Dziesięć załóg zapowiedziało udział w honorowym starcie 19 stycznia z Warszawy na trasę 16. Rajdu Monte Carlo samochodów historycznych. W sumie do tej imprezy zgłosiło się ponad trzystu kierowców, w tym dziesięciu polskich.
Stolica była oficjalnym miejscem pożegnania ekip w ostatnich dwóch latach. Ceremonia na Placu Teatralnym przyciągała spore rzesze obserwatorów i zyskała bardzo wysoką ocenę ze strony Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA).
"Tym razem, ze względu na wyznaczenie punktu startowego w Kopenhadze, poza polskimi zawodnikami, nie było chętnych do wyruszania z Warszawy. Wpływ na to miał zapewne także kryzys ekonomiczny. Nasza stolica jest najbardziej oddalonym od Monaco punktem startowym" - powiedział PAP rzecznik prasowy Automobilklubu Polski Andrzej Karaczun.
Od 15 lat (po raz pierwszy w 1988 roku) organizowane jest wydarzenie o unikalnym charakterze - Rallye Monte Carlo Historique, czyli powrót do przeszłości. W "historycznych" zawodach mogą wystartować samochody, które zostały wyprodukowane nie później niż w 1980 roku.
Prezes Romuald Chałas, który w latach 80. i 90. był aktywnym kierowcą, uczestnikiem rajdowych mistrzostw kraju dodał, że można było w tym roku w ogóle pominąć Warszawę, ale... "Chcemy jednak podtrzymać tradycję, by przypomnieć o tej legendarnej imprezie i równie legendarnych kierowcach, a także sprawić radość sympatykom motoryzacji, którzy tak tłumnie przychodzili na ceremonię startu na Placu Teatralnym".
Na liście zgłoszeń 16. Rallye Monte Carlo Historique widnieje 10 polskich załóg. Jedna - Stanisław i Andrzej Postawka (Zastawa 1100 z 1979 roku) - rozpocznie Zlot Gwiaździsty z Reims. Pozostali kierowcy i piloci deklarują udział w honorowym starcie przed siedzibą Automobilklubu Polski przy ul. Pańskiej 85 (godz. 15.30).
Do Warszawy wybierają się też mieszkający od ponad 30 lat w Sztokholmie urodzeni w Polsce bracia Jerzy i Wojciech Walentowiczowie (Alfa-Romeo 2000 GTV z 1972 roku).
Najwięcej załóg (127) zadeklarowało start (26-27 stycznia) z Monte Carlo, a dalej 95 z Reims, 53 z Barcelony, 29 z Kopenhagi i 9 z Glasgow. Uczestnicy muszą dojechać do południa 28 stycznia do Valence (530 km od Monako) - stolicy francuskiego regionu Drome. Tego dnia po południu rozpocznie się "prawdziwy" rajd, który zakończy się nocnym odcinkiem z 31 stycznia na 1 lutego.
Numery startowe polskich załóg zgłoszonych do 16. Rajdu Monte Carlo samochodów historycznych:
124 Piotr Bany, Karol Wyka (Łada 1500S, rok 1978)
125 Tomasz i Karol Jaskłowscy (Polski Fiat 125p; 1972)
142 Robert Burchard, Grzegorz Gac (Polski Fiat 125p; 1979)
146 Romuald Chałas, Tomasz Borysławski (Fiat 125p; 1972)
158 Adam i Krzysztof Polakowie (Polski Fiat 125p; 1978)
163 Janusz Wojtyna, Julian Obrocki (Polski Fiat 125p; 1974)
166 Paweł Molgo, Janusz Jandrowicz (Polski Fiat 125p; 1975)
180 Wojciech Watula, Tomasz Sweklej (BMW 320; 1979)
309 Stanisław i Andrzej Postawka (Zastawa 1100; 1979)
312 Marcin Miller, Marcin Olejnik (Fiat X1/9; 1977)
Zorganizowany przez księcia Monako Rajd Monte Carlo odbył się po raz pierwszy w 1911 roku. Już wtedy była to niezwykle prestiżowa impreza o ogólnoeuropejskim zasięgu, a zawodnicy ruszali z sześciu miast: Genewy, Paryża, Boulogne sur Mer, Wiednia, Brukseli i Berlina. W latach 1959–1979 jednym z takich miejsc była także Warszawa.
Od 15 lat (po raz pierwszy w 1988 roku) organizowane jest wydarzenie o unikalnym charakterze - Rallye Monte Carlo Historique, czyli powrót do przeszłości. Impreza odbywa się kilka dni po tradycyjnym rajdzie Monte Carlo. W "historycznych" zawodach mogą wystartować samochody, które zostały wyprodukowane nie później niż w 1980 roku, a także szczycą się udziałem podobnego modelu w słynnym klasyku. (PAP)
kali/ co/