Spektakle w reżyserii m.in. Mai Kleczewskiej, Marka Rachonia, Marcina Wierzchowskiego zaprezentuje Teatr Śląski w Katowicach w rozpoczynającym się właśnie sezonie ph. „Rozliczenia. Rewizje”.
"Zajmiemy się autorytarnymi ideologiami, górnośląsko-zagłębiowskimi stereotypami i wzajemnymi uprzedzeniami, możliwymi scenariuszami przyszłości, codziennością, która wymaga rewizji, kapitalizmem, trudnymi międzyludzkimi relacjami, a także industrialną przeszłością regionu" – poinformowała rzeczniczka teatru Aneta Głowacka. Zaplanowano osiem premier, w tym dwie w koprodukcji z Teatrem im. Juliusza Słowackiego w Krakowie i Teatrem Studio z Warszawy.
Pierwsza premiera sezonu odbędzie się już 16 września na Dużej Scenie. Spektakl autorstwa Przemysława Pilarskiego pod niezwykle aktualnym tytułem "Węgla nie ma" reżyseruje Jacek Jabrzyk. "Plan jest taki, żeby zwyciężyła miłość. Najbardziej odnawialne źródło energii" – zapowiadają twórcy.
14 października na Scenie w Malarni premiera "Lobotomii" autorstwa i w reżyserii Marka Rachonia. Młode bohaterki – Hera, Koka i Hasz – walczą o przetrwanie w świecie opanowanym przez żądzę władzy, seksu i pieniędzy. Spektakl jest inspirowany piosenkami angielskiego zespołu The Tiger Lillies w nowych przekładach.
18 listopada na Dużej Scenie premiera przedstawienia "Łaskawe" na podstawie głośnej powieści Jonathana Littella z 2006 r. w reżyserii Mai Kleczewskiej.
Od września będzie można również zobaczyć na Scenie w Malarni przedstawienie "5:00. UA" w reż. Yulii Maslak. Ten dobrze przyjęty w minionym sezonie przez publiczność spektakl powstał w ramach rezydencji dla artystek z Ukrainy i wszedł do stałego repertuaru katowickiego teatru. Najbliższe pokazy odbędą się 24 i 25 września. (PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ aszw/