Tadeusz Mazowiecki cieszył się zaufaniem ludzi wielu sfer życia społecznego, politycznego i religijnego - napisali w liście kondolencyjnym biskupi polscy. Ich zdaniem rozważny styl Mazowieckiego pomagał wdrażać standardy wolnego państwa w nową rzeczywistość.
"W osobie zmarłego żegnamy wiernego syna naszej Ojczyzny, gorliwego i zaangażowanego w życie społeczne katolika, człowieka sumienia, pierwszego premiera polskiego rządu niełatwych czasów po przeobrażeniach roku 1989" - napisali jego autorzy w liście, udostępnionym PAP we wtorek. Kondolencje skierowano na ręce prezydenta Bronisława Komorowskiego i rodziny zmarłego.
Podkreślają w nim, że "Tadeusz Mazowiecki cieszył się zaufaniem ludzi wielu sfer życia społecznego, politycznego i religijnego. Jego rozważny styl pomagał skutecznie wdrażać standardy wolnego państwa w nową rzeczywistość. Tworzył on m.in. konstytucyjne podwaliny wolnej Polski".
Zdaniem hierarchów, Mazowiecki pozostawił nam przykład "rozważnego traktowania własnego życia, chrześcijańskiego powołania i powierzonej mu misji bycia wytrwałym w obronie dobra ojczyzny i Kościoła".
Autorzy listu przypominają w nim, że pośród licznych zasług Mazowieckiego, jakie będziemy pamiętać, znajduje się przywrócenie nauczania religii w polskich szkołach. "Widział on w tym nie tylko wyraz woli większości obywateli, lecz także niezbędność chrześcijańskich wartości, na których mogą się oprzeć przyszłe pokolenia Polaków" - podkreśla Prezydium Episkopatu Polski.
Zdaniem hierarchów, Mazowiecki pozostawił nam przykład "rozważnego traktowania własnego życia, chrześcijańskiego powołania i powierzonej mu misji bycia wytrwałym w obronie dobra ojczyzny i Kościoła".
Odejście Tadeusza Mazowieckiego - jak podkreślają autorzy listu - napełniło smutkiem oraz modlitwą w intencji zmarłego.
Tadeusz Mazowiecki - pierwszy niekomunistyczny premier po 1989 r. - zmarł w Warszawie w poniedziałek nad ranem; miał 86 lat. Mazowiecki był ostatnim premierem PRL i pierwszym premierem III Rzeczypospolitej, wybranym po wyborach 4 czerwca 1989 r. Jego rząd wprowadził kosztowny społecznie tzw. plan Balcerowicza, który miał przeprowadzić gospodarkę Polski od systemu komunistycznego do rynkowego. W latach 90. był specjalnym wysłannikiem ONZ na Bałkanach; jako jedyny wysoki funkcjonariusz ONZ podał się do dymisji na znak protestu przeciw bierności wspólnoty międzynarodowej wobec zbrodni popełnianych w byłej Jugosławii.
Od jesieni 2010 r. pełnił funkcję doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego. (PAP)
skz/ bno/ jbr/