Saksofonista Adam Pierończyk zaprezentuje swój najnowszy album, nagrany na saksofonie sopranowym, pt. "The Planet of Eternal Life". Koncert odbędzie się w niedzielę 9 lutego w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Jako niezwykle oryginalne przedsięwzięcie określają pierwszy solowy album Adama Pierończyka - wydawcy płyty z Jazzwerkstatt w Berlinie. Zaznaczają, że tym razem muzyk gra wyłącznie na saksofonie sopranowym, uważanym za najtrudniejszy do opanowania z całej rodziny tych instrumentów.
Z kolei na portalu JazzPress Kacper Pełczyński pisze, że "Nie ma nic zaskakującego w tym, że ukazują się solowe albumy pianistów czy gitarzystów, ale 60 minut gry solo na saksofonie jest zupełnie inną historią".
"Solo na sopranie to dla mnie rzeczywiście duże wyzwanie, zwłaszcza podczas koncertu, gdy bez towarzystwa innych muzyków w tle, muszę sam grać, właściwie bez przerwy przez co najmniej godzinę" - powiedział PAP Adam Pierończyk. Jak dodał, instrument dęty jest znacznie trudniejszy "do obsługi", wymaga kondycji, koncentracji, ale "ja mam szczególny sentyment do tego instrumentu i nie traktuję go jako dodatku do altowego i tenorowego saksofonu jak to czyni większość muzyków. Dla mnie to instrument ważny, podstawowy" - zaznaczył.
"Od kilkunastu lat mieszkam w Krakowie w XV-w. kamienicy, w której przebywał włoski rzeźbiarz i architekt Santi Gucci; na zlecenie dworu królewskiego na Wawelu wykonał on wiele dzieł. Moja muzyczna +bajka+ inspirowana była właśnie tym magicznym miejscem i miastem w którym przyszło mi żyć" - powiedział PAP Adam Pierończyk.
"Ten występ mnie fascynuje, bo jest to w stu procentach występ akustyczny i jest to stuprocentowo naturalne brzmienie instrumentu" - dodał muzyk.
Na program niedzielnego koncertu złożą się utwory nagrane na płycie "The Planet of Eternal Life". Jest to piętnaście utworów - głównie nowych kompozycji Pierończyka, ale zapewne publiczność usłyszy też dwa standardy: „Giant Steps” Johna Coltrane'a i „Cherokee” Raya Noble'a, również pochodzące z najnowszego albumu saksofonisty. Są to piękne brzmienia, proste melodie oraz skomplikowana, precyzyjna, wirtuozowska technika gry.
Ale techniczna biegłość jest tylko środkiem ekspresji, "najważniejszym bowiem elementem +Planete of Eternal Life+ jest muzyczna bajka, którą nam opowiada Pierończyk" - napisali wydawcy.
O swojej "Planecie wiecznego życia" powiedział muzyk PAP: "Od kilkunastu lat mieszkam w Krakowie w XV-wiecznej kamienicy, w której przebywał włoski rzeźbiarz i