Prace resortu kultury nad założeniami do ustawy medialnej zostały zakończone - powiedział minister kultury Bogdan Zdrojewski. Zakładają one rezygnację z rejestracji odbiornika radiowego i telewizyjnego i opłatę tylko i wyłącznie za prawo do ściągnięcia sygnału radiowego lub telewizyjnego.
W środę w radiowych "Sygnałach dnia" Zdrojewski poinformował, że założenia do ustawy przedłożył marszałek Sejmu Ewie Kopacz do wewnętrznej konsultacji, po to, by sprawdzić, czy proponowane rozwiązania są zgodne z prawem.
Jak wyjaśnił, z czterech rozważanych wariantów w obecnym kształcie zostały dwa. "Wszystkie skoncentrowane są przede wszystkim na rozwiązaniu problemu finansowania mediów publicznych, wszystkie zakładają obniżenie fiskalizmu, uproszczenie zasad poboru tej opłaty, która w tej chwili jest opłata abonamentową" - wyliczał.
Zdrojewski powiedział, że propozycje te zakładają także zastąpienie abonamentu opłatą audiowizualną. Zaznaczył, że oba proponowane warianty zakładają rezygnację z rejestracji odbiornika radiowego i telewizyjnego i opłatę obniżoną, tylko i wyłącznie za prawo do ściągnięcia sygnału radiowego lub telewizyjnego.
"Prace nad założeniami zostały zakończone. Wydaje mi się, że jest spora szansa na to, aby we wrześniu ustalić wariant, w którym będziemy się poruszać" - powiedział. Jego zdaniem prace parlamentarne mają szanse zacząć się we wrześniu. Minister liczy na polityczną zgodę w tej sprawie.
Przyznał, że w tej chwili resort czeka na opinię, czy opłatę audiowizualną można pobierać od adresu domowego, czy można ją dołączyć do jakiegokolwiek rachunku, np. za prąd. "Mam nadzieję, że na początku września będziemy mieli opinie, z których jasno będzie wynikać, który wariant jest - krótko mówiąc - prawnie dopuszczalny albo lepszy" - dodał. (PAP)
bk/ jra/