Z myślą o widzach z grubym i mniej zasobnym portfelem rzeszowski Teatr im. Wandy Siemaszkowej rozpoczyna akcję: Teatr dla wszystkich – płać, ile możesz. Nieraz słyszymy, że z powodu inflacji bilet dla wielu osób stał się dobrem luksusowym - mówi PAP Jadwiga Skowron, pełnomocnik dyrektora teatru.
Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie po raz pierwszy proponuje swoim widzom, żeby sami decydowali o tym ile zapłacą za bilet. W ten sposób chce zachęcić do przyjścia na spektakl osoby, dla których regularna cena biletu jest zaporowa. „Nieraz słyszymy, że z powodu inflacji, bilet dla wielu osób stał dobrem luksusowym. Niektórzy, muszą się ograniczać do wydatków najbardziej niezbędnych, wtedy też zastanawiają się, czy na pewno ich stać na teatr i czy na pewno w tym miesiącu” - powiedziała PAP Jadwiga Skowron, pełnomocnik dyrektora teatru.
„Siemaszka” czeka też na widzów, którzy nie mają ograniczeń finansowych. „Którzy nas cenią, lubią, są w stanie zapłacić dużo więcej niż kosztuje bilet i tą drogą wejść w rolę pewnego rodzaju mecenasa kultury, który wspiera rzeszowski teatr” – dodała Jadwiga Skowron.
Akcja dotyczy spektaklu „Don Kichot” w reżyserii Waldemara Wolańskiego. To najnowsza produkcja „Siemaszki”. Teatr przeznaczył 10 proc. miejsc do sprzedaży na przedstawienia grane 29 i 30 kwietnia.
Każdy sam decyduje ile zapłaci za bilet, ale to nie może być mniej niż 15 zł. „Podejmując decyzję weź pod uwagę, jaka jest Twoja sytuacja finansowa, a także jaką wartość i priorytet nadajesz kulturze” – zachęca rzeszowski teatr.
Bilety można rezerwować telefonicznie i kupić w kasie teatru. (PAP)
autorka: Agnieszka Lipska
al/ pat/