Odsłonięciem rzeźby "Wieczna Miłość" Wojciecha Siudmaka rozpoczną się w sobotę wieczorem w Wieluniu uroczystości związane z obchodami 74. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Wczesnym rankiem 1 września 1939 r. Niemcy przeprowadzili na Wieluń atak lotniczy. Na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł, zginęło od 1200 do ponad 2000 osób. Wieluń został prawie doszczętnie zniszczony.
Rzeźba „Wieczna Miłość” przedstawiająca zbliżone do siebie twarze kobiety i mężczyzny, które mają przypominać dwie planety, zawieszone w przestrzeni Kosmosu, stanęła na skwerze przed wieluńskim ratuszem. Jak mówi jej autor rzeźba jest "świadectwem tego, że potrafimy przekształcić tragedię w gest pokoju dla świata". Jej przesłaniem jest "pokojowe współistnienie". W ramach rocznicowych obchodów w sobotę wieczorem odbędzie się jeszcze koncert Wędrownego Festiwalu Filharmonii Łódzkiej "Kolory Polski".
W wyniku ataku niemieckiego lotnictwa na Wieluń, który trwał do godziny 14, zginęło ponad 1200 osób. Niektóre źródła podają nawet liczbę 2000 ofiar śmiertelnych. Bomby zrzucone na Wieluń przez "sztukasy" (Junkersy Ju 87) zniszczyły miasto w 75 proc. Straty w samym centrum sięgały 90 proc.
Główne uroczystości związane z wybuchem II wojny światowej rozpoczną się w niedzielę o godz. 4.40 przed budynkiem Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Piłsudskiego, gdzie we wrześniu 1939 roku mieścił się szpital. Rozlegnie się dźwięk syren alarmowych, a na ścianie budynku będzie wyświetlany film z niemieckiego nalotu. W samo południe zaplanowano początek rocznicowej mszy św., której na odrestaurowanych fundamentach zbombardowanej wieluńskiej fary przewodniczył będzie metropolita częstochowski abp Wacław Depo. Później odbędzie się spotkanie z kombatantami i świadkami bombardowania.
Wieluńskie uroczystości zakończy wieczorna projekcja filmu "Miasta zagłady. Między Wieluniem a Złoczewem" w ruinach wieluńskiej fary. To dokument, w którym pierwsze chwile wojny opisują ostatni świadkowie tamtych wydarzeń – mieszkańcy tytułowych miast.
Przed wojną Wieluń liczył ok. 16 tys. mieszkańców i był oddalony od granicy niemieckiej o 21 km. 1 września 1939 roku został zaatakowany przez jednostki Luftwaffe podlegające dowódcy lotnictwa do zadań specjalnych gen. Wolframowi von Richthofenowi. Wśród nich był m.in. I dywizjon 76. pułku bombowców nurkujących, pod dowództwem kapitana Waltera Siegela. W jego składzie byli lotnicy z Legionu Kondor, którzy zbombardowali w 1937 r. Guernikę.
Ogółem na Wieluń spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Pierwsze z nich trafiły w Szpital Wszystkich Świętych. Zginęły w nim 32 osoby - pacjenci i personel. Były to pierwsze ofiary niemieckich nalotów podczas II wojny światowej. Kolejnym celem był najstarszy wieluński kościół parafialny pw. św. Michała Archanioła, zbudowany na początku XIV w. Po bombardowaniach na starym rynku ocalało jedynie kolegium Pijarów.
W sumie w wyniku ataku niemieckiego lotnictwa na Wieluń, który trwał do godziny 14, zginęło ponad 1200 osób. Niektóre źródła podają nawet liczbę 2000 ofiar śmiertelnych. Bomby zrzucone na Wieluń przez "sztukasy" (Junkersy Ju 87) zniszczyły miasto w 75 proc. Straty w samym centrum sięgały 90 proc.
Według ustaleń historyków sprzed kilku lat to na Wieluń miały spaść pierwsze bomby II wojny - o godz. 4.40, a więc kilka minut wcześniej niż na Westerplatte. Jednak dr Grzegorz Bębnik z katowickiego oddziału IPN w opublikowanym w 2008 r. w dwumiesięczniku "Arcana" artykule stwierdził, że bombardowanie Wielunia rozpoczęło się godzinę później, czyli o 5.40. Według niego różnica wynika z błędnego przyjęcia, że w Niemczech obowiązywał tzw. czas letni, z godziną przesuniętą do przodu w stosunku do stosowanego w Polsce czasu środkowoeuropejskiego.
W chwili niemieckiego ataku w mieście nie stacjonowały żadne jednostki Wojska Polskiego, nie było tam również stanowisk obrony przeciwlotniczej. Nie tylko z punktu widzenia militarnego, ale również gospodarczego nie stanowiło ono żadnego istotnego celu dla Luftwaffe. Nie było w nim bowiem zakładów przemysłowych, nie przebiegały przez nie ważne linie komunikacyjne. Zdaniem historyków atak na Wieluń 1 września 1939 r. przeprowadzono, by przetestować sprzęt wojskowy i zastraszyć ludność.
Wojciech Siudmak urodził się w Wieluniu w 1942 roku. Od ponad 40 lat współpracuje z wielkimi agencjami wydawniczymi science fiction i galeriami sztuki we Francji, RFN, Wielkiej Brytanii, USA i Japonii. Uprawia malarstwo, grafikę, rzeźbę, tworzy ilustracje książkowe i plakaty. (PAP)
jaw/ ls/