Prezentowany na wystawie „Dürer i Holbein na Wawelu” obraz „Portret Jakoba Muffela” Albrechta Dürera. Fot. PAP/Łukasz Gągulski
Portret Jakoba Muffela namalowany prawie 500 lat temu przez Albrechta Dürera od piątku (31 października) będzie można zobaczyć w Zamku Królewskim na Wawelu jako pierwsze prezentowane w Polsce dzieło mistrza niemieckiego renesansu. Obrazowi na wystawie towarzyszy portret autorstwa Hansa Holbeina Młodszego.
Dzieła zostały wypożyczone z Galerii Malarstwa Państwowych Muzeów Pruskiego Dziedzictwa Kulturalnego w Berlinie (Gemäldegalerie), gdzie na co dzień są prezentowane na wystawie stałej.
- Dlaczego jest to wystawa tak wyjątkowa? Okazało się, że nigdy wcześniej w Polsce nie pokazywano obrazów Albrechta Dürera. Było to dla nas wielkim zaskoczeniem. Bardzo się cieszę, że berlińskie dzieło tego wyjątkowego mistrza zagościło właśnie tu, na Zamku Wawelskim – powiedział podczas konferencji prasowej zapowiadającej pokaz dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu prof. Andrzej Betlej. Zwrócił uwagę, że miejsce prezentacji obrazów jest szczególne, podkreślając związek między mistrzem renesansu i renesansową rezydencją polskich królów. - W naturalny sposób jest to doskonałe miejsce do pokazywania obu dzieł – dodał.
Na obrazie z 1526 roku Dürer sportretował burmistrza Norymbergi Jakoba Muffela. Model został ukazany w popiersiu wypełniającym całą płaszczyznę obrazu, na gładkim tle.
- Imponujący portret Jakoba Muffela jest jednym z ostatnich portretów namalowanych przez Dürera i bardzo typowym dla jego późnego stylu. Z ogromną precyzją maluje i twarz, i szatę, tkaniny, futra. Uderzający jest realizm w portretowaniu szczegółów postaci – zwróciła uwagę dyrektorka Galerii Malarstwa Państwowych Muzeów Pruskiego Dziedzictwa Kulturalnego w Berlinie dr Dagmar Hirshfelder. – Jest to jak najbardziej zgodne z podejściem Dürera do sztuki portretowania, ponieważ w jego oczach portret miał być prawdziwy nie tylko w sensie oddawania wyglądu, ale także odnosić się do charakteru tej osoby – zaznaczyła.
Obok portretu Dürera odwiedzający zobaczą obraz z 1533 roku innego niemieckiego malarza – Hansa Holbeina Młodszego, który zasłynął jako portrecista angielskiej elity. Na Wawelu znajduje się XVI-wieczny portret mężczyzny, który – na podstawie namalowanego herbu – jest identyfikowany jako członek rodziny Wedigh z Kolonii. Dr Dagmar Hirshfelder zauważyła, że podobnie jak w przypadku portretu Muffela, obraz ukazuje indywidualne cechy bohatera, a zachowanie asymetrii twarzy postaci świadczy o tym, że obraz „nie miał charakteru idealizującego, ale jak najbardziej realistyczny”.
- Portrety pędzla Holbeina to nie tylko realistycznie odtworzony wygląd. To wizerunki żywych ludzi; myślących, zatroskanych, spoglądających na nas dumą czy też zapatrzonych w dal, gdzie być może dostrzegają już kres swojego życia. Patrzymy na oblicze Jakoba Muffela i Hermanna Hillebrandta de Wedigh i mamy wrażenie, że spotykamy ich tu i teraz, w salach renesansowego pałacu króla Zygmunta I. I kto wie, być może rzeczywiście byli gośćmi na jagiellońskim dworze w czasach jego największej świetności – mówiła podczas konferencji prasowej kuratorka wystawy dr Joanna Winiewicz-Wolska.
Obrazy z Gemäldegalerie w Berlinie będzie można oglądać od piątku do 1 lutego 2026 r. w sali za namiotami na drugim piętrze Zamku Królewskiego na Wawelu. W listopadzie, w ramach akcji „Darmowy listopad”, będą dostępne za darmo.
„Darmowy listopad” to prowadzona od 2012 roku akcja udostępniania bezpłatnie wystaw w rezydencjach królewskich – w Zamku Królewskim w Warszawie, Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, Muzeum Łazienkach Królewskich w Warszawie i Zamku Królewskim na Wawelu. Celem inicjatywy jest popularyzacja historii, sztuki i dziedzictwa Polski. Na Wawelu będzie można zobaczyć m.in. komnaty na pierwszym piętrze, gabinet porcelanowy, podziemia i komnaty reprezentacyjne. (PAP)
juka/ miś/