W kwietniu 2014 r. Centralne Archiwum Wojskowe rozpoczęło publikację zdigitalizowanych akt legionowych; w internecie ma znaleźć się całość archiwalnej spuścizny Legionów Polskich - zapowiada Andrzej Cz. Żak dyrektor CAW, dysponującego największymi zasobami archiwalnymi dot. Legionów.
PAP: Jak Pan ocenia stan badań dotyczących historii Legionów Polskich?
Andrzej Cz. Żak: Z jednej strony obserwujemy po 1989 roku wzrost zainteresowania Legionami. I to jest pokłosie poszerzania obszarów badawczych, a przede wszystkim przemian politycznych, jakie zaszły w naszym kraju. Z drugiej strony odczuwam pewien niedosyt, wynikający z braku fundamentalnych monografii i wydawnictw źródłowych. Ukazało się co prawda wiele słowników, biografii, całkiem przyzwoicie wyglądają wydawnictwa pamiętnikarskie, ale wszystko jeszcze przed nami. 100-lecie Legionów nada zapewne silny impuls do kontynuacji tych jakże ważnych badań nad naszą przeszłością.
Andrzej Cz. Żak: W CAW przechowywana jest największa i najcenniejsza kolekcja akt dotyczących Legionów Polskich. Kolekcja ta, stanowiąca grupę zespołów aktowych, liczy 4046 jednostek archiwalnych. Jednym z najcenniejszych i najlepiej zachowanym jest zespół Komendy I Brygady Legionów Polskich, liczący 288 jednostek archiwalnych. Kolekcja zawiera oryginalne, niemal stuletnie dokumenty.
PAP: Jak duże zbiory na temat Legionów posiada CAW?
Andrzej Cz. Żak: W Centralnym Archiwum Wojskowym przechowywana jest największa i najcenniejsza kolekcja akt dotyczących Legionów Polskich. Kolekcja ta, stanowiąca grupę zespołów aktowych, liczy 4046 jednostek archiwalnych. Jednym z najcenniejszych i najlepiej zachowanym jest zespół Komendy I Brygady Legionów Polskich, liczący 288 jednostek archiwalnych. Kolekcja zawiera oryginalne, niemal stuletnie dokumenty. Wśród nich możemy znaleźć zarówno dokumentację operacyjną wytworzoną przez poszczególne oddziały i pododdziały Legionów Polskich, jak i obszerniej zachowaną dokumentację administracyjno-gospodarczą.
Zachowała się znaczna część dokumentacji pozwalającej na odtworzenie struktury jednostek Legionów Polskich, ich działań bojowych, jak również archiwalia obrazujące życie żołnierzy podczas służby i poza nią. Całość stanowi wyjątkowy materiał historyczny zawierający rozkazy dzienne, dzienniki podawcze, raporty i meldunki operacyjne, dokumentację administracyjno-gospodarczą, karty ewidencyjne, wykazy oficerów, podoficerów i szeregowych, wykazy chorych, a także listy poległych.
Jest to bogactwo materiału dla naukowców, publicystów i pasjonatów historii, badaczy genealogii rodzinnej. Z satysfakcją stwierdzam, że grono to systematycznie rośnie.
PAP: Gdzie jeszcze przechowywane są archiwalia dotyczące Legionów?
Andrzej Cz. Żak: Najpoważniejszy zbiór, poza CAW, posiada Archiwum Narodowe w Krakowie. Jest to przede wszystkim zespół p.n. Departament Wojskowy NKN liczący ponad 900 jednostek archiwalnych. Także Archiwum Akt Nowych w Warszawie może pochwalić się zespołami akt Związku Legionistów Polskich, akt Komendanta Józefa Piłsudskiego i jego współpracowników.
Trudno tu wymienić wszystkie biblioteki, muzea i instytucje, które gromadzą materiały związane z Legionami Polskimi. Nie mogę jednak nie wspomnieć o Instytucie Józefa Piłsudskiego w Londynie i Instytucie Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku. To nie tylko niezwykle zasłużone instytucje w dziele popularyzowania idei legionowej, ale ważne miejsca dla badaczy historii Legionów z kraju. Dysponują własnym zasobem archiwalnym, który jest szeroko udostępniany i prezentowany. Współpracujemy z nimi przy wydawnictwach źródłowych – nasze zbiory wzajemnie się uzupełniają.
PAP: Jakie były losy legionowych archiwów w czasie II wojny światowej? Czy Niemcy je wykorzystywali do działań przeciwko polskiemu podziemiu niepodległościowemu?
Andrzej Cz. Żak: We wrześniu 1939 roku ówczesnemu dyrektorowi archiwum mjr. Bolesławowi Waligórze udało się wywieźć część akt z płonącej Warszawy do Rumunii. Później trafiły one przez Francję do Londynu, reszta przez Lizbonę do Nowego Jorku. Dzięki temu ocalały.
