyna groziły kary chłosty lub aresztu.
Historycy odczytali i przetłumaczyli po raz pierwszy statut olsztyńskiego cechu kuśnierzy z 1599 roku, który daje wgląd w organizację olsztyńskiego rzemiosła u schyłku XVI wieku. Cech kuśnierzy cieszył się w Olsztynie dużym poważaniem. Z istniejącej przed II wojną światową księgi zmarłych cechu kuśnierzy prowadzonej od 1633 roku wynika, że siedmiu przedstawicieli tego olsztyńskiego bractwa było burmistrzami.
Statut określał m.in. to, że do cechu mógł przystąpić człowiek "urodzony z prawowitego związku małżeńskiego" oraz ten, który wyznawał rzymskokatolicką wiarę. Dokument określał m.in. wysokość cen za wygarbowanie skór niedźwiedzia, wilka, rysia, bobra, lisa czy kuny, a zakazywał garbowania kocich skór. Nakazywał utrzymywać sprawy cechu w tajemnicy oraz zakazywał pić ponad miarę na biesiadach.
W tym zbiorze znalazły się też dwa dokumenty z XIX wieku. Pierwszy to skierowane do olsztyńskiego magistratu regulacje Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Policji w Berlinie z 1835 roku, szczegółowo określając zakres czynności służbowych burmistrza Olsztyna i współpracujących z nim Kolegiów. Drugi to polskojęzyczny "Statut Towarzystwa Wstrzemięźliwości od Palonych Napojów w Dyecezyi Warmijskiej z 1852 r." ze zbiorów Domu Gazety Olsztyńskiej.
Nie zabrakło także tekstu na temat powołania Związku Polaków w Prusach Wschodnich z 1920 r., ilustrującego trudną sytuację, w jakiej znaleźli się mieszkający w Olsztynie Polacy po niekorzystnym dla nich wyniku plebiscytu.(PAP)
ali/ mhr/