W ocenie soboru biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego ostatnie publikacje dotyczące tego Kościoła to działalność destabilizacyjna, której celem jest marginalizacja i degradacja życia cerkiewnego, służąca m.in. zniechęceniu ludzi do Cerkwi.
Hierarchowie przyjęli takie stanowisko i ogłosili w komunikacie z obrad wiosennej sesji soboru biskupów PAKP. Komunikat opublikowała oficjalna strona internetowa Cerkwi w Polsce.
Jednym z tematów obrad była obecna sytuacja prawosławia, w tym tego Kościoła w Polsce. "Św. Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego wyraża ubolewanie z powodu podziału światowego prawosławia, nasilonego aktualną sytuacją cerkiewną w Ukrainie. Święty Sobór podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie zwołania spotkania zwierzchników Cerkwi lokalnych w celu likwidacji podziałów. W związku z destrukcyjną rzeczywistością cerkiewną w Ukrainie, Św. Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego utrzymuje w mocy wszystkie dotychczasowe uchwały" - podano w komunikacie.
Prawosławni hierarchowie odnieśli się też do publikacji prasowych, "wywiadów, wypowiedzi, artykułów itp., w przestrzeni medialnej naszego kraju", dotyczących Cerkwi w Polsce. "Św. Sobór Biskupów stwierdza, że jest to działalność destabilizacyjna, mająca na celu marginalizację i degradację życia cerkiewnego, służąca osłabieniu prawosławia i zniechęceniu obywateli do Cerkwi. Informacje te są działaniem umyślnym i złośliwym; są nierzeczywiste i kłamliwe" - podkreślono w komunikacie z obrad soboru.
Sobór nie wskazał konkretnych publikacji. W ostatnich tygodniach w mediach pojawiały się informacje i krytyczne komentarze dotyczące listu zwierzchnika Cerkwi w Polsce metropolity Sawy do patriarchy Moskwy i całej Wszechrusi Cyryla z okazji 14. rocznicy jego intronizacji, oraz o stanowisku metropolity w sprawie sytuacji Ławry Peczerskiej na Ukrainie - najważniejszego ośrodka monastycznego w tym kraju.
W komunikacie z obrad sobór wezwał duchowieństwo i wiernych "do jedności i modlitewnej czujności". "Albowiem tylko to może uchronić eklezjalny organizm, jakim jest Cerkiew Boga Żywego, przed agresywną działalnością zlaicyzowanego świata" - głosi komunikat.
Kilka dni temu sąd w Kijowie nałożył na przełożonego Ławry Peczerskiej, metropolitę Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego Pawła, dwa miesiące aresztu domowego. Areszt i zakaz komunikowania się z wiernymi zastosowano w ramach środka zapobiegawczego, w związku z podejrzeniem o wzniecanie nienawiści na tle religijnym oraz usprawiedliwianie rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Duchowny odmówił wpuszczenia komisji inwentaryzacyjnej ministerstwa kultury do Ławry Peczerskiej, a mnisi Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej odmówili opuszczenia monasteru; z końcem marca wygasła umowa dzierżawy obiektów monasteru, które należą do państwa.
Według informacji medialnych, abp Sawa wystosował list do rektora Kijowskiej Akademii Teologicznej i Seminarium, w którym stwierdził, że PAKP zawsze był i jest za kanonicznością Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej; obecne wydarzenia w Ławrze Peczerskiej metropolita ocenił jako przejaw zniewolenia i prześladowania Cerkwi.(PAP)
Autor: Robert Fiłończuk
rof/ mir/