Wypchnął antropologów z gabinetów i bibliotek w teren. Przekonał ich, aby w badaniach porzucili stereotypy. Stworzył styl pracy terenowej, który polega na „obserwacji uczestniczącej”. 7 kwietnia 1884 r. urodził się antropolog Bronisław Malinowski.
Bronisław Malinowski urodził się w Krakowie, ale większą część wczesnego dzieciństwa spędził w niewielkiej wiosce Ponica koło Rabki, bywał też częstym gościem w Zakopanem. Wynikało to z przyczyn zdrowotnych. Od dzieciństwa cierpiał na liczne dolegliwości nerwowe, miał duże problemy ze wzrokiem, był dzieckiem bardzo schorowanym. Wyjazdy miały charakter leczniczy, bardzo silnie wpłynęły także na jego dalsze życie i aktywność antropologiczną. To wówczas zrozumiał, że aby poznać i opisać jakąkolwiek kulturę, trzeba ją poznać od środka. Zauważył to, gdy mniej więcej w wieku ośmiu lat zaczął częściej przebywać w Krakowie. Jak sam wspominał:
„Kiedy skończyłem osiem lat, żyłem w dwóch całkowicie odrębnych rzeczywistościach kulturowych, mówiłem dwoma językami, jadałem dwa różne rodzaje pożywienia, używałem dwóch zbiorów zasad zachowania się przy stole, przestrzegałem dwóch porządków powściągliwości i subtelności, używałem dwóch zbiorów rozrywek. Poznałem również dwa zbiory przekonań religijnych, wierzeń i praktyk, i byłem pod wpływem dwóch systemów moralności i obyczajów seksualnych”.
Wczesne lata życia Bronisława Malinowskiego
Naukę w krakowskim Gimnazjum Sobieskiego – najlepszej wówczas w Galicji szkole średniej – Malinowski rozpoczął w 1895 r. Nie był jednak częstym gościem w jej progach. Wciąż dużo chorował i za jego edukację w dalszym ciągu odpowiadali rodzice. Mimo to uczył się doskonale – już wtedy wykazywał duży pociąg do nauki, co w połączeniu z wrodzoną błyskotliwą inteligencją dawało efekt mocno zaskakujący nauczycieli. Z korespondencji rodziców wynika, że niezwykle dużo też czytał. Kiedy pod koniec nauki szkolnej wzrok pogorszył mu się tak drastycznie, że groziło mu oślepnięcie, czytała mu matka. Już wówczas bardzo wiele podróżował. Wiadomo, że przebywał we Włoszech, robił liczne wypady do Azji Mniejszej i Afryki Północnej, nieco później spędził również trzy lata na Wyspach Kanaryjskich.
Najbardziej zasadniczą innowacją było to, że on naprawdę ustawił swój namiot w środku wioski, nauczył się języka krajowców w jego formie potocznej i zaczął bezpośrednio obserwować, jak jego sąsiedzi Trobriandczycy zachowują się w ciągu 24 godzin codziennego życia i pracy – oceniał Edmund Leach.
Jego zainteresowania koncentrowały się przede wszystkim na naukach ścisłych. Na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, na którym studia rozpoczął w 1902 r., uczył się głównie matematyki, fizyki i chemii, a w kolejnych latach doszła do tego rozszerzona filozofia i ostatecznie to ona stała się podstawowym tematem jego studiów. Kiedy w roku 1908 przedstawił rozprawę doktorską – napisaną w dwa tygodnie pracę „O zasadzie ekonomii myślenia” – grono profesorskie uznało ją za „znakomitą, odznaczającą się zupełnie wyjątkowymi kwalifikacjami”. Malinowski opierał się w niej na teoriach epistemologii pozytywistycznej Ernsta Macha, co miało zasadniczy wpływ na jego przyszłe prace antropologiczne.
Po kolejnej serii podróży – to wtedy przebywał na Wyspach Kanaryjskich – Malinowski postanowił kontynuować studia w Wielkiej Brytanii (na Uniwersytecie Londyńskim). Następnie studiował w USA (Uniwersytet Yale).
Bronisław Malinowski i antropologia
Nie wiadomo dokładnie, kiedy zdecydował się na zwrot w kierunku antropologii. Mówił, że przełomem była dla niego lektura „Złotej gałęzi” Frazera, która wpadła mu w ręce pod koniec studiów w Krakowie: „Zrozumiałem wówczas, że antropologia, tak jak ją przedstawił Sir James Frazer, jest wielką nauką, godną takiego samego oddania, jak którakolwiek ze starszych, bardziej od niej ścisłych nauk pokrewnych”.
Malinowskiego uważa się za twórcę nowego stylu pracy terenowej, który polega na „obserwacji uczestniczącej”, czyli długotrwałym i głębokim zetknięciu z badaną społecznością. Na podstawie własnego doświadczenia sformułował reguły terenowej pracy antropologa. Postulował m.in., by badacz obcej kultury wyrwał się z kontekstu własnej, odrzucając przy tym uprzedzenia i oczekiwania.
Malinowski sugerował, aby na czas pracy oddalić się od przedstawicieli własnej kultury, np. od ośrodka misji, w której można mieszkać. Uznał, że do badanej wioski nie należy przychodzić jak do pracy – najlepiej żyć takim samym życiem, jak jej mieszkańcy oraz stale z nimi przebywać, aby nie przegapić ważnych wydarzeń i ciekawych zjawisk. Aby zachować obiektywność obserwacji, naukowiec ma się stać elementem danej społeczności i opanować jej język. To sprawi, że podczas pozyskiwania informacji nie będzie skazany na korzystanie z usług tłumacza i jego interpretację rzeczywistości.
„Najbardziej zasadniczą innowacją było to, że on naprawdę ustawił swój namiot w środku wioski, nauczył się języka krajowców w jego formie potocznej i zaczął bezpośrednio obserwować, jak jego sąsiedzi Trobriandczycy zachowują się w ciągu 24 godzin codziennego życia i pracy. Żaden Europejczyk nigdy przed nim tego nie robił i etnografia, która z tego powstała, była czymś zupełnie nowym. Stała się antropologią społeczną, tzn. socjologią systemów społecznych małej skali” – oceniał wyniki badań Malinowskiego Edmund Leach.
Badania Malinowskiego w Australii i Oceanii
Malinowski uważał, że oglądanie świata oczyma tubylców i uchwycenie ich poglądów daje szansę na zrozumienie, co w badanej społeczności jest normą, zwyczajem albo regułą. Jego zdaniem antropolog nie może polegać na ludziach „z zewnątrz”, np. misjonarzach, i ich opiniach, które często obarczone są stereotypami i dotyczą spraw powierzchownych lub „sensacji”. Badacz powinien być wścibski i wszędobylski. Jednocześnie nie powinien dowierzać swojej pamięci, a uwagi na bieżąco notować.
Swoją metodę Malinowski wypracował dzięki bogatej praktyce. Odbył podróż naukową do południowej i wschodniej Afryki, ale największe uznanie przyniosły mu wcześniejsze badania terenowe w Australii i Oceanii, m.in. na Wyspach Trobriandzkich – archipelagu wysp i wysepek koralowych na Morzu Salomona, na wschód od Nowej Gwinei. Przeprowadził tam pierwsze na świecie tak szczegółowe obserwacje obcej kultury.
Nie wrócił więc do Polski, choć odwiedzał ją dwa razy: w 1922 r. i osiem lat później. Wyjechał za to do USA. W 1938 r. otrzymał posadę jako visiting professor na Uniwersytecie Yale, cztery lata później zaś uzyskał tam profesurę zwyczajną. Warto dodać, że wcześniej, w roku 1936, otrzymał doktorat honoris causa na Uniwersytecie Harvarda.
W literaturze można znaleźć informacje, że płynąc na Trobriandy, Malinowski zabrał ze sobą 24 skrzynie ekwipunku, m.in. puszkowane jedzenie, zegar ścienny, dywan, łóżko, wannę, umywalkę, krzesła i stół oraz różne lekarstwa. I choć na wyspie, na której się osiedlił, mieszkali m.in. poławiacze pereł, lekarz i pastor, to Malinowski zamieszkał wśród „dzikich”, i opanował ich język.
Malinowski i jego „Życie seksualne dzikich w północno-zachodniej Melanezji”
Za książkę „The Natives of Mailu” („Tubylcy Mailu”) otrzymał tytuł doktora, trzy lata później został wykładowcą na Uniwersytecie Londyńskim, a w 1927 r. specjalnie dla niego London School of Economics otworzyła katedrę antropologii społecznej. Z roku na rok jego renoma w świecie nauki rosła. Nie tylko zresztą nauki, bo takie książki jak „Seks i stłumienie w społeczeństwach dzikich” czy „Życie seksualne dzikich w północno-zachodniej Melanezji” już choćby z uwagi na tytuły cieszyły się sporym wzięciem wśród zwykłych czytelników. Szerokim echem odbiły się również takie publikacje jak „Argonauci Zachodniego Pacyfiku. Relacje o poczynaniach i przygodach krajowców z Nowej Gwinei” czy „Zwyczaj i zbrodnia w społecznościach dzikich”.
Nie wrócił więc do Polski, choć odwiedzał ją dwa razy: w 1922 r. i osiem lat później. Wyjechał za to do USA. W 1938 r. otrzymał posadę jako visiting professor na Uniwersytecie Yale, cztery lata później zaś uzyskał tam profesurę zwyczajną. Warto dodać, że wcześniej, w roku 1936, otrzymał doktorat honoris causa na Uniwersytecie Harvarda.
Zmarł 16 maja 1942 r. w New Haven w Stanach Zjednoczonych. Jego zalecenia odnośnie do pracy antropologa obowiązują niemal niezmiennie do dziś. (PAP)
arch.