Decyzja USA o wysłaniu 3 tys. żołnierzy na wschodnią flankę NATO, w tym do Polski, to sygnał dla Rosji, że ewentualna agresja na Ukrainę nie przyniesie załamania spójności Sojuszu; może to sprzyjać szansom na polityczne rozwiązanie obecnego kryzysu – powiedział PAP w środę stały przedstawiciel RP przy NATO Tomasz Szatkowski.
"Wzmacnianie zdolności obronnych NATO wzdłuż jego wschodniej granicy zmniejsza niebezpieczeństwo ewentualnych rosyjskich prowokacji wymierzonych w Sojusz. To też jasny sygnał dla Rosji, że ewentualna agresja na Ukrainę nie przyniesie kryzysu i załamania politycznej i wojskowej spójności NATO. W tym sensie wzmocnienie wojskowe Sojuszu może sprzyjać również szansom na znalezienie politycznego rozwiązania obecnego, bezprecedensowego, kryzysu" - zaznaczył Szatkowski.
Polski dyplomata przekazał, że środowa decyzja władz USA o rozmieszczeniu dodatkowych 3 tys. amerykańskich żołnierzy w Polsce, Niemczech i Rumunii była konsultowana z władzami wojskowymi NATO, poinformowano o niej również Radę Północnoatlantycką.
"To jedno z całego szeregu działań podejmowanych przez NATO i poszczególnych sojuszników w obliczu postępującej mobilizacji przez Rosję ofensywnego potencjału wojskowego wzdłuż granic Ukrainy, a w ostatnim okresie także w Białorusi" - podkreślił Szatkowski.
Dodał, że wzmocnienie zdolności do odstraszania i obrony, zwłaszcza na wschodniej flance Sojuszu, jest w tej sytuacji naturalną odpowiedzią NATO.
Przedstawiciel Polski przy NATO przypomniał, że USA w zeszłym tygodniu ogłosiły zwiększenie liczby i podniesienie gotowości swoich jednostek przydzielonych do Sił Odpowiedzi Sojuszu.
"Środowa decyzja to kolejny krok w działaniach USA, który został bardzo dobrze przyjęty przez wszystkich sojuszników" - zaznaczył Szatkowski.
Dyplomata dodał, że decyzję o zwiększeniu sił rozmieszczonych na wschodniej flance NATO podjęło także wiele innych państw członkowskich Sojuszu.
Niektóre z nich, jak np. Wielka Brytania, Francja, Dania czy Holandia, już to zapowiedziały, deklaracji innych można się spodziewać na zbliżającym się spotkaniu ministrów obrony w Brukseli - doprecyzował Szatkowski.
Rzecznik Pentagonu John Kirby zapowiedział w środę wysłanie 3 tys. żołnierzy USA do Polski, Niemiec i Rumunii, by wesprzeć sojuszników Stanów Zjednoczonych w obliczu koncentracji wojsk Rosji wokół Ukrainy. Kirby dodał, że możliwe jest dalsze rozmieszczanie wojsk amerykańskich w Europie.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ adj/ ap/