Powstaniec warszawski Bolesław Urbański w środę obchodzi swoje 97. urodziny. Jest jednym z niewielu żyjących w Polsce więźniów niemieckiego obozu w Dachau. Przebywał też w obozie w Vaihingen. „Byłem już pewien, że umrę, ale miałem 19 lat i bardzo chciałem żyć” – powiedział PAP.
W sobotę zmarła Anna Helena Branicka-Wolska ps. AK Późna, córka Adama Branickiego, ostatniego właściciela Pałacu w Wilanowie, jedna z bohaterek książki nt. udziału kobiet w Powstaniu Warszawskim, działaczka społeczna – informuje w mediach społecznościowych Polskie Towarzystwo Ziemiańskie.
Polska Szkoła imienia św. Stanisława Kostki w Wallington, w stanie New Jersey, zainicjowała akcję pisania przez dzieci listów do powstańców warszawskich. Pragnie podziękować im za heroizm, poświęcenie, odwagę i bohaterstwo.
24 kwietnia w berlińskim oddziale Instytutu Pileckiego zostanie otwarta wystawa poświęcona rzezi Woli. Opowiada „o ludobójstwie mieszkańców warszawskiej Woli, ale także o wymiarze sprawiedliwości w Niemczech po II wojnie światowej, o braku rozliczeń” – mówi PAP rzecznik Instytutu Pileckiego w Berlinie Patryk Szostak.
100 lat temu, 16 kwietnia 1923 r., urodził się Andrzej Romocki – „Andrzej Morro” – harcerz i podchorąży, uczestnik akcji zbrojnych Kedywu AK. „Potrafił skutecznie dowodzić. Wykazywał się dużą odwagą, walczył na pierwszej linii” – mówi PAP historyk z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Tadeusz Paweł Rutkowski.
100 lat temu, 16 kwietnia 1923 r., urodziła się Alina Janowska, aktorka filmowa, teatralna i telewizyjna. Grała m.in. w „Zakazanych piosenkach”, „Wojnie domowej” oraz „Złotopolskich”. W Powstaniu Warszawskim była łączniczką Batalionu AK „Kiliński”, w wolnej Polsce zajmowała się działalnością społeczną.
W sobotę, w przeddzień setnej rocznicy urodzin jednego z najsłynniejszych żołnierzy batalionu „Zośka” Andrzeja Romockiego, harcerze i przedstawiciele władz złożyli kwiaty na jego grobie na Powązkach Wojskowych. „Morro” poległ w Powstaniu Warszawskim we wrześniu 1944 r.
Warszawa jest dziś miastem żywych. Nie zapominamy jednak o tych, którzy umarli lub zostali zamordowani. Przekazywana przez pokolenia pamięć musi trwać wiecznie. To my jesteśmy jej kustoszami – powiedział w Brukseli wicepremier Piotr Gliński, otwierając w siedzibie Parlamentu Europejskiego wystawę „Miasto Żywych/Miasto umarłych” z okazji 80. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim.
Najgorzej w powstaniu działo się na Czerniakowie. Nie było wody, brakowało żywności. Piliśmy wodę z ziemi, z kałuży. Ostatnie dni były straszne – mówi PAP 100-letni ppłk Zbigniew Rylski „Brzoza”, jeden z ośmiu żyjących żołnierzy Batalionu AK „Parasol”.