
Archiwum Państwowe w Opolu wspólnie z Diecezjalnym Instytutem Muzyki Kościelnej rozpoczęło promocję "Śpiewnika nyskiego", datowanego na 1742 rok. To jeden z wielu dowodów, że język i kultura polska od stuleci były obecne na Górnym Śląsku - powiedział PAP dr Jarosław Marchel, dyrektor AP w Opolu.
Oryginał "Śpiewnika nyskiego" jest obecnie przechowywany w opolskim oddziale Archiwum Państwowego. Rękopis zawiera nie tylko teksty pieśni religijnych, ale i zapis nutowy do nich, dzięki czemu istnieje możliwość wykonywania ich w pierwotnej formie. Jak podkreślił dyrektor Marchel, poza warstwą kulturalną, książka ma także dużą wartość historyczną.
"Według naszych ustaleń, śpiewnik najprawdopodobniej powstał w okolicach Nysy, stąd jego nazwa. W całym śpiewniku tylko jeden utwór jest zapisany w łacinie. Pozostałe zostały spisane w języku polskim. Jest datowany na 1742 rok, czyli na krótko przed przejściem Śląska z rąk austriackich do Prus. Jest to jeden z wartościowych materiałów źródłowych, które świadczą o przenikaniu się na tym terenie kultury czeskiej, polskiej i niemieckiej" - powiedział PAP Marchel.
Jak podkreślił naukowiec, promocja "Śpiewnika nyskiego" zbiegła się z odkryciem w okolicach miejscowości Pokój dwóch egzemplarzy "Biblii brzeskiej" - pierwszego wydania Pisma świętego w języku polskim.
Pod koniec ub. roku w okolicach miejscowości Pokój pod Opolem znaleziono dwa egzemplarze "Biblii brzeskiej". Są to oryginały z 1563 roku, będące pierwszym nowoczesnym przekładem Pisma Świętego na język polski. Z około tysiąca wydanych egzemplarzy, do naszych czasów dotrwało niespełna 140. Biblie zostały poddane dezynfekcji i pobrano próbki papieru do badań mikrobiologicznych. To początek wielomiesięcznych prac konserwatorskich, jednak wiadomo już, że obydwa egzemplarze zostały wydrukowane w XVI wieku w Brześciu Litewskim.
"Mamy więc z jednej strony biblię przetłumaczoną dla polskich protestantów, która z terenu dzisiejszej Białorusi trafiła na Górny Śląsk, gdzie pomimo działań władz pruskich i antypolskich działań w czasach III Rzeszy, przetrwała ukryta na poddaszu jednego z domów. Z drugiej - śpiewnik z pieśniami katolickimi, nieco późniejszy, jednak spisany bardzo ładną polszczyzną. Jak widać, polski był językiem używanym na Górnym Śląsku także w sferze religii, niezależnie od wyznania, pomimo braku formalnych więzi z państwem polskim" - wskazał Marchel. (PAP)
masz/ mow/