28 września 1944 r. walki trwały tylko w dwóch dzielnicach Warszawy. Przed atakiem na Żoliborz Niemcy zgromadzili osiem tysięcy żołnierzy i czołgi "Panther". Broniła się reduta przy Królewskiej 16 oraz pozycje przy Politechnice i Placu Trzech Krzyży. Niemcy pacyfikowali Wiersze i inne kampinoskie wsie.
28 września 1944 r., po kapitulacji Mokotowa, Niemcy skoncentrowali się na atakach na Żoliborz. Od rana trwał silny ostrzał artyleryjski rejonu ul. Krasińskiego i pl. Wilsona. Przed decydującym szturmem na dzielnicę Niemcy zgrupowali ok. ośmiu tys. żołnierzy Wehrmachtu oraz innych formacji. Ich wsparcie stanowiły czołgi 19. Dolnosaksońskiej Dywizji Pancernej (19. Panzer-Division), dowodzonej przez gen. Hansa Källnera, w tym m.in. słynne czołgi średnie "Panther" uzbrojone w działa kal. 75 mm. Siły powstańcze Żoliborza liczyły ok. dwa-trzy tysiące żołnierzy, z których tylko nieliczni dysponowali zrzutowymi granatnikami przeciwpancernymi PIAT i bronią maszynową.
W Śródmieściu powstańcy bronili reduty przy ul. Królewskiej 16 w kamienicy Granzowa obsadzonej przez żołnierzy ppor. AK Ignacego Szczeniowskiego „Paprzyca”. Trwała obrona pozycji przy ul. Towarowej, w rejonie Politechniki oraz placu Trzech Krzyży.
Oddziały niemieckie pacyfikowały wspierające i udzielające schronienia powstańcom wsie położone przy Puszczy Kampinoskiej m.in. Brzozówkę, Janówek, Krogulec, Pociechę i Wiersze.
Parlamentariusze - ppłk dypl. Zygmunt Dobrowolski „Zyndram” i tłumacz i doradca prawny kpt. Alfred Korczyński „Sas” - w imieniu Komendy Głównej AK prowadzili rozmowy z gen. von dem Bachem w jego kwaterze w Ożarowie. Niemiecki dowódca przedstawił warunki kapitulacji Warszawy.(PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ aszw/