"Można się z Sołżenicynem nie zgadzać, ale nie wolno zapominać, że to on obudził Zachód z miłej, komunistycznej drzemki, ciągle możemy się od Sołżenicyna uczyć" - mówił Georges Nivat, autor książki "Fenomen Sołżenicyna" na sobotnim spotkaniu w Warszawie.
"To on obudził Francję z miłej komunistycznej drzemki. (...) Zarzucił Stanom Zjednoczonym, które go przyjęły, moralny relatywizm i rozpasaną konsumpcję. To o nim Anna Achmatowa mówiła, że +jest jak latarnia, ze świeżością w duszy, pełen werwy, młodości, szczęścia. Zapomnieliśmy już, że istnieją tacy ludzie" - przypomina Nivat dodając, że Sołżenicyn jest autorem, od którego wciąż możemy się uczyć.
Nivat, tłumacz na francuski książek Sołżenicyna, przyjaźnił się z rosyjskim pisarzem. Sołżenicyn poznał pierwszą wersję monografii Nivata, powiedział o niej: "Wyostrzona literacka percepcja, niezwykle dokładna intuicja moralna i celne wnioski".
Georges Nivat: "To on (Sołżenicyn - PAP) obudził Francję z miłej komunistycznej drzemki. (...) Zarzucił Stanom Zjednoczonym, które go przyjęły, moralny relatywizm i rozpasaną konsumpcję. To o nim Anna Achmatowa mówiła, że +jest jak latarnia, ze świeżością w duszy, pełen werwy, młodości, szczęścia. Zapomnieliśmy już, że istnieją tacy ludzie".
Pierwsza wersja "Fenomenu Sołżenicyna" ukazała się we Francji w 1981 r. Wydanie w języku rosyjskim, które przypadło na czasy pierestrojki, osiągnęło nakład 800 tys. egzemplarzy. Po śmierci pisarza wydawca poprosił francuskiego slawistę o dokończenie monografii. W 2009 r. ukazało się we Francji poszerzone wydanie "Fenomenu Sołżenicyna", które w tym roku trafiło do księgarń w Polsce.
"Sołżenicyn był siłaczem i wojownikiem. To on zapoczątkował proces, w wyniku którego upadł komunizm sowiecki. Opublikowany w 1973 roku jego +Archipelag Gułag+ zawrócił wielu zapatrzonych w komunizm i maoizm zachodnich intelektualistów z drogi fascynacji ZSRR. Zmienił nasze myślenie o XX wieku" - mówił Nivat.
Choć autor "Fenomenu Sołżenicyna" nie kryje fascynacji rosyjskim pisarzem, zaznacza, że - w oczach wielu - pisarz, zwłaszcza w ostatnich latach życia, okazał się rosyjskim nacjonalistą, a jego krytyka liberalizmu jest trudna do pogodzenia z realiami współczesnego świata. "Ale Sołżenicyn nie był politykiem, tylko pisarzem. Bywał naiwny, uparty w swoich przekonaniach, uprzedzeniach. Kiedy powrócił po latach emigracji do Rosji bywało, że wygłaszał poglądy nie do przyjęcia dla wielu osób, na przykład wtedy, gdy mówił o niemożności oderwania się Ukrainy od Rosji. W stosunku do Jelcyna był bardzo niechętny. Uważał, że Rosja za jego rządów znów przeżywa czasy smuty, że grozi jej rozpad, dlatego podobała mu się polityka Putina, który, zdaniem Sołżenicyna, uratował jedność terytorialną kraju. Sołżenicyn uważał, że dla Rosji lepszy jest autokratyzm niż demokracja" - przypomniał Nivat.
Pierwsza wersja "Fenomenu Sołżenicyna" ukazała się we Francji w 1981 r. Wydanie w języku rosyjskim, które przypadło na czasy pierestrojki, osiągnęło nakład 800 tys. egzemplarzy. Po śmierci pisarza wydawca poprosił francuskiego slawistę o dokończenie monografii. W 2009 r. ukazało się we Francji poszerzone wydanie "Fenomenu Sołżenicyna", które w tym roku trafiło do księgarń w Polsce.
"Sołżenicyn do końca swoich dni istniał jakby w dwóch osobach - jako klasyk i jako żywa, wzbudzająca polemiki osoba. Można się z Sołżenicynem nie zgadzać, ale nie można zaprzeczyć, że był jednym z ostatnich pisarzy walczących, takich jak niegdyś Tołstoj czy Mickiewicz" - dodał autor "Fenomenu Sołżenicyna".
Aleksander Sołżenicyn urodził się w 1918 r. na Kaukazie. W 1945 r. trafił na osiem lat do łagru. Powodem był list do przyjaciela, w którym skrytykował Stalina. W okresie "odwilży" został zrehabilitowany. Rozgłos zdobył opowiadaniem "Jeden dzień Iwana Denisowicza", w którym przedstawił obozowe życie skazańców. Później jego książki znalazły się na indeksie. W 1970 r. otrzymał literacką Nagrodę Nobla, ale nie mógł wyjechać z kraju, by ją odebrać. W 1974 r. wydrukował na Zachodzie "Archipelag Gułag", monumentalną pracę o sowieckich łagrach, za co został wydalony z ZSRR i pozbawiony obywatelstwa. W 1994 r. wrócił do Rosji.
Georges Nivat, historyk idei, slawista, tłumacz dzieł Sołżenicyna i specjalista od literatury rosyjskiej, urodził się we Francji w 1935 r. Jest profesorem honorowym na Uniwersytecie Genewskim, autorem francuskich przekładów Mikołaja Gogola, Aleksandra Puszkina czy Josifa Brodskiego.
"Fenomen Sołżenicyna" ukazał sie nakładem wydawnictwa Officyna. (PAP)
aszw/ amac/