Wystawa fotografii „Urok dawnego Lwowa” od dzisiaj dostępna dla zwiedzających – poinformowała w sobotę PAP dyrektor Muzeum w Lewkowie Sylwia Nowicka.
W dawnej oranżerii pałacu Lipskich w Muzeum w Lewkowie od soboty udostępniono zwiedzającym ponad 40 czarno-białych fotografii Lwowa na wystawie zatytułowanej „Urok dawnego Lwowa”.
Jak wyjaśniła Nowicka zdjęcia są odbitkami z dagerotypów, pochodzących z przełomu XIX i XX wieku. Fotografie pochodzą z prywatnych zbiorów Joanny Dobosz-Dobrowolskiej i Adama Dobosza a właścicielem jest Muzeum Historyczne we Lwowie.
„Fotografie ukazują wielokulturowe miasto, w którym obok siebie żyli Polacy, Ukraińcy, Żydzi, Ormianie i Niemcy. Ukazują miasto pełne historii, bogatej architektury i niezapomnianej atmosfery. To będzie sentymentalna podróż” – powiedziała Nowicka.
W opisie wystawy Joanna i Adam Dobosz poinformowali, że Lwów to jedno z najważniejszych miast w historii Polski. Założony przez książąt ruskich w XIII wieku, już od połowy XIV wieku i przyłączenia go do Polski przez Kazimierza Wielkiego – wzrastał, stając się jednym z największych ośrodków politycznych, gospodarczych i kulturalnych Królestwa Polskiego, a później Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
„Lwowa nie ominęły burze dziejowe. Powstanie Kozaków w 1648 r. i potop szwedzki nie wlały się jednak do miasta. Miasto nie otwierało bram i pozostało wierne Polsce. Symbolem tej wierności są śluby Jana Kazimierza w Katedrze Lwowskiej” – napisali.
Po rozbiorach Rzeczpospolitej Lwów został stolicą Galicji. Zdaniem Doboszów siła społeczna miasta nie została jednak stłamszona i w czasie panowania austriackiego miasto nie przestało się rozwijać. Założone zostają Biblioteka im. Ossolińskich i Teatr Skarbkowski. Powstają Opera i Muzeum Narodowe. Miasto pełni rolę nieoficjalnej stolicy Polski.
„Polski okres międzywojenny to bezsprzeczny rozwój Lwowa. Uniwersytet Jana Kazimierza przewodzi polskim uczelniom i z powodzeniem nadaje ton nawet światowej nauce. Osiągnięcia Stefana Banacha (analiza funkcjonalna) i Stanisława Ulama (bomba wodorowa) wchodzą do historii matematyki. Rok 1939 przynosi okupację sowiecką, a 1941 niemiecką” – przekazali.
Dalej z opisu do wystawy można dowiedzieć się, że „po wymordowaniu Żydów przez niemieckich nazistów, Lwów w swym charakterze pozostaje polski. W 1944 r. Armia Krajowa (we współdziałaniu z Armią Czerwoną) wydziera Lwów Niemcom. Niestety, miasto nie wraca do Polski. Zostaje przyłączone do ZSRR, zasiedlone głównie przez Ukraińców i – także w wyniku masowej emigracji Polaków – traci swój polski charakter. Rosyjska wojna w Ukrainie blokuje swobodny rozwój miasta. Choć oddalony od frontu, Lwów jest ostrzeliwany i bombardowany przez Rosjan. Siła społeczna miasta – i jego położenie – sprawiają, że Lwów, po raz kolejny w historii, przeradza się w bramę do Europy” – stwierdzili autorzy zdjęć.
Wystawa potrwa do 28 lutego.
Ewa Bąkowska (PAP)
bak/ dki/