Wręczenie nagrody im. bpa Romana Andrzejewskiego, której laureatem został NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność", odbyło się w czwartek w siedzibie sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.
W uzasadnieniu nagrody czytamy, że kapituła postanowiła tym razem uczcić 40 lat istnienia Związku. Po strajkach sierpniowych w 1980 r. rolnicy musieli podjąć walkę z władzami komunistycznymi o zalegalizowanie swojej niezależnej organizacji. Walka trwała 9 miesięcy. Rejestracja rolniczej Solidarności nastąpiła 12 maja 1981 r.
Zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Mateusz Szpytma przypomniał słowa kard. Stefana Wyszyńskiego, który podczas spotkania 6 lutego 1981 r. z przedstawicielami Solidarności Wiejskiej, która później przekształciła się w NSZZ RI "Solidarność", powiedział, że ten ruch musi "służyć sprawie Polskiej". I dodał: "Pamiętajcie, że pracujecie dla Polski".
"Tak, ten ruch Solidarności wsi, czerpiący z tradycji wsi z czasów insurekcji kościuszkowskiej, tradycji PSL Stanisława Mikołajczyka oraz z doświadczenia powstających od 1978 r. komitetów samoobrony chłopskiej ziemi i niezależnego związku zawodowego rolników za swój cel obrał służbę sprawie polski poprzez reprezentowanie tych, którzy przez wieki ojczyznę naszą żywili i jej bronili" – podkreślił.
Przypomniał, że bezpośrednim impulsem do powstania NSZZ RI "Solidarność" był ogólnonarodowy zryw, który latem 1980 r. rozpoczął się w Stoczni Gdańskiej, a potem ogarnął całą Polskę.
"Już tam w proteście brali udział chłoporobotnicy, a rolnicy z tamtego regionu Żuław i Kaszub wspierali ich pomocą żywnościową. Pracowaliście wówczas dla Polski" – ocenił Szpytma.
Zaznaczył, że ówczesne władze robiły wszystko, aby nie realizować postulatów związkowców. "Godzono się na niektóre z nich dopiero pod wpływem wielotygodniowych protestów (...). Jednak odwaga połączona z determinacją przyniosła oczekiwany skutek" – przypomniał.
Szpytma zastrzegł, że członkowie NSZZ RI "Solidarność" "pracowali dla Polski" także w czerwcu 1989 r., kiedy niektórzy działacze weszli do parlamentu, gdzie przyczynili się do tego, by "komunizm odszedł w przeszłość".
"Podczas negocjacji dotyczących wejścia do Unii Europejskiej przypominaliście, że Polska jest dużym krajem rolniczym i że rolnictwo jest jego atutem, a nie balastem. Słusznie domagaliście się równego traktowania rolnictwa w całej Unii. Dzięki wam część tych postulatów została zrealizowana" – podkreślił Szpytma. "Za te 40 lat pracy dla Polski: wielkie Bóg zapłać!" – mówił.
Przewodnicząca Związku Rolników Indywidualnych "Solidarność" Teresa Hałas zaznaczyła, że na tę nagrodę pracowało kilka pokoleń.
"Za nami są dni i lata, dni i noce wyborów ludzi, którzy postanowili zawalczyć o wolną i demokratyczną Polskę. To są losy wszystkich razem i każdego z osobna w organizacji. To są ważne chwile, to są przeżycia radosne i smutne, bo przecież w tym zrywie i w tych marzeniach o wolności były też chwile bardzo przykre, wywołane stanem wojennym, aresztowaniami i odosobnieniami, a także tym najgorszym – śmiercią naszego kolegi Piotra Bartoszcze (jednego z przywódców NSZZ Rolników Indywidualnych – PAP)" – przyznała.
Przywołała postać kard. Stefana Wyszyńskiego, bez którego – jak podkreśliła – nie powstałby NSZZ RI "Solidarność". "Po wielokroć, kiedy spotykali się nasi działacze, zawsze mówił to samo: walczcie, nie poddawajcie się i nie zapominajcie waszego miejsca, nie zapominajcie waszych zagonów!" – mówiła Hałas.
Przypomniała także postać śp. bpa Romana Andrzejewskiego, z którym członkowie związku "świetnie się rozumieli". "Znaliśmy się jak dobrzy znajomi, starzy przyjaciele" – podkreśliła.
Ks. prof. Jerzy Bałucki, członek kapituły nagrody, przypomniał postać bpa Romana Andrzejewskiego. Jak mówił, "bp Roman zawsze wracał pamięcią do dzieciństwa spędzonego na wsi, wśród pól kujawskich".
Zdaniem ks. Bałuckiego bp Andrzejewski "nosił w sercu ideał gospodarstwa". "To człowiek, który cenił ludzki trud i jak mało kto od biurka czy katedry biskupiej było mu blisko do łanów i traktorów. Ten ciepły stosunek do ludzi wsi, do rolników, pochodził z jego rodzinnego domu" – podkreślił.
"Nagroda jest wyrazem uznania dla was, waszych rodzin, zachętą dla ludzi młodych, by nie opuszczali polskiej wsi dla niby łatwiejszego życia w mieście. Ale przede wszystkim umocnieniem w podejmowanych działaniach. A nam przypomina, że troska o świat stworzony to obowiązek każdego z nas" – podkreślił.
Nagroda im. bp. Romana Andrzejewskiego, przyznawana przez Fundację "Solidarna Wieś", została ustanowiona 21 maja 2004 r. Fundacja powstała w 1997 r. z inicjatywy długoletniego Krajowego Duszpasterza Rolników bpa Romana Andrzejewskiego. Wyróżnienie zostało przyznane po raz siedemnasty.
Dotychczas laureatami były osoby i instytucje szczególnie zasłużone dla spraw rolnictwa, kultury oraz rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego wsi i małych ojczyzn: prof. Andrzej Stelmachowski, prof. Maria Radomska, kard. Józef Glemp, ks. prał. Bogusław Bijak, bp Alojzy Orszulik, dr Maria Stolzman, dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, Roman Kluska, Josef Rottenaicher, abp Józef Michalik, prof. Alojzy Szymański, o. dr Stanisław Jaromi, ks. Kazimierz Kaczor, prof. Jacek Hilszczański, zespół pieśni i tańca "Mazowsze" i abp Henryk Hoser. Nagroda składa się z dyplomu, statuetki autorstwa Pawła Szcześniaka i symbolicznej kwoty pieniężnej.
Autor: Iwona Żurek
iżu/ joz/