Ruszyła druga edycja internetowej akcji „Przeczytam 52 książki w roku”. „Propagowanie czytelnictwa i poszarzanie horyzontów – to cele akcji” – mówi PAP organizator przedsięwzięcia, bloger Marcin Gnat.
Tylko w pierwszych dniach akcji aż 90 tys. internautów zainteresowało się nią na Facebooku, a 50 tys. osób zadeklarowało, że przeczyta 52 tytuły - to przeciętna liczba tygodni w roku.
Jak tłumaczy organizator, nie liczy się format, objętość ani gatunek utworu. Ważne, aby sięgnąć po książkę i przeczytać ją od deski do deski.
„Liczymy na to, że tego rodzaju akcja jednoczy internautów, którzy wzajemnie motywują się do działania – czyli do czytania. Razem łatwiej wcielić plan w życie” – przekonuje organizator. Internauci na Facebooku wzajemnie mogą polecać sobie książki, dzielić się wrażeniami z przeczytanych już.
W ubiegłorocznej akcji udział wzięło 102 tys. osób - deklarowały one regularne czytanie jednej książki w tygodniu. „Zgodnie z ankietą, którą przeprowadziliśmy na próbie 11 tys. osób, 35,5 proc. spośród nich rzeczywiście przeczytało książki” – mówi Gnat i przewiduje, że w tym roku więcej osób zaangażuje się w akcję, ponieważ już ją znają i są bardziej świadomi wyzwania.
Rok ubiegły, 2015, twórca Facebooka Mark Zuckerberg ogłosił rokiem książek na Facebooku (Year of Books) i zadeklarował, że będzie czytał co najmniej jedną książkę na dwa tygodnie. „Co ciekawe, my w Polsce ogłosiliśmy naszą akcję tydzień wcześniej przed twórcą Facebooka. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że ogłosi rok rokiem książek. To był dość nietypowy i szczęśliwy zbieg okoliczności” – mówi Gnat. (PAP)
bko/ par/