Przed obeliskiem upamiętniającym Polaków pomordowanych podczas okupacji niemieckiej i w okresie stalinowskim na terenie dawnego poligonu na Brusie w Łodzi odbyły się w środę uroczystości będące hołdem dla ofiar obu totalitaryzmów.
"Las na Brusie jest miejscem wyjątkowym na mapie Łodzi. Miejscem, które nadal skrywa tragiczne tajemnice. Kiedy wiele lat temu rozpoczęto tutaj poszukiwania grobów polskich patriotów, nikt się nie spodziewał aż tak dramatycznych odkryć. Archeolodzy natknęli się bowiem na masowe groby Polaków pomordowanych przez Niemców i przez komunistów. Oba totalitarne reżimy wykorzystywały łódzki poligon wojskowy do mordowania swoich ofiar, które w ich przekonaniu stanowiły zagrożenie. Odkryto szczątki ponad 100 ciał, ale nadal nie wiadomo, ilu jeszcze zabitych spoczywa niedaleko od tego miejsca" - podkreśliła wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
Wiceprezydent przypomniała, że pamięć o ofiarach totalitaryzmów pomordowanych na Brusie jest kultywowana coroczną obecnością łodzian w tym miejscu.
"To jest protest przeciwko wojnie i ludobójczym działaniom, podejmowanym przez władze niemieckie oraz przez komunistów. To jest również hołd i wyraz pamięci o ofiarach, o ich rodzinach i o naszej historii, tej lokalnej, dziejącej się najbliżej nas. W dołach śmierci spoczęli nasi ojcowie, może dziadkowie lub pradziadkowie. Wśród nich byli robotnicy, rzemieślniczy, dziennikarze, urzędnicy, przedstawiciele inteligencji. To nasi bliscy, zamordowani tylko za to, że byli Polakami i po to, by zniszczyć naród i przerazić innych. Ten zamysł okupantów się nie udał" - dodała.
W uroczystościach uczestniczyli uczniowie Szkoły Podstawowej nr 6 im. Szarych Szeregów, XXXIII Liceum Ogólnokształcącego im. Armii Krajowej, Szkoły Mistrzostwa Sportowego Marcina Gortata w Łodzi oraz Strażnicy Tradycji z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łodzi. Po części oficjalnej wraz z przedstawicielami Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi młodzież przeszła na miejsce prac ekshumacyjnych, które w tym roku zostały wznowione przez IPN oraz Instytut Archeologiczny Uniwersytetu Łódzkiego.
Badania na Brusie rozpoczęto w 2008 roku, z inicjatywy Urzędu Miasta Łodzi oraz wspomnianego Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego. Poszukując grobu Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca" - dowódcy Konspiracyjnego Wojska Polskiego, zamordowanego przez komunistów - odkryto masowe groby ofiar represji niemieckich z jesieni 1939 roku.
W ramach "Intelligenzaktion" przedstawiciele inteligencji okresu XX-lecia międzywojennego skazywani byli na karę śmierci pod wyimaginowanym zarzutem organizacji powstania przeciwko władzom niemieckim. Miejscem masowych egzekucji był m.in. las łagiewnicki oraz poligon na Brusie. Masowe egzekucje przeprowadzano również w lasach lućmierskich. Prawdopodobnie 12 listopada, na terenie poligonu wojskowego na Brusie rozstrzelano 40 przedstawicieli łódzkiej inteligencji. Ocenia się, że w ramach "Intelligenzaktion" zabito 1,5 tys. osób z Łodzi i okolic.
Prace ekshumacyjne na Brusie po przerwie wznowiono w czerwcu tego roku. IPN wraz z Uniwersytetem Łódzkim poszukuje ofiar komunistycznych represji, w tym dołu śmierci, w którym został pochowany kapitan Stanisław Sojczyński „Warszyc”.
Egzekucji dokonywano nad dołami śmierci poprzez strzał w tył głowy. W największej mogile na Brusie zwłoki 40 osób zalegały w trzech warstwach. Ofiary nie zostały obrabowane przed śmiercią, dzięki czemu podczas badań znajdowano przy nich obrączki, portfele, okulary, pióra wieczne. Ich wiek ocenia się na 20-55 lat. Przed egzekucją zabrano im jednak wszelkie dokumenty. Trzej skazańcy próbowali stawiać opór, o czym świadczą liczne postrzały i nietypowe ułożenie ciał. Rozstrzelanie niewątpliwie musiało nastąpić w 1939 roku, co potwierdza znaleziony w mogile datowany kwartalny bilet tramwajowy.
Dzięki pracom archeologicznym udało się zidentyfikować kilka ofiar. Wśród nich był urzędnik łódzkiego magistratu Władysław Krzemiński (1901-1939), znany przez wojną publicysta i kierownik oddziału Polskiej Agencji Telegraficznej Stanisław Sapociński (1897-1939), działacz społeczny i polityczny Tomasz Wilkoński (1885-1939), radny miejski Henryk Szulc i adwokat Alfred Beller.
Prace ekshumacyjne na Brusie po przerwie wznowiono w czerwcu tego roku. IPN wraz z Uniwersytetem Łódzkim poszukuje ofiar komunistycznych represji, w tym dołu śmierci, w którym został pochowany kapitan Stanisław Sojczyński "Warszyc".(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ dki/