Chcę wyrazić najwyższe uznanie dla pańskich dokonań pisarskich i postawy etycznej – pisze prezydent Andrzej Duda w liście do poety, eseisty, tłumacza i krytyka Krzysztofa Karaska, wystosowanym z okazji jego 85. urodzin.
Prezydent podziękował poecie za odważną, niestrudzenie poszukującą i pełną wyjątkowej wrażliwości postawę; za filozoficzną głębię i za humor; imponującą erudycję, która zachwyca i uczy wyrozumiałości wobec ludzi, świata i siebie samych. "Dziękuję za otwartość na to, co nowe, i za doskonałą pamięć o tym, co zawsze warte przypominania" – napisał Andrzej Duda.
Urodzony 19 lutego 1937 r. w Warszawie Karasek jest uważany za jednego z wybitniejszych poetów "pokolenia Nowej Fali".
W skierowanym do niego liście, którego treść opublikowano na stronach Kancelarii Prezydenta RP, Andrzej Duda złożył serdeczne gratulacje i wyraził "najwyższe uznanie dla dokonań pisarskich i postawy etycznej Krzysztofa Karaska".
"Już w otwierającej Pański debiutancki tomik Godzina jastrzębi frazie: +Ulica Wilcza wcale nie jest wilcza+, odczytywanej m.in. jako aluzja do słynnego wiersza Jana Janiczka o +Pani Opaczewskiej+, wszedł Pan w dialog z tradycją literacką oraz historią Polski i rodzinnej Warszawy. Ta zapowiedź sprzed ponad pół wieku znalazła wypełnienie w wielu późniejszych nawiązaniach i polemikach artystycznych z najgroźniejszym przeciwnikiem – +pięknie napisanym kłamstwem+" – napisał prezydent.
Zaznaczył, że odkrywanie prawdy, przedstawianie świata bez skrywających go zasłon fałszerstw i przemilczeń – to dążenia, które połączyły generację poety, uformowaną w sprzeciwie wobec rzeczywistości wykoślawionej i zmanipulowanej przez reżim komunistyczny.
Andrzej Duda wskazał, że najskuteczniejszym orężem artysty w tej walce była wspaniała moc kreowania, która stanowi o sile sztuki. "+Poeta jest bandytą języka, odbiera bogatym / daje biednym. Nie uznaje reguł […] Niepokorny wobec słów i władzy+ – wyłożył Pan niedawno swoje credo, tworząc własną legendę genealogiczną o łużyckim zbójniku Johannesie Karasku sprzed dwóch stuleci" – wskazał prezydent.
Podziękował, że odważną, niestrudzenie poszukującą i pełną wyjątkowej wrażliwości postawę poety. "Dziękuję za to, że zaskakuje Pan nawet swoich najwierniejszych i najuważniejszych czytelników, w każdej kolejnej książce dzieląc się wciąż nowymi refleksjami i inspiracjami" – napisał.
Prezydent podziękował również za "filozoficzną głębię i za humor, które sąsiadują na kartach tomików". "Dziękuję za imponującą erudycję, która nie tylko zachwyca, lecz przede wszystkim uczy wyrozumiałości wobec ludzi, świata i siebie samych. Dziękuję za otwartość na to, co nowe, i za doskonałą pamięć o tym, co zawsze warte przypominania" - dodał.
Andrzej Duda zauważył Karasek sam przed bardzo już wielu laty napisał, "rola starych poetów, zwłaszcza w dobie kryzysu wychowania klasycznego i upadku kultury śródziemnomorskiej, […] wydaje się niezastąpiona", gdyż są oni "strażnikami świata wartości" i "kompasem literatury, tak jak młodzi jej silnikiem, napędem".
"Dlatego niech będzie mi wolno życzyć Panu wielu dalszych lat w zdrowiu i pełni sił twórczych, a nam, Pańskim czytelnikom – abyśmy jeszcze długo mogli czerpać z mądrości Starego Poety" - dodał. (PAP)
autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl
ktl/ agz/