Przedstawieniem „Straszny dwór” Stanisława Moniuszki zainaugurowany zostanie 8 września nowy sezon operowy we Wrocławiu. Opera przygotowuje także premierę „Aniołów w Ameryce” Petera Eotvosa, „Toscę” Giacoma Pucciniego i megaprodukcję „Aida” Giuseppe Verdiego.
Jak zapowiedziała na środowej konferencji prasowej dyrektor naczelny Opery Wrocławskiej, Ewa Michnik, pierwszym dużym wydarzeniem nowego sezonu będzie III Festiwal Opery Współczesnej, który rozpocznie się 28 września i potrwa do 5 października. W jego trakcie widzowie będą mogli zobaczyć sześć przedstawień, m.in. „Pułapkę” Zygmunta Krauzego, spektakl baletowy „Tajemnica Sinobrodego” Henryka Mikołaja Góreckiego i Philipa Glassa, „Zitra se bude” Alesa Brzezina oraz wersję koncertową „Aniołów w Ameryce”.
„Opera +Anioły w Ameryce+ miała swoją premierę w 2004 r. w Paryżu i później bardzo wiele krajów podjęło się jej realizacji. Dzieło było grane w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Holandii. We Wrocławiu usłyszymy polskie prawykonanie utworu Eotvosa” – mówiła Michnik.
Historia „Aniołów w Ameryce” toczy się w latach 80. XX w. w Nowym Jorku i przedstawia historię grupy homoseksualistów w obliczu epidemii AIDS, jednak - jak podkreślił kierownik muzyczny opery Bassem Akiki - jest to jedynie punkt wyjściowy do o wiele głębszych tematów. „Relacji między ludźmi, miłości i jej braku, tolerancji w stosunku do czarnoskórych i homoseksualistów. Sztuka teatralna, która była pierwowzorem dla opery, trwa 6-7 godzin, a spektakl operowy ok. 2 godzin, jednak niczego w nim nie brakuje, wszystko pojawia się w bardzo pięknej muzyce” – zapewnił Akiki.
Wśród premier przygotowywanych przez operę wrocławską w nowym sezonie znalazły się również: „Rycerskość wieśniacza” Pietro Mascagniego, „Pajace” Ruggiero Leoncavallo i „Traviata” Verdiego.
„W okresie karnawału przygotujemy także wznowienie +Skrzypka na dachu+, w styczniu - +Zemstę nietoperza+. W czerwcu widzowie będą mogli zobaczyć megaprodukcję +Aida” w reżyserii Adama Frontczaka, która zostanie przygotowana na stadionie piłkarskim w Lubinie” – zapowiedziała Michnik.
Zastępca dyrektora wrocławskiej opery Janusz Słoniowski zaznaczył, że organizacja spektakli na stadionach sportowych zawsze wiąże się z wieloma problemami technicznymi. „Zależy nam, żeby muzyka docierała do wszystkich widzów i myślę, że pod tym względem przedstawienie zostanie zrealizowane na wysokim poziomie” – powiedział.
Sezon 2012/2013 zakończy „Tosca”, której akcja będzie się toczyć w trzech różnych, położonych blisko siebie miejscach na terenie miasta – pierwszy akt rozegra się w kościele św. Marii Magdaleny, drugi - na scenie Opery Wrocławskiej, a trzeci - na pobliskim Wzgórzu Partyzantów. W trakcie przedstawień widzowie, po zakończeniu każdego aktu, będą podążali za artystami w nowe miejsce.(PAP)
mic/ hes/