Agresywną polityką pamięci Federacji Rosyjska przesuwa cezurę wybuchu II wojny światowej na rok 1941 – mówił w środę w Gdańsku podczas prezentacji zaawansowania prac na budową „Muzeum Westerplatte i Wojny 1939” prezes IPN Karol Nawrocki.
Wydarzenie miało miejsce w Muzeum II Wojny Światowej i było jednym punktów programu obchodów 82. rocznicy wybuchu II wojny światowej zorganizowanych przez tę instytucję.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej zwrócił uwagę, że to na Westerplatte rozpoczął się "najtragiczniejszy konflikt w historii cywilizacji".
"Ale 1 września 1939 r. jest ważny także na skutek tego, co dzisiaj dzieje się wkoło nas - na skutek agresywnej polityki pamięci Federacji Rosyjskiej, która przesuwa cezurę wybuchu II wojny światowej na rok 1941" - stwierdził Nawrocki.
Zaznaczył, że mówi to jako "praktyk, który widział muzea w Moskwie, Rosji, Azji środkowej, Kazachstanie, Uzbekistanie", który "przygląda się międzynarodowej prasie i ona jasno ze strony Federacji Rosyjskiej coraz agresywniej stara się przekonać, że momentem wybuchu II wojny światowej był rok 1941 r."
"Co to oznacza? Jeśli rok 1941 był początkiem wybuchu II wojny światowej i atak Hitlera na Stalina jest początkiem tego tragicznego konfliktu, to oznacza, że ofiarami II wojny światowej nie są ci zamordowani w trakcie zbrodni pomorskiej roku 1939; że ofiarami II wojny światowej nie są polscy oficerowie zamordowani w Katyniu; że ofiarami II wojny światowej nie jest Maciej Rataj i Janusz Kusociński i wszyscy, którzy stracili życie w Palmirach. Na to państwo polskie i my nie możemy pozwolić" - podkreślił szef IPN.
"Dlatego tak ważny jest ślad pamięci pozostawiony na Westerplatte, budowa Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku, w którym prof. Grzegorz Berendt (obecny dyrektor Muzeum II Wojny Światowej - PAP) w 2027 r. oprowadzi wszystkich najważniejszych z tego świata. Powie im, że to tutaj wybuchła II wojna światowa strzałami Niemców, strzałami Schleswiga-Holsteina w kierunku naszych polskich bohaterów" - dodał.
Założenia programowe dla Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku stanowią, że powierzchnia rewaloryzowanych terenów na gdańskim półwyspie wyniesie ok. 26,5 tys. m kw. Odbudowanych zostanie siedem budowli wojskowej składnicy tranzytowej. Powierzchnia wystawy stałej muzeum będzie wynosić prawie 3,5 tys. m kw.
„Jeśli rok 1941 był początkiem wybuchu II wojny światowej i atak Hitlera na Stalina jest początkiem tego tragicznego konfliktu, to oznacza, że ofiarami II wojny światowej nie są ci zamordowani w trakcie zbrodni pomorskiej roku 1939; że ofiarami II wojny światowej nie są polscy oficerowie zamordowani w Katyniu; że ofiarami II wojny światowej nie jest Maciej Rataj i Janusz Kusociński oraz wszyscy, którzy stracili życie w Palmirach. Na to państwo polskie i my nie możemy pozwolić” – podkreślił szef IPN.
Inwestycja będzie realizowana w trzech etapach - do 2022 r., do 2024 r. oraz do 2026 r.
W pierwszym etapie przewidziana jest modernizacja budynku byłej elektrowni (budynek należący niegdyś do Straży Granicznej, który w ubiegłym roku przejęło MIIWŚ z myślą o urządzeniu tam ekspozycji) wraz z aranżacją wnętrz i zagospodarowaniem terenu. Planowana jest też przebudowa cmentarza wojskowego z uwzględnieniem reliktów Wartowni nr 5 i Willi Oficerskiej. Ten etap inwestycji ma być zakończony w 2022 roku.
Drugi etap inwestycji obejmie strefy magazynowo-wojskowej składnicy tranzytowej, w tym placówkę "Fort", wybrane magazyny amunicyjne, budynek zawiadowcy stacji oraz czerwony mur, który stanowił granicę wojskowej składnicy amunicji na Westerplatte.
Trzeci i ostatni etap inwestycji realizowany będzie w południowo-zachodnim skrzydle półwyspu. Zakłada on budowę nowego obiektu muzealnego. Pozostałe działania, które zostaną zrealizowane w ramach tego etapu to m.in. remonty konserwatorskie koszar oraz Wartowni nr 3, uzupełnienie reliktów Kasyna Podoficerskiego, budynku administracyjnego i starych koszar.(PAP)
autor: Robert Pietrzak
rop/ aszw/