
Kolejne groby sprzed 4 tys. lat, w tym prawdopodobnie pochówki młodych kobiet i dzieci, odkryli archeolodzy Uniwersytetu Szczecińskiego w Nowym Objezierzu. Formy i wyposażenie grobów oraz ułożenie szczątków w pozycji embrionalnej są typowe dla kultury unietyckiej z wczesnej epoki brązu.
Cmentarzysko z wczesnej epoki brązu naukowcy odkryli już podczas badań w 2020 roku. Od tamtej pory odkryli na nim 16 grobów, ale aż dziewięć z nich, w tym dwa pochówki dziecięce, podczas zakończonego właśnie sezonu.
Badaniami kierowała dr Agnieszka Matuszewska z Katedry Archeologii Uniwersytetu Szczecińskiego, a w ekspedycji uczestniczyli specjaliści z Muzeum Narodowego w Szczecinie, archeolodzy z Trójmiasta, dr hab. n. med. Iwona Teul z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz studenci archeologii.
– Te nowo odkryte groby są znacznie lepiej zachowane. Znaleźliśmy całe szkielety, czaszki niekiedy z pełnym uzębieniem, co jest bardzo istotne w kontekście dalszych naszych analiz, które planujemy przeprowadzić – podkreśliła w rozmowie z PAP dr Agnieszka Matuszewska.
Zmarłych składano w niewielkich jamach, często otoczonych kamieniami. Szczątki odkryte w Nowym Objezierzu spoczywały w pozycji embrionalnej. Ciała układano na osi północ–południe, z głową skierowaną na południe i twarzą zwróconą ku wschodowi. W wielu przypadkach dłonie zmarłych spoczywały przy ustach, co mogło symbolicznie nawiązywać do obrazu nowo narodzonego dziecka.
– Ich dolne kończyny były zgięte, bardzo mocno przylegały do klatki piersiowej, więc wydaje się, że mogli być krępowani przed złożeniem do grobu – opisała kierowniczka badań.
Taki pochówek jest charakterystyczny dla tzw. kultury unietyckiej – jednej z najstarszych społeczności epoki brązu w Europie Środkowej, rozwijającej się na terenach dzisiejszych Czech, Słowacji, Niemiec i Polski. Były to jedne z pierwszych grup, które na ziemiach dzisiejszej Polski funkcjonowały już w realiach nowej epoki – wraz z pojawieniem się metalu, nowych form organizacji społecznej i charakterystycznych praktyk funeralnych.
Wstępne datowania radiowęglowe pierwszych odkrytych na stanowisku szczątków, przeprowadzone już w 2020 roku, wskazują, że cmentarzysko funkcjonowało w latach 2000–1700 p.n.e. Nowe odkrycia otwierają drogę do dalszych analiz DNA, badań radiowęglowych czy szczegółowych studiów nad dietą i mobilnością dawnych społeczności.
Wśród tegorocznych odkryć wyróżnia się grób dorosłego mężczyzny, otoczony dużymi głazami, z nietypowym – nieanatomicznym – ułożeniem szczątków. Dolna część ciała sprawia wrażenie, jakby została zmiażdżona. Może to wskazywać na wypadek lub szczególne okoliczności jego śmierci. Więcej informacji związanych z jego historią dostarczą szczegółowe badania antropologiczne.
Uwagę badaczy zwróciły także pochówki dwóch młodych kobiet: jedna zmarła została pochowana z bryłką bursztynu przy ustach, druga zaś miała na szyi naszyjnik i ozdobę skroniową z brązu – jedne z najstarszych świadectw używania tego metalu na Pomorzu.
– Bursztyn oczywiście występuje we wczesnej epoce brązu, natomiast nie jest bardzo powszechny. Spora bryłka bursztynu, która znajdowała się w grobie, była dla nas zaskoczeniem. Bursztyn zostanie poddany dalszym specjalistycznym analizom – opisała badaczka.
Badania tego cmentarzyska – podkreśla archeolożka – są ważne dla poznania wczesnej epoki brązu w tym regionie Europy, jednego z najsłabiej poznanych okresów w historii Pomorza. – Nie znamy właściwie osad kultury unietyckiej tutaj w naszym regionie. To dopiero trzecie cmentarzysko z tego okresu zarejestrowane wykopaliskowo w regionie po 1945 roku, ale pierwsze tak bogate oraz świetnie zachowane. Poprzednich stanowisk nie badano na taką skalę i oczywiście nie badano ich z użyciem nowoczesnych metod – zauważyła dr Matuszewska.
Jej zdaniem odkrycie kolejnych grobów, ale też kolejnych cmentarzysk w najbliższej okolicy, w tym miejscu jest tylko kwestią czasu. Tereny te zasobne w dobrej jakości gleby przyciągały pierwszych osadników, którzy intensywnie rozwijali tutaj rolnictwo i hodowlę.
– Jestem niemal pewna, że znajduje się tutaj osada, do której należało cmentarzysko. Jej odkrycie byłoby ważne, bo właściwie znamy te kultury wczesnobrązowe głównie przez pryzmat obrządku pogrzebowego, a nie życia codziennego. Badania takich osad byłyby przełomowe dla całego regionu – wyjaśniła.
Ewelina Krajczyńska-Wujec (PAP)
ekr/ bar/ amac/