Nie mamy problemu z finansowaniem prac przygotowawczych; są realizowane z naszych środków budżetowych – zapewnił Piotr Gliński w poniedziałkowej rozmowie w Radiu Kraków, odnosząc się do kwestii utworzenia oddziału Muzeum Narodowego w dawnym hotelu Cracovia.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego zaprzeczył, jakoby opóźnienia związane z wypłatą pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), miały wpływ na harmonogram prac związanych z dawnym hotelem Cracovia, który należy obecnie do Muzeum Narodowego w Krakowie. "Umówiliśmy się z dyrekcją MNK, że oni mają cały czas pracować nad projektem" - doprecyzował.
Wicepremier Gliński ocenił, że z inwestycją w Cracovii wiąże się wiele kwestii, m.in. "założeń programowych, przygotowywania odpowiednich przetargów, prace projektowe", a także "skomplikowana kwestia konserwatorska"; niemniej jednak - jak zadeklarował - "inwestycja jest przygotowywana".
"My nie mamy problemu w tej chwili z finansowaniem prac przygotowawczych, bo one mogą być, i w każdej chwili są realizowane z naszych środków budżetowych. Z KPO sytuacja jest taka, że my, w poszczególnych resortach, cały czas przygotowywaliśmy się do wydania pieniędzy" - wyjaśnił minister kultury.
Doprecyzował, że poszczególnych przedsięwzięć nie zaczyna się przygotowywać dopiero, kiedy pieniądze z UE są przesyłane, przeciwnie - aby mogły one zostać wydane, "najpierw trzeba dopełnić bardzo wielu najróżniejszych procedur". "To wszystko jest przygotowywane i to się toczy; to było główne zadanie tej części naszego rządu, która zajmuje się kwestiami funduszy europejskich" - mówił wicepremier.
Nawiązując do kwestii wypłaty, na którą obecnie czeka Polska, podkreślił, że "KPO i fundusze europejskie to element naszej umowy z Unią Europejską i Traktatu europejskiego". "Nie można w sposób bezprawny jakiemukolwiek państwu w Europie odbierać tego, co mu się należy zgodnie z umową i traktatami. To jest zawsze rodzaj wymiany (…), obopólny interes i korzyść. Na tym - a także na wymianie kulturowej pomiędzy suwerennymi państwami i kulturami - zasadza się idea europejska" - ocenił Gliński.
Zapytany o to, na ile rosnące koszty m.in. pracy i energii wpłyną na wzrost kosztów inwestycji w dawnym hotelu Cracovia, odpowiedział: "nie powiem, ile więcej (będzie to kosztować)", wskazując, że na razie trudno to ocenić i przywołując m.in. sytuację "kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią, a później wojną na Ukrainie".
"To całe zło, które Putin i Federacja Rosyjska sprowadzili na cały świat, nie tylko na Ukrainę, (choć) oczywiście ona jest ofiarą najbardziej brutalnie potraktowaną (…), (sprawiło, że) cały świat cierpi na tej wojnie, dlatego powinniśmy całą siłą się jej przeciwstawiać" - powiedział Gliński. W jego ocenie, "to jest główne zadanie dla Unii Europejskiej, a nie jakieś gierki polityczne z poszczególnymi krajami". Wskazał, że najważniejszą rzeczą są sankcje. "Niestety te sankcje wciąż są dziurawe; to jest pierwszoplanowe wyzwanie dla elit europejskich" - dodał.
Wicepremier wyraził nadzieję, że ostatecznie pieniądze z KPO zostaną niedługo wypłacone. "Zachowujemy zimną krew i oczekujemy, że to, co być powinno - bo zgodnie z prawem, a także duchem Unii Europejskiej, te sprawy powinny być szybko i sprawnie rozwiązane - się stanie" - wskazał. Pytany o to, czy przełomowa może okazać się nadchodząca wizyta przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w Polsce, podkreślił, że "ta wizyta oczywiście ma związek z tą kwestią".(PAP)
nak/ pat/