
Konserwatorzy dzieł sztuki i muzealnicy szacują, że w trwającej od blisko dwóch i pół roku wojnie domowej w Sudanie zaginęło ok. 4 tys. dzieł sztuki. Agencja Reutera przypomniała we wtorek, że choć siły rządowe wiosną odbiły Chartum, odnajdywanie artefaktów starożytności zajmie długie lata.
Ikhlas Abdullatif z Narodowej Korporacji Zabytków i Muzeów Sudanu powiedział, że szacowana liczba zaginionych przedmiotów obejmuje zarówno eksponaty znajdujące się w Muzeum Narodowym w stolicy kraju, jak i obiekty z placówek w innych częściach Sudanu, między innymi w położonym na zachodzie Darfurze. Według sudańskich muzealników tylko w dwóch miastach tego regionu, Nijali i Al-Dżunajnie, zniknęło około 700 eksponatów.
Agencja Reutera przypomniała, że w Muzeum Narodowym w Chartumie konserwatorzy dzieł sztuki wrócili już do pracy. Aktualnie trwa przeczesywanie gruzów i próby odzyskania oraz restauracji wszystkiego, co można tym procesom poddać.
„Muzeum zostało bardzo zniszczone. Skradziono wiele artefaktów, które są dla nas bardzo, bardzo ważne” – powiedziała Rehab Kheder Al-Raszid, która stoi na czele komisji powołanej do oceny zniszczeń i zabezpieczenia muzeów oraz stanowisk archeologicznych w prowincji Chartum.
Reuters przypomina, że obok Iraku, Syrii, Libii i Egiptu to właśnie Sudan należy do czołówki państw, w których proceder przemytu zabytków odbywa się na największą skalę. Najcenniejsze obiekty i kolekcje zgromadzono w Chartumie, dokąd jeszcze w latach 60. XX wieku, w związku z budową w Egipcie Wielkiej Tamy Asuańskiej, przeniesiono wiele świątyń i innych artefaktów.
Jednym z najbardziej spektakularnych zabytków jest świątynia Horusa z twierdzy Buhen, zbudowana przez królową Hatszepsut, która rządziła Egiptem na przełomie XVI i XV wieku p.n.e. W trakcie obecnej wojny domowej świątynia uległa zniszczeniu i teraz podejmowane są próby jej odtworzenia, ale – jak podkreśliła Al-Raszid w rozmowie z agencją Reutera – „dysponujemy bardzo, bardzo ograniczonymi środkami”. Obok Muzeum Narodowego w Chartumie najbardziej ucierpiało też stołeczne Muzeum Pałacu Republikańskiego. W jednym z ostrzałów Al-Dżunajny zginął dyrektor miejscowego muzeum, a wiele eksponatów tej placówki prawdopodobnie wywieziono z Sudanu.
Szacuje się, że koszt renowacji i utrzymania muzeów w Sudanie oraz zabezpieczenia pozostałych zabytków może sięgnąć nawet 100 mln dolarów. Reuters podkreślił, że kraj nie jest w stanie wyasygnować takiej kwoty z własnych zasobów; ponadto nie wiadomo, kiedy zagraniczni specjaliści uznają, że powrót do Sudanu jest wystarczająco bezpieczny.
Przed wybuchem wojny domowej w kwietniu 2023 roku w całym kraju działało około 45 misji archeologicznych. Obecnie wszystkie wstrzymały działalność.
W sudańskim konflikcie walczą dwaj byli sojusznicy – dowódca sił rządowych generał Abdel Fattah al-Burhan i dowódca rebelianckich Sił Szybkiego Reagowania Mohamed Hamdan Dagalo. Konflikt doprowadził do jednego z największych kryzysów humanitarnych na świecie. Szacuje się, że z niedożywieniem zmaga się około połowa populacji kraju, liczącej ponad 50 mln osób, a kilka milionów ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia domów. (PAP)
piu/ ap/