Niemcy po zajęciu Warszawy wywieźli pozostałe akta do Gdańska-Oliwy, zaś część z nich, później do Poczdamu. Nie ulega wątpliwości, że stanowiły obiekt zainteresowania niemieckich służb. Wykazy legionistów, członków organizacji paramilitarnych, patriotycznych, stanowiły gotowe listy proskrypcyjne.
W 1945 roku Sowieci dokonali grabieży akt, które wpadły w ich ręce i wywieźli do Moskwy. Pozostałe stanowią podstawę historycznego zasobu odtworzonego po wojnie w CAW.
PAP: Co działo się z archiwami w okresie PRL? Czy interesowały się nimi władze sowieckie, UB, Informacja Wojskowa?
Andrzej Cz. Żak: Jak wiemy okres walk niepodległościowych oraz II Rzeczypospolitej nie stanowił szczególnego zainteresowania PRL-owskich decydentów, speców od propagandy i polityki historycznej. Budowano przecież etos walki klasowej, z położeniem szczególnego nacisku na lewicowe i komunistyczne ugrupowania. Legiony Piłsudskiego były więc im wrogie ideologicznie, a sam Komendant, pogromca Armii Czerwonej, postacią skazaną na potępienie i zapomnienie. Byli legioniści, późniejsi oficerowie Wojska Polskiego i konspiracji, stanowili cel działań służb sowieckich i Informacji Wojskowej. Przeszłość legionowa była skrzętnie odnotowywana w ich aktach personalnych. Jakie tego były dla nich konsekwencje doskonale wiemy…
PAP: W jaki sposób CAW zabezpiecza legionowe archiwa dla przyszłych pokoleń?
Andrzej Cz. Żak: W związku z licznymi kwerendami i ogromnym zainteresowaniem archiwaliami Legionów Polskich kilka lat temu rozpoczeliśmy pracę nad ich zabezpieczeniem oraz przygotowaniem do udostępnienia szerszemu odbiorcy. Działania te okazały się niezwykle złożone i pracochłonne. Problem stanowił również brak pomocy ewidencyjnych. Inwentarz z 1937 r., zachowany w zaledwie w kilku egzemplarzach, często niepełnych, fizycznie nie nadawał się do korzystania. Również stan opracowania akt, przy całym szacunku dla pracy przedwojennych archiwistów, nie odpowiadał wymogom współczesnego opracowania. Aby rozpocząć prace w celu uporządkowania i zinwentaryzowania akt niezbędne było poddanie ich procesowi odgrzybiania. Do chwili obecnej opracowano 27 zespołów.
W kwietniu 2014 r. Centralne Archiwum Wojskowe rozpoczęło publikację zdigitalizowanych akt Legionów Polskich na stronach internetowych CAW. Przewiduje się, że w internecie znajdzie się całość spuścizny aktowej Legionów Polskich.
Andrzej Cz. Żak: We wrześniu 1939 roku ówczesnemu dyrektorowi archiwum mjr. Bolesławowi Waligórze udało się wywieźć część akt z płonącej Warszawy do Rumunii. Później trafiły one przez Francję do Londynu, reszta przez Lizbonę do Nowego Jorku. Dzięki temu ocalały.
PAP: W tym roku obchodzimy 100. rocznicę powstania Legionów. Co CAW przygotowuje z tej okazji?
Andrzej Cz. Żak:Trwają przygotowania do druku I tomu z serii wydawnictw źródłowych poświęconej historii Legionów Polskich, prezentujących oryginalne dokumenty, mapy i fotografie. W tym roku ukaże się publikacja zawierająca wybór najważniejszych i chyba najciekawszych, z punku widzenia badań historycznych, dokumentów z roku 1914. Wydawnictwo ukaże się pt. „Legiony Polskie 1914. Wybór materiałów źródłowych z zasobu Centralnego Archiwum Wojskowego”.
Mam nadzieję, że tom ten otworzy serię wydawnictw źródłowych obejmujących całą epopeję legionową. Ponadto trwają końcowe przygotowania do wydania drukiem (zachowanego w zasobie CAW) dzieła autorstwa Aleksandra Narbuta-Łuczyńskiego „Historia wojenna Legionów Polskich” Jest to materiał o wyjątkowej wartości historycznej, zawierający m.in. ok. 300 szkiców i map ilustrujących trasy przemarszów poszczególnych jednostek, oddziałów i pododdziałów Legionów Polskich.
CAW aktywnie uczestniczyło w przygotowaniu albumu „Legiony Polskie 1914–1918”, tegorocznego wydawnictwa „flagowego” MON. Warto także wspomnieć, że od kilku lat CAW wspólnie z Muzeum Wojska Polskiego przygotowuje listę legionistów polskich, znajduje się na niej już ok. 35 tys. nazwisk. Jest to niezwykle ambitne i pracochłonne przedsięwzięcie obliczone na lata badań, gromadzenia, uzupełniania i weryfikacji.
Rozmawiał Mariusz Jarosiński (PAP)
mjs/ ls/
Archiwalne fotografie Legionów Polskich udostępnione przez Centralne Archiwum Wojskowe PAP: