
Uroczystości ku czci św. Maksymiliana Kolbego w 84. rocznicę męczeńskiej śmierci odbędą się w czwartek w Oświęcimiu i pobliskich Harmężach. Ich kulminacją będzie msza św. na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz I. Policja podała we wtorek, że kierowcy mogą napotkać rano na utrudnienia.
Ołtarz polowy zostanie ustawiony przy Bloku 11, zwanym Blokiem Śmierci. W jego podziemiach znajduje się cela, w której został zgładzony polski franciszkanin Maksymilian Kolbe, oddając dobrowolnie życie za współwięźnia.
Mszy św. przewodniczyć będzie biskup Kazimierz Górny. Homilię wygłosi biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel.
Główne wydarzenie poprzedzi nabożeństwo „Transitus” w Centrum św. Maksymiliana w podoświęcimskich Harmężach. To modlitewne wspomnienie ostatnich chwil życia franciszkanina. Wierni wysłuchają opisu jego męczeńskiej śmierci, który powstał na podstawie dokumentów, zeznań i świadectw. Odczytany zostanie jedyny list, który Maksymilian wysłał z obozu do matki.
Uczestnicy uroczystości przejdą po nabożeństwie przed historyczną bramę główną byłego Auschwitz II-Birkenau, skąd wyruszą w pieszą pielgrzymkę do byłego KL Auschwitz I. Na miejsce celebry w byłym obozie wierni przyjdą także z kościoła św. Maksymiliana w Oświęcimiu. Obie grupy spotkają się przed historyczną bramą „Arbeit macht frei” i wspólnie przejdą poobozowymi alejami na miejsce odprawienia mszy św.
Duchowni oraz świeccy złożą wieńce na placu apelowym – miejscu, gdzie ojciec Kolbe zgłosił gotowość pójścia na śmierć za innego więźnia, pod Ścianą Śmierci, przed którą w czasie istnienia obozu Niemcy rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków, a także w celi śmierci franciszkanina, w podziemiach bloku 11.
Rzecznik oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka poinformowała we wtorek, że w związku z planowanymi procesjami kierowcy przejeżdżający przez Oświęcim w czwartek w godzinach 8-10.30 mogą napotkać utrudnienia na ulicach: Tysiąclecia, Nojego, Pilata, Zaborskiej, Jagiełły, Królowej Jadwigi, Zatorskiej, Legionów, Leszczyńskiej, Jaracza oraz Więźniów Oświęcimia. Na terenie Brzezinki utrudnienia wystąpią na ulicach Ofiar Faszyzmu oraz Męczeństwa Narodów.
– Kierowców prosimy o skorzystanie z tras alternatywnych oraz stosowanie się do poleceń policjantów biorących udział w zabezpieczeniu uroczystości – zaapelowała.
Franciszkanin o. Maksymilian Maria Kolbe trafił do Auschwitz 28 maja 1941 roku z więzienia na Pawiaku w Warszawie. W obozie otrzymał numer 16670. Pod koniec lipca 1941 roku z obozu uciekł więzień Zygmunt Pilawski. Za karę zastępca komendanta Karl Fritzsch wybrał dziesięciu więźniów i skazał ich na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek, który zaczął rozpaczać. Wówczas ojciec Maksymilian wyszedł z szeregu, zbliżył się do Fritzscha i poprosił o zastąpienie współwięźnia. Esesman zgodził się.
O. Kolbe po dwóch tygodniach męki wciąż żył. 14 sierpnia 1941 r. został uśmiercony przez niemieckiego więźnia-kryminalistę Hansa Bocka, który wstrzyknął mu zabójczy fenol.
Kilka tygodni przed śmiercią Maksymilian powiedział do współwięźnia Józefa Stemlera: „Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość”.
Franciszek Gajowniczek przeżył wojnę. Zmarł w 1995 r. w Brzegu na Opolszczyźnie w wieku 94 lat. Pochowany został na cmentarzu przyklasztornym franciszkanów w Niepokalanowie.
Polski franciszkanin został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 r., a kanonizowany przez Jana Pawła II jedenaście lat później. Stał się pierwszym polskim męczennikiem podczas II wojny światowej, który został wyniesiony na ołtarze.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, by więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród około 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków zginęła niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości.(PAP)
szf/ jann/