Kolekcję fajek ofiarowaną przez prof. Adama Grucę, uważanego za jednego z ojców polskiej ortopedii, można oglądać na wystawie w Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich. Zachowany do dziś zbiór przypomina o nietypowym hobby wybitnego lekarza – zaznaczył dyr. jarosławskiego muzeum Konrad Sawiński.
Zdaniem kustosz jarosławskiego muzeum Adriany Pobuty, życiorys prof. Adama Grucy to gotowy materiał na kilka filmów.
„Urodzony pod koniec XIX w. w prostej, chłopskiej rodzinie w Majdanie Sieniawskim, około 30 km od Jarosławia, Gruca wyrósł na jednego z najbardziej cenionych ortopedów na świecie, z którym konsultowano nawet kwestie leczenia króla Wielkiej Brytanii Jerzego VI” – opowiadała Pobuta.
Dyr. Sawiński dodał, że Gruca od dziecka wykazywał niezwykłe zdolności. Dzięki pomocy i finansowemu wsparciu wielu osób ukończył gimnazjum w Jarosławiu i został wysłany na studia medyczne do Lwowa. W okresie międzywojennym związany był z ośrodkiem lwowskim, w 1945 roku osiedlił się w Warszawie, gdzie podjął się organizacji Instytutu Chirurgii Urazowej w tamtejszym szpitalu Dzieciątka Jezus. Dzięki jego zabiegom powstały dwa nowe ośrodki chirurgii ortopedycznej: w Konstancinie i Otwocku. Ten ostatni szpital obecnie nosi jego imię.
„W biografii prof. Grucy nie zabrakło też epizodów bohaterskich i patriotycznych. Jeszcze jako student medycyny pracował w szpitalach polowych podczas I wojny światowej, obrony Lwowa i wojny polsko-bolszewickiej. 20 lat później, we wrześniu 1939 roku, doktor Gruca został mianowany ordynatorem Szpitala Wojennego ulokowanego w gmachu głównym Politechniki Lwowskiej” – powiedział Sawiński.
Adriana Pobuta zaznaczyła, że prof. Gruca był również uzdolniony plastycznie.
„Lekarz, który nigdy nie rozstawał się z fajką, w wolnym czasie kolekcjonował tego typu przedmioty, a nawet sam wyrabiał z drewna fajki autorskiej konstrukcji. W 1977 r. część swojego zbioru fajek profesor przekazał do zbiorów jarosławskiego muzeum” – wyjawiła kustosz jarosławskiego muzeum.
Na specjalnie przygotowanej wystawie pokazanych zostało 21 fajek z ofiarowanej kolekcji.
„Zachowane do dziś przypominają o nietypowym hobby wybitnego lekarza – zwrócił uwagę dyr. muzeum.
Dodał, że prof. Adam Gruca rzeźbił fajki z drewna, a jego dzieła wyróżnia prostota konstrukcji przy jednocześnie ciekawych, geometrycznych kształtach.
„Profesor również zbierał różnorodne, ciekawe fajki z całego świata – drewniane, metalowe, kościane, proste i bogato dekorowane” – poinformował Sawiński.
Jedną z ciekawszych fajek pokazanych na ekspozycji jest m.in. chińska fajka wodna z przełomu XIX i XX w. wykonana z nietypowego materiału, tzw. panktonu – stopu miedzi, niklu i cynku. Na obudowie korpusu wygrawerowane zostało przedstawienie dwóch Chińczyków łowiących ryby.
„Warto zwrócić uwagę także na fajkę, której kościany cylinder został wyrzeźbiony w kształt ludzkiej czaszki. Została wyprodukowana najprawdopodobniej w Pradze w pierwszej połowie XX w.” – przekazał dyr. muzeum.
Wystawę można oglądać do połowy grudnia. (PAP)
api/ dki/