Ostateczne wyznaczenie granic dawnego pola, gdzie funkcjonariusze UB dokonywali tajnych pochówków żołnierzy podziemia niepodległościowego to główny cel prac, które IPN rozpocznie na początku września na Łączce na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie.
O nowych pracach archeologiczno-sondażowych i ekshumacyjnych na Łączce, gdzie w latach 1948-1956 Urząd Bezpieczeństwa ukrywał ciała kilkuset zmarłych i straconych w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, poinformował w piątek Polską Agencję Prasową prezes IPN Łukasz Kamiński.
"Podczas prac chcemy ostatecznie określić granice dawnego pola więziennego, gdzie funkcjonariusze UB dokonywali tajnych pochówków żołnierzy podziemia niepodległościowego. W niektórych fragmentach tego terenu już wiemy, gdzie kończą się pochówki więzienne, ale są miejsca, co do których wciąż nie mamy pewności" - tłumaczył Kamiński. IPN ma także zamiar zbadać nowe miejsca na terenie Łączki, na których wcześniej nie prowadzono poszukiwań szczątków ofiar komunizmu.
"Podczas prac chcemy ostatecznie określić granice dawnego pola więziennego, gdzie funkcjonariusze UB dokonywali tajnych pochówków żołnierzy podziemia niepodległościowego. W niektórych fragmentach tego terenu już wiemy, gdzie kończą się pochówki więzienne, ale są miejsca, co do których wciąż nie mamy pewności" - tłumaczył Kamiński. IPN ma także zamiar zbadać nowe miejsca na terenie Łączki, na których wcześniej nie prowadzono poszukiwań szczątków ofiar komunizmu.
"Najprawdopodobniej dojdzie nie tylko do precyzyjnego wskazania, gdzie kończą się pochówki więzienne, ale także do wydobycia szczątków kolejnych ofiar" - podkreślił prezes IPN.
Pierwsze prace poszukiwawcze i ekshumacyjne na Łączce rozpoczęły się latem 2012 r. i były kontynuowane w 2013 r. IPN prowadził je wspólnie z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, ale tym razem - jak mówił PAP szef IPN - do prac tych włączy się pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej. Pracami pokieruje prokurator IPN Marcin Gołębiewicz, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie, na podstawie wszczętego w sierpniu śledztwa w sprawie zbrodni komunistycznej.
"Na miejscu z pionem śledczym IPN będą współpracować biegli z Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem - pełnomocnikiem prezesa IPN ds. poszukiwań tajnych miejsc pochówku ofiar reżimu komunistycznego" - podkreślił Kamiński. Zwrócił uwagę, że dostęp do informacji o przebiegu prac będzie zależał od prokuratora prowadzącego śledztwo; zapewnił jednak, że opinia publiczna będzie na bieżąco informowana o wynikach poszukiwań.
"Na miejscu z pionem śledczym IPN będą współpracować biegli z Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN z prof. Krzysztofem Szwagrzykiem - pełnomocnikiem prezesa IPN ds. poszukiwań tajnych miejsc pochówku ofiar reżimu komunistycznego" - podkreślił Kamiński. Zwrócił uwagę, że dostęp do informacji o przebiegu prac będzie zależał od prokuratora prowadzącego śledztwo; zapewnił jednak, że opinia publiczna będzie na bieżąco informowana o wynikach poszukiwań.
Prezes IPN poinformował też, że bez przeszkód odbywa się ustalanie tożsamości dotychczas wydobytych na Łączce szczątków ofiar. Badania te prowadzi Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie w ramach Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów. W najbliższych dniach uczelnia ma otrzymać odpowiedź z Ministerstwa Finansów w sprawie rezerwy celowej w wysokości 1 mln zł, przeznaczonej w budżecie na 2014 r. na identyfikację ofiar.
Pieniądze te mają umożliwić zakupienie specjalistycznych narzędzi informatycznych, które pozwolą na porównanie z profilami genetycznymi odnalezionych ofiar materiału DNA pochodzącego od ich dalekich krewnych. "Resort finansów ma wskazać, jak można uruchomić te środki, nie mniej jednak należy zaznaczyć, że prace identyfikacyjne trwają i są finansowane ze środków własnych uczelni i z darowizn" - wyjaśnił prezes IPN.
Ostateczne prace na Łączce będą mogły zostać zakończone dopiero po zmianie przepisów. Głównym problemem są znajdujące się tam współczesne groby (ich liczba sięga prawie dwustu, wybudowano je w latach 80.), pod którymi znajdują się szczątki ofiar z lat 40. i 50. IPN postuluje taką zmianę prawa, by nie tylko umożliwić dalsze ekshumacje szczątków pod współczesnymi grobami, ale również budowę w tym miejscu Panteonu Narodowego, mającego być wyrazem czci dla żołnierzy podziemia. Sposobem przezwyciężenia wszystkich trudności będzie nowelizacja dwóch ustaw: o grobach i cmentarzach wojennych oraz o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Prace nad odpowiednią inicjatywą ustawodawczą prowadzi Kancelaria Prezydenta.
Prace dotyczące ofiar komunizmu prowadzone są w ramach ogólnopolskiego projektu naukowo-badawczego "Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956". W projekcie tym uczestniczą IPN, Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Ministerstwo Sprawiedliwości oraz uczelnie medyczne ze Szczecina i Wrocławia. Poszukiwania są prowadzone m.in. w Białymstoku, Gdańsku i w Warszawie. W przypadku ofiar wydobytych na Łączce w Warszawie udało się zidentyfikować szczątki wybitnych dowódców AK, m.in. mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. Łupaszka i mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ mlu/ gma/