Odpust Wniebowzięcia Matki Bożej rozpocznie się w niedzielę w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej. Barwne uroczystości, które każdego roku gromadzą setki tysięcy wiernych, potrwają tydzień.
Kustosz sanktuarium, bernardyn ojciec Azariasz Hess powiedział, że uroczystości odpustowe to "malowniczo opowiedziane na dróżkach kalwaryjskich tajemnice związane z życiem Jezusa i jego Matki". „To nabożeństwa, które przemawiają do każdego” – ocenił.
Odpust jest jedną z najstarszych kalwaryjskich tradycji. Sięga początków XVII w. „To uroczystości, które – podobnie jak misterium Męki Pańskiej oraz pielgrzymka rodzin archidiecezji krakowskiej - gromadzą ogromną ilość wiernych. Trwają tydzień” – dodał kustosz.
Uroczystości zainauguruje w niedzielę msza święta, po której wierni przejdą w procesji z miejscowej bazyliki do kaplicy Domu Matki Bożej. W poniedziałek będą się modlili w intencji chorych, dzień później – rodzin, a w środę za ojczyznę. W czwartek przypada uroczystość Matki Bożej Kalwaryjskiej. Wierni pomodlą się w intencji Kościoła i powołań.
W przyszły piątek dróżkami kalwaryjskimi wokół sanktuarium przejdzie procesja Pogrzebu Matki Bożej. Mszy św. przy kościele Grobu Matki Bożej przewodniczył będzie metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Sobota będzie dniem młodzieży. W przyszłą niedzielę kulminacyjnym momentem będzie procesja Wniebowzięcia oraz uroczysta suma, którą odprawi prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Mueller. Wieczorem wokół placu przed kalwaryjską bazyliką wierni przejdą z figurą Matki Bożej Wniebowziętej.
Początki odpustu sięgają XVII w., gdy powstał kalwaryjski klasztor bernardynów. Skromna początkowo procesja Pogrzebu i Chwały Matki Bożej w święto Wniebowzięcia szybko się rozrosła. W latach trzydziestych tego stulecia pojawiła się kapela oraz wojsko, a nieco później salwy armatnie. W połowie XVII w. bernardyni urządzali już dwie procesje: 13 sierpnia w dniu pogrzebu Matki Bożej oraz 15 sierpnia.
Po pierwszym rozbiorze Polski z dróżek kalwaryjskich zniknęły elementy militarne. Zaczęły natomiast występować asysty dziewcząt z różnych miejscowości. Szczególnym znaczeniem cieszy się Asysta Cieszyńska, która uczestniczy w uroczystościach od 1740 r. Pątnicy znad Olzy cieszą się specjalnymi przywilejami. Mogą m.in. nieść trumnę z figurą Matki Bożej.
„Asysty w strojach ludowych prezentują (...) bogactwo kultury ludowej, wśród której wyrośli. To bardzo piękne wydarzenie i tradycja, która przechodzi z pokolenia na pokolenie. Na czele każdej z asyst stoją król i królowa” – powiedział ojciec Azariasz. Jak dodał, w tym roku zgłoszonych jest ponad 110 asyst i orkiestr.
Rozkwit obrzędów związanych z Wniebowzięciem przypada na wiek XX. Po II wojnie został zmodyfikowany program uroczystości. Aby uwzględnić bardziej duchowe potrzeby wiernych, wprowadzono polskie nieszpory zamiast nabożeństw łacińskich. Od tego czasu procesję Wniebowzięcia kończy uroczysta suma pontyfikalna.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej zostało ufundowane na początku XVII w. przez rodzinę Zebrzydowskich. Równolegle z klasztorem Bernardynów wybudowano dróżki przypominające kompozycją miejsca święte w Jerozolimie. (PAP)
szf/ gma/