W niedzielę przypada 165. rocznica urodzin, pochodzącego z Białegostoku, twórcy esperanto Ludwika Zamenhofa. Prezes Białostockiego Towarzystwa Esperantystów Przemysław Wierzbowski powiedział PAP, że ten język nie jest współcześnie "sztuką dla sztuki", a narzędziem komunikacji i nośnikiem wciąż aktualnych idei.
W mieście urodzin twórcy międzynarodowego języka kończą się w niedzielę 25. Białostockie Dni Zamenhofa. Jego uczestnicy biorą udział w całodziennej wycieczce po regionie pod hasłem "Na Kresach Wschodnich". W sobotę przy białostockim pomniku Zamenhofa składano kwiaty, w programie imprezy były też m.in. koncerty i pokazy filmowe.
"Esperanto nie jest sztuką dla sztuki, esperantem dla esperanta. Przed Dniami Zamenhofa przez tydzień mieliśmy szkolenie z programu Erasmus+, z partnerami z Holandii, Francji i Niemiec i naszym językiem roboczym było właśnie esperanto" - powiedział PAP Wierzbowski.
Szkolenie było wydarzeniem towarzyszącym obchodom, dotyczyło kompetencji międzykulturowych i pracy z uchodźcami.
Prezes BTE zwrócił uwagę, że w przypadku esperanta wiele dobrego zrobił internet na początku XXI wieku, po małym kryzysie zainteresowania tym językiem w latach 90. ubiegłego wieku.
"Dzisiaj większość ludzi, w różnym wieku, uczy się esperanto samodzielnie, przez internet. Pandemia, która była dla nas wszystkich trudnym czasem, dla esperanta - przewrotnie - była czasem bardzo dobrym, bo ludzie zamknięci w domach uczyli się różnych rzeczy, m.in. tego języka" - powiedział PAP prezes BTE.
Odnosząc się do zainteresowania esperantem zwrócił uwagę, że w tym roku po raz pierwszy Światowy Kongres Esperanto odbył się w Afryce; jego gospodarzem była Tanzania.
"Zamenhof był wielkim wizjonerem, to nie był tylko autor sztucznego języka, to był człowiek z wizją, która wyprzedzała zdecydowanie jego pokolenie. Wizją świata innego, lepszego, opartego o tolerowanie innych w każdym sensie. O tolerancję religijną, o wspólny język ponadnarodowy, z poszanowaniem tradycji i kultury mniejszych grup - narodów czy mniejszości" - ocenił Wierzbowski.
Jak podkreślił, te idee Zamenhofa są wciąż żywe. "I zawsze do nich wracamy, szczególnie w takich trudnych, kryzysowych momentach jak dzisiejszy okres wojny. Ostatnie lata życia Zamenhofa to była I wojna światowa. I wydaje się, że niestety po raz kolejny mamy do czynienia z jakimś wielkim kryzysem, w którym esperanto często może być jakimś rozwiązaniem. Przynajmniej możemy starać się do tych idei zawsze nawiązywać" - dodał esperantysta.
Ludwik Zamenhof, lekarz żydowskiego pochodzenia i twórca języka esperanto, urodził się w Białymstoku 15 grudnia 1859 roku i tam spędził dzieciństwo. Wówczas było to 30-tysięczne miasto, zróżnicowane kulturowo i narodowościowo. Żyjąc w takim środowisku, młody Zamenhof postanowił stworzyć podstawy języka międzynarodowego. Ideą było szukanie rozwiązania na unikanie konfliktów między ludźmi różnych narodowości i wyznań.
Po przeniesieniu się do Warszawy nadal pracował nad językiem. Posługując się pseudonimem dr Esperanto (mający nadzieję), wydał podręcznik do nauki języka międzynarodowego. Zmarł 14 kwietnia 1917 r.
Białystok wciąż jest ważnym miejscem dla miłośników esperanto. Kiedy przypadała 100. rocznica śmierci Zamenhofa, światowym obchodom patronowało UNESCO, w Białymstoku zorganizowano społeczne obchody tej rocznicy, odbył się m.in. Polski Kongres Esperanto i specjalny koncert w Operze i Filharmonii Podlaskiej.
Od 2009 roku działa w mieście Centrum im. Ludwika Zamenhofa (włączone do Białostockiego Ośrodka Kultury), które m.in. realizuje przedsięwzięcia ukazujące zróżnicowanie kulturowe, narodowościowe i religijne regionu. Działa w nim biblioteka esperancka "Esperanto-Libro" (jako filia Książnicy Podlaskiej), licząca ponad 3 tys. książek i czasopism.
W mieście jest też turystyczny szlak esperanto i wielu kultur, obejmujący kilkanaście miejsc. Jest też np. pomnik młodego Zamenhofa - projekt z budżetu obywatelskiego miasta sprzed kilku lat.
Działacze organizacji esperanckich szacują, że na świecie jest obecnie ponad tysiąc miejsc noszących imię Zamenhofa lub nazwę esperanto. Dokładnie nie wiadomo, ilu jest samych esperantystów. Najczęściej podawana jest liczba kilkuset tysięcy osób znających w różnym stopniu ten język. (PAP)
rof/ jpn/