Opowieść o powstaniu styczniowym ukazuje społeczeństwo i poszczególne jednostki zarówno w ich wielkości, polegającej na mobilizacji do nadzwyczajnych wysiłków, jak i w ich zwyczajności, na tle codziennych zmagań z trudnościami stojącymi na drodze do osiągnięcia ideału – wskazuje autorka książki.
Alicja Kulecka zaznacza także, że „powstanie styczniowe nadal stanowi inspirację do stawiana wielu pytań o przeszłość, o losy jednostek, społeczeństw państw i narodów”. „Skłania do powrotu do rozważań o ludziach, kierujących nimi ideach, motywach ich działania, czynnikach kształtujących postawy indywidualne i zbiorowe” – dodaje.
Refleksje nad powstaniem dotykają zatem zarówno takich tematów jak patriotyzm, bohaterstwo czy uczciwość, ale także i zdrady oraz słabości charakteru. „Przebieg składających się na nie wypadków należy traktować jako wynik decyzji podejmowanych tak z pobudek racjonalnych, jak irracjonalnych, najczęściej zaś wskutek splotu tych dwóch rodzajów motywacji” – czytamy w książce.
Opowieść Alicji Kuleckiej o powstaniu styczniowym porządkują dwa główne wątki: rekonstrukcja polityki rosyjskiej wobec ziem polskich w latach 1860-1864 oraz przedstawienie założeń i faktycznej działalności przedstawicieli polskiego ruchu niepodległościowego, w tym przede wszystkim kolejnych ekip Rządu Narodowego z lat 1863-1864.
Ponadto w książce autorka porusza również takie zagadnienia, jak chociażby koleje walk i potyczek powstańczych, międzynarodowy kontekst powstania, rola zaboru austriackiego, pruskiego i emigracji, różnice ideowe w obozie niepodległościowym, polityka ugodowców (szczególnie Aleksandra Wielopolskiego), organizacja polskiego państwa podziemnego, represje rosyjskiego zaborcy czy przebieg powstania na Litwie i Rusi.
Powstanie z lat 1863-1864 nie było jednak pierwszą próbą walki zbrojnej o odzyskanie niepodległości. „W historii polskiego społeczeństwa w XIX wieku, którego mentalność w znacznym stopniu kształtowała pamięć Rzeczypospolitej, można zauważyć dziedziczenie i przywiązanie do idei suwerenności, państwowości własnej, niepodległości” – podkreśla Kulecka, przypominając słowa George’a Byrona „walka o wolność, gdy się raz zaczyna, z ojca krwią spada dziedzictwem na syna”.
Autorka podkreśla także, że „powstanie styczniowe stanowi ważny element polskiego dziedzictwa kulturowego”, a o tym zrywie niepodległościowym opowiadają różne formy narracji – m.in. historiografia, literatura fikcjonalna i wspomnieniowa, relacje prasowe i publicystyka, a także dokumenty sądowe, malarstwo czy fotografia.
„We wszystkich tych przekazach, tworzących swoistą kakofonię, znalazły się zapisy licznych emocji, polemik, napięć, idei, ideologii, projektów, programów towarzyszących powstaniu oraz czasom przed i po nim. W efekcie w wyobrażeniach społecznych istnieje wiele wizji powstania i postaw jego uczestników” – podkreśla Alicja Kulecka.
Powstanie styczniowe – będąc wielowymiarowym i wielowątkowym wydarzeniem społecznym – stało się również przedmiotem debat politycznych. Jak zaznacza autorka książki, „refleksje na jego temat stanowiły atrakcyjną inspirację dla idei i ideologii politycznych”, dodając, że również „były przedmiotem sporów i zarzutów pod adresem uczestników, formułowanych w oparciu o różne katalogi wartości, zwłaszcza konserwatywne i liberalne”.
Debaty polityczne nad powstaniem odbywały się w różnych systemach politycznych. Odbywały się zarówno w dwudziestoleciu międzywojennym, jak i okresie realnego socjalizmu, a Alicja Kulecka przypomina w swojej książce, że „najbardziej znana stała się polemika wywołana artykułem Stanisława Stommy opublikowanym w +Tygodniku Powszechnym+”. Uczestniczyli w niej historycy i publicyści oraz prymas Stefan Wyszyński.
„Z punktu widzenia jej inicjatora powstanie nie było racjonalne, stało się synonimem antyrosyjskości i nieuzasadnionej niechęci wobec tylko jednego zaborcy przy większej tolerancji wobec dwóch pozostałych” – czytamy. Odmienne stanowisko zaprezentowali natomiast Jacek Woźniakowski, Konstanty Grzybowski i kardynał Wyszyński. Autorka książki zaznacza, że „bronili rangi tego wydarzenia i jego znaczenia w kształtowaniu tożsamości narodowej i kulturowej oraz wrażliwości na wolność polityczną”.
Również i po 1989 roku powstanie styczniowe nie przestało być przedmiotem publicznej debaty. „Pamięć o nim stała się powodem dyskusji w 2012 r., tuż przed 150. rocznicą jego wybuchu” – przypomina autorka.
Jaka jest natomiast rola historyka oraz komu i czemu służą jego opowieści o powstaniu styczniowym? Misją historyka – jak podkreśla Alicja Kulecka – „jest dążenie do rekonstrukcji realiów i wskazanie na uwarunkowania określonych zjawisk oraz prezentowanie bezstronnej postawy, w miarę możliwości wolnej od ocen opartych o kryteria polityczne czy ideologiczne”, a może temu służyć analiza różnych typów źródeł oraz ich krytyka. „Rola historyka jest skromna, może się jednak okazać istotna dla zrozumienia wydarzenia i wszystkich jego kontekstów” – podkreśla autorka.
Książkę Alicji Kuleckiej „Powstanie styczniowe (1863-1864). Czas walki, marzeń o wolności i niespełnionych nadziei” wydało Muzeum Historii Polski.
Anna Kruszyńska (PAP)