Dzieła największych polskich twórców Malczewskiego, Wyczółkowskiego, Fangora, i rarytasy kolekcjonerskie np. obraz Weynerowskiej znajdą się na aukcji Domu Aukcyjnego Polswiss Art, która odbędzie się we wtorek 9 czerwca w Warszawie.
Dziełem najwyższej klasy kolekcjonerskiej, a nawet muzealnej jest obraz Jacka Malczewskiego „Lekcja Historii” powstały w 1916 r. Dzieło należące przez lata do kolekcji Art-B, w drodze licytacji trafiło do prywatnego kolekcjonera w Szwajcarii i przez lata było przechowywane w depozycie Muzeum Narodowego w Warszawie.
Obraz prawdopodobnie przedstawia scenę uchwyconą przez artystę w majątku Krakowiec na Ukrainie; trzy młode siostry z arystokratycznej rodziny Ledóchowskich zasłuchane w opowieść minionego pokolenia. "Ta symboliczna lekcja historii ma miejsce w 1916 roku i jak wiele obrazów Malczewskiego pełna jest patriotyzmu i siły płynącej z narodowych wartości". Obraz licytowany będzie od 800 tys. zł.
"Jest on perłą naszej aukcji - powiedziała PAP Marzena Karpińska, dyrektor działu sprzedaży Domu Aukcyjnego Polswiss Art. - Obraz Malczewskiego był przez lata w depozycie Muzeum Narodowego w Warszawie, obecnie właściciel zdecydował się go sprzedać. Ma on niemałą cenę, ale generalnie wartość niezwykle cenionych przez kolekcjonerów obrazów Jacka Malczewskiego, ostatnio bardzo wzrosła" - zauważyła Karpińska.
Dziełem najwyższej klasy kolekcjonerskiej, a nawet muzealnej jest obraz Jacka Malczewskiego „Lekcja Historii” powstały w 1916 r. Dzieło należące przez lata do kolekcji Art-B, w drodze licytacji trafiło do prywatnego kolekcjonera w Szwajcarii i przez lata było przechowywane w depozycie Muzeum Narodowego w Warszawie.
"Mieliśmy już jeden rekord - dodała. - Najdroższym obrazem sprzedanym na aukcji w Polsce był autoportret Jacka Malczewskiego +Polski Hektor+ z 1913 roku zakupiony przez prywatnego kolekcjonera na aukcji w Domu Aukcyjnym Polswiss Art w grudniu 2014 roku za kwotę 2 mln 600 tys. zł. Pewnie tamtego rekordu nie powtórzymy, ale cena +Lekcji historii+ w trakcie licytacji z pewnością znacznie wzrośnie".
To nie jedyny obraz Jacka Malczewskiego, który będzie prezentowany na aukcji 9 czerwca. Scena „Przy studni” z 1914 roku, została odnaleziona w prywatnej kolekcji po niemal 60 latach. Motyw studni w symbolicznym i alegorycznym malarstwie Malczewskiego pojawia się wielokrotnie. "Na tym obrazie mężczyzna zdaje się spoglądać w lustro studni, o którą opiera się również kobieta-muza. Czy widzą w nim zbliżające się losy kraju? Podkreślony w sygnaturze przez datowanie +Lipiec 1914+ proroczy charakter obrazu nie pozostawia wątpliwości co do obaw artysty o niepewną przyszłość Polski" - napisano w materiałach towarzyszących wystawie przedaukcyjnej.
Na wystawie przedaukcyjnej otwartej dla publiczności, można obejrzeć dzieła sztuki i za milion złotych, lecz również propozycje za kilka lub kilkanaście tysięcy złotych jak akwarela "Maki w wazonie” z 1933 r. Leona Wyczółkowskiego jednego z najbardziej cenionych polskich artystów; obraz licytowany będzie od 19 tys. zł. Również dwie akwarele Jana Lebensteina, którego prace olejne sięgają cen setek tysięcy, licytowane będą od 9 tys. zł.
Jedną z bardzo ciekawych propozycji na aukcji 9 czerwca jest obraz „Infanta” polskiej artystki Hanny „Kali” Weynerowskiej. Obraz przedstawia twarz dziewczyny, której wysokie czoło, duże ciemne oczy w jasnej oprawie oraz delikatny tajemniczy uśmiech, mimo wiktoriańskiej sukni i upięcia włosów, przywodzą na myśl damy renesansu.
Hanna Weynerowska urodzona w Warszawie, do wybuchu wojny studiowała malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w pracowni Tadeusza Pruszkowskiego. Działała w Armii Krajowej podczas II wojny światowej. Walcząc w kobiecym oddziale sabotażowym przyjęła przydomek „Kali”. Była ranna i pojmana podczas Powstania Warszawskiego. Po wyzwoleniu obozu jenieckiego wyjechała z kraju do Niemiec Zachodnich a następnie do Brukseli, gdzie wyszła za mąż oraz ukończyła edukację artystyczną na Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Wystawiała swoje obrazy na licznych wystawach w Europie i Kanadzie, gdzie ostatecznie wyjechała w 1950 r. W 1953 roku wraz z mężem przeniosła się do San Francisco, gdzie mieszkała do śmierci. Nie miała dzieci. W swoim testamencie Hanna Weynerowska wskazała, aby 86 jej obrazów przekazano Polskiemu Muzeum w Rapperswil w Szwajcarii. Obrazy te uznawano za zaginione.
W 2010 r. Muzeum Polskie w Rapperswilu zwróciło się do MKiDN z prośbą o pomoc w poszukiwaniu i sprowadzeniu płócien. Z inicjatywy MKiDN w sprawę zostało zaangażowane Biuro FBI w Polsce współpracujące z MKiDN w zakresie restytucji dzieł sztuki. Działania FBI na terenie USA, doprowadziły do odnalezienia 75 obrazów i ich zwrotu Muzeum Polskiemu w Rapperswilu. Uroczystość oficjalnego przekazania dzieł do Muzeum, z udziałem przedstawicieli FBI oraz rządu polskiego i amerykańskiego, odbyła się w 2014 r.
"Cieszy nas, że obraz +Infanta+ Weynerowskiej - pozycja w najwyższym stopniu kolekcjonerska - znalazł się na naszej aukcji - powiedziała PAP Karpińska. - Po raz pierwszy obraz tej artystki trafia na aukcję w Europie. Ona głównie znana była w USA, ponieważ większość życia tam spędziła - mieszkała i tworzyła w San Francisco. Mamy nadzieję, że pojawienie się jej obrazu na rynku w Polsce przyczyni się do rozbudzenia zainteresowania tą, prawie nieznaną u nas, polską artystką" - dodała.
W katalogu letniej aukcji Polswissu znajdziemy też relief Henryka Stażewskiego z 1967 roku (cena wyw. 70 tys. zł), dwa olejne akty Jerzego Nowosielskiego licytowane od 110 oraz 160 tys zł. Obraz Tadeusza Kantora „Informel” z 1963 roku (cena wyw. 135 tys. zł.), oraz „Baronessę” Tadeusza Brzozowskiego z 1980 roku. Obraz Jana Tarasina „Rzeczy i sytuacje” licytowany będzie od 110 tys. zł.
Malarstwo Wojciecha Fangora, bijące przez ostatni rok rekordy cenowe, będzie obecne na aukcji w postaci obrazu z jego najpopularniejszego cyklu tzw. kół. Obraz „M46” z 1970 roku licytowany będzie od dość niskiej kwoty 250 tys. zł, choć wartość obrazu eksperci szacują nawet na 450 tys. zł. (PAP)
abe/ dym/