Kilkunastu kolejnych opozycjonistów z czasów PRL odebrało w piątek w Katowicach Krzyże Wolności i Solidarności. Bez determinacji i wiary w sens ówczesnej walki nie byłoby dziś wolnej Polski – ocenił premier Mateusz Morawiecki w liście do uczestników uroczystości.
Odznaczenia są przyznawane od 2011 r. za działania na rzecz niepodległości, suwerenności i respektowania praw człowieka. Tym razem, podczas uroczystości w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności (ŚCWiS) przy kopalni Wujek uhonorowano 19 działaczy opozycji wobec dyktatury komunistycznej z lat 1956–1989, czterech z nich pośmiertnie. W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy Krzyże wręczył wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk.
W liście skierowanym do uczestników uroczystości przez premiera Mateusza Morawieckiego, odczytanym przez wojewodę śląskiego Jarosława Wieczorka, szef rządu zaznaczył, że Krzyż Wolności i Solidarności to wyjątkowe odznaczenie – dla tych, którzy nie z bronią w ręki, ale siłą własnej woli, kierując się miłością do ojczyzny nie wahali się narażać własnego bezpieczeństwa w walce o suwerenność i sprawiedliwość.
Odznaczenia są przyznawane od 2011 r. za działania na rzecz niepodległości, suwerenności i respektowania praw człowieka. Tym razem, podczas uroczystości w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności (ŚCWiS) przy kopalni Wujek uhonorowano 19 działaczy opozycji wobec dyktatury komunistycznej z lat 1956–1989, czterech z nich pośmiertnie. W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy Krzyże wręczył wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk.
„My, Polacy, jesteśmy wdzięczni za Państwa bezkompromisową walkę, za odwagę działania i dalekowzroczność wizji suwerennej Polski. Dziękujemy za to, że nie daliście się pokonać defetyzmowi i pesymizmowi, odrzuciliście strach. Dziękuję, że wybraliście nadzieję. Dzięki tej postawie zarówno my, jak i wszystkie przyszłe pokolenia naszego narodu będą miały przykład pozytywnego wyboru w czasach kłamstwa i dyktatury” - napisał premier.
Jak dodał, dzięki takim osobom jak wyróżnieni, system komunistyczny upadł niespodziewanie szybko, otwierając drzwi wolności także innym narodom. Wyraził przekonanie, że bez ówczesnej determinacji i wiary w sens tamtej walki „nie byłoby wolnej Polski, która dzisiaj jest naszą dumą”. Premier podziękował też wszystkim podtrzymującym pamięć o tamtych wydarzeniach.
Wiceprezes Szwagrzyk mówił, że odznaczenie jest przyznawane wyjątkowym osobom, podziękował im za walkę o wolną Polskę. „Krzyż Wolności i Solidarności jest wyrazem uznania państwa polskiego dla patriotyzmu, dla bohaterstwa ludzi, którzy w bardzo trudnych warunkach podjęli i kontynuowali przez lata walkę z systemem komunistycznym z narażeniem swojego bezpieczeństwa, swoich rodzin, swoich karier, swojego życia, zdrowia” - zaznaczył. To także – dodał wiceprezes - symboliczny dowód pamięci o doznanych przed laty represjach.
Wśród odznaczonych w piątek Krzyżami Wolności i Solidarności znaleźli się działacze „Solidarności”, Niezależnego Zrzeszania Studentów, Duszpasterstwa Ludzi Pracy czy wydawcy podziemnej pracy, którzy doznawali rozmaitych szykan. Krzysztof Zbigniew Kudlek, który zabrał głos w imieniu odznaczonych, oświadczył, że nie czuje się „osobą ze spiżu”. „Uważam, że to, co zrobiliśmy, to, co zaczęliśmy w 1981 r., - myślę, że większość z nas wtedy zaczynała tę pracę na rzecz wolności Polski - to był po prostu wybór zerojedynkowy – albo to była flaga czerwona, radziecka, albo flaga Solidarności” - powiedział.
„Krzyż Wolności i Solidarności jest wyrazem uznania państwa polskiego dla patriotyzmu, dla bohaterstwa ludzi, którzy w bardzo trudnych warunkach podjęli i kontynuowali przez lata walkę z systemem komunistycznym z narażeniem swojego bezpieczeństwa, swoich rodzin, swoich karier, swojego życia, zdrowia” - zaznaczył. To także – dodał wiceprezes - symboliczny dowód pamięci o doznanych przed laty represjach.
Wiceprezes Szwagrzyk zwrócił uwagę, że piątkową uroczystość zorganizowano w wyjątkowo znaczącym miejscu - ŚCWiS. Muzeum, które działa przy krwawo spacyfikowanej na początku stanu wojennego kopalni Wujek, ma od kilku miesięcy nową ekspozycję. Uczestników uroczystości oprowadził legendarny przywódca strajku w kopalni Wujek Stanisław Płatek. Nowa wystawa w multimedialnej formie prezentuje nie tylko samą pacyfikację Wujka, podczas której zomowcy zastrzelili dziewięciu górników, ale też inne wydarzenia z początku stanu wojennego. Opowiada o narastaniu społecznego buntu, narodzinach Solidarności i późniejszych wydarzeniach z czasów schyłku PRL.
Krzyże Wolności i Solidarności po raz pierwszy przyznano w czerwcu 2011 roku przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Krzyż nadawany jest przez prezydenta na wniosek prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, działaczom opozycji wobec dyktatury komunistycznej, za działalność na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości i suwerenności lub respektowanie praw człowieka w PRL. Źródłem uchwalenia Krzyża Wolności i Solidarności jest Krzyż Niepodległości z II RP.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ dki/