W grupie laureatów Konkursu Chopinowskiego odnaleźliśmy pianistów, którzy potrafią nas równie głęboko wzruszyć jak i olśnić - powiedziała w nocy ze środy na czwartek przewodnicząca jury Konkursu Chopinowskiego Katarzyna Popowa-Zydroń.
"Konkursy potrafią być okrutne, ale dzisiaj mogę powiedzieć, że ten wyjątkowy poziom zmusił nas w tym roku, do podejmowania trudnych decyzji. Wszystkie etapy zostały poszerzone, jeśli chodzi o ilość dopuszczonych uczestników, również laureatów konkursu jest więcej niż przeważnie" - powiedziała przewodnicząca jury konkursu Katarzyna Popowa-Zydroń podczas briefingu po ogłoszeniu wyników.
Jak dodała, "jury, obcując z tymi wspaniałymi ludźmi, zadawało sobie pytanie, jaki jest Chopin XXI wieku". "Zawsze myślimy o tym, że Chopin wolał być wzruszony niżli olśniony, ale mam poczucie, że w obecnej grupie laureatów odnaleźliśmy pianistów, którzy potrafią nas równie głęboko wzruszyć jak i olśnić" - podkreśliła.
Zwycięzca konkursu Bruce Liu powiedział, że nadal zmaga się z wieloma emocjami i stara się znaleźć słowa. Opowiadał, że "pandemia koronawirusa odebrała mu możliwość występowania, więc ten konkurs jest nawet bardziej wyjątkowy, szczególnie spotkania z publicznością i innymi uczestnikami".
Drugie miejsce w Konkursie Chopinowskim zajęli ex aequo Alexander Gadjiev reprezentujący Włochy i Słowenię oraz Kyohei Sorita z Japonii. Gadijev podziękował wszystkim zaangażowanym w konkurs, rodzinie i słuchaczom, którzy słuchali go z napięciem, którego nie doświadczył, jak mówił, nigdzie indziej, podczas swojej dotychczasowej kariery. "To był wielki przywilej żeby dzielić się z nimi muzyką" - dodał.
Sorita powiedział, że Konkurs Chopinowski był bardzo szeroko komentowany w Japonii. Podziękował swojej rodzinie, nauczycielom i przyjaciołom i wyraził radość z powodu nagrody.
Laureat trzeciego miejsca, Martin Garcia Garcia z Hiszpanii, podziękował za przeżycie, jakim był konkurs. Jego zdaniem wydarzenie to było wspaniałe od samego początku. Powiedział, że spotkał niesamowitych ludzi, m.in. współzawodników. Dodał, że granie Chopina w Filharmonii Narodowej pozostanie w jego pamięci na zawsze.
Czwartą nagrodę otrzymali ex aequo Japonka Aimi Kobayashi oraz Polak Jakub Kuszlik. Kuszlik powiedział PAP, że wprost nie może uwierzyć, że został laureatem nagrody na tym konkursie, co jest spełnieniem marzeń kazdego pianisty. "Pamiętam jak jeszcze w szkole podstawowej słyszałem: +jesteś takim zdolnym chłopcem, może kiedyś wystartujesz w Konkursie Chopinowskim+, a teraz stoję tutaj jako laureat" - mówił Kuszlik.
Na piątym miejscu uplasował się Leonora Armellini z Włoch, a szóste miejsce zajął JJ Jun Li Bui reprezentujący Kanadę. Leonora Armellini powiedziała PAP, że czuje się zaszczycona tym, że mogła wziąć udział w konkursie. "Ta nagroda jest dla mnie zamknięciem pewnego etapu, który rozpoczęłam 11 lat temu, kiedy startowałam po raz pierwszy w konkursie chopinowskim" - podkreśliła. "Jestem poruszona i szczęśliwa" - dodała. (PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ aszw/