Brytyjski zespół rockowy Pink Floyd zdecydował się na sprzedaż praw do części swojej twórczości firmie Sony za kwotę 400 mln dolarów - przekazał w środę dziennik „Financial Times”, który powołał się na osoby uczestniczące w tej transakcji.
W ramach zawartej umowy sprzedaży podlegają nagrania zespołu, a także nazwa i marka wykreowana przez artystów. Oznacza to, że Sony będzie mogło produkować różnego rodzaju gadżety z wizerunkami legendarnych muzyków oraz filmy ukazujące historię zespołu - powiadomił dziennik.
Gazeta oceniła, że transakcja kończy spór wokół jednego z najcenniejszych dorobków rocka, który nadal pozostaje jednym z najbardziej popularnych gatunków muzycznych.
Każdego z utworów dotyczą dwa rodzaje praw – autorskie prawa majątkowe i prawa pokrewne - wyjaśnił „FT”. Według źródeł gazety muzycy zgodzili się sprzedać jedynie prawa pokrewne, a nie majątkowe.
Ekspertka w dziedzinie praw autorskich, Paulina Maślak-Stępnikowska z kancelarii prawnej WKB, wyjaśniła w rozmowie z PAP, że prawa pokrewne „dotyczą konkretnego wykonania, które zostało utrwalone w postaci fonogramu”.
Jak podkreśliła, prawa pokrewne, obejmujące, w przeciwieństwie do praw majątkowych, warstwę słowną i muzyczną danego utworu, obowiązują zazwyczaj przez krótszy czas.
Firma Sony może zatem decydować w sprawie istniejących nagrań utworów, ale nie mogłaby na nowo nagrać piosenek autorstwa Pink Floyd bez uzyskania od nich wymaganej licencji. Nowe nagranie byłoby nowym wykonaniem lub opracowaniem utworu oryginalnego, dlatego wchodziłoby w zakres praw majątkowych, których grupa muzyczna Pink Floyd - według informacji „FT” - pozostaje właścicielem. (PAP)
awm/ szm/