Zmarł aktor filmowy, telewizyjny i teatralny Lech Sołuba - znany z roli członka ekipy filmowej w komedii Stanisława Barei „Miś” oraz z ról w serialach „Plebania” i „Ranczo”. Aktor zmarł 18 września. Miał 76 lat.
Wiadomość o śmierci artysty przekazano w czwartek na portalu FilmPolski.pl
Lech Sołuba urodził się 20 stycznia 1948 r. Był synem redaktor telewizyjnej Iwony Sołubiny, bratem aktorki Moniki Sołubianki, siostrzeńcem aktora Romana Kłosowskiego. W 1969 r. ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Zadebiutował na scenie 15 kwietnia 1969 r. rolami Pacjenta II i Widza I w „Małej komedii” Henryka Bardijewskiego w reż. Kazimierza Rudzkiego.
W latach 1969-74 i 1980-83 należał do zespołu Teatru Polskiego w Warszawie. W latach 1983-87 był aktorem Teatru Narodowego. Współpracował też z Teatrem Ochoty w Warszawie (1974-75). Na deskach polskich teatrów zagrał blisko 30 ról.
Wystąpił również w ponad dwudziestu spektaklach Teatru Telewizji. Zagrał m.in. rolę Juliana w spektaklu „Żabusia” Gabrieli Zapolskiej w reż. Jerzego Słotwińskiego (1972) i postać Iwrońskiego w spektaklu "Pijacy" Franciszka Bohomolca w reż. Romana Kłosowskiego (1983). Lech Sołuba wziął udział również w 50 słuchowiskach Teatru Polskiego Radia.
Aktor znany był z charakterystycznych i drugoplanowych kreacji filmowych i telewizyjnych. Na małym ekranie zadebiutował w 1970 r. w spektaklu telewizyjnym „Umarli ze Spoon River” wg Edgara Lee Mastersa w reż. Krystyny Berwińskiej. Jego pierwszą rolą serialową był Słowak (wspólnik przemytnika) w czwartym odcinku „Przygód psa Cywila” w reż. Krzysztofa Szmagiera.
Widzowie zapamiętali jego charakterystyczną rolę członka ekipy filmowej w „Misiu” w reż. Stanisława Barei (1980), gdzie zagrał w scenie „ostatniej paróweczki hrabiego Barry Kenta”. Publiczność pamięta go także z ról w takich filmach, jak dziennikarz w „Człowieku z żelaza” w reż. Andrzeja Wajdy (1981), minister Tadeusz Romer w „Katastrofie w Gibraltarze” w reż. Bohdana Poręby (1983), Bończak w filmie i serialu „Historia Roja” w reż. Jerzego Zalewskiego (2016), kolega Walczaka w „Hydrozagadce” w reż. Andrzeja Kondratiuka (1970). Bardzo często grywał drugoplanowe role w popularnych serialach telewizyjnych: „Kolumbowie” (1970), „Czterdziestolatek” (1975), „Noce i dnie” (1977), „Tajemnica Enigmy” (1979), „Do krwi ostatniej” (1979), „Dom” (1980), „Życie Kamila Kuranta” (1982) „Pan na Żuławach” (1984), „Ranczo” (2008) i „Plebania” (2008-09).
Jego ostatnią rolą była postać Władysława Gomułki, którą kreował w filmie „Gierek” (2021) oraz w serialu pod tym samym tytułem w reżyserii Michała Węgrzyna.
Obok aktorstwa w latach 1975-80 Lech Sołuba podejmował się także funkcji drugiego reżysera oraz współpracy reżyserskiej przy filmach fabularno-telewizyjnych i przy spektaklach Teatru Telewizji.(PAP)
gj/ dki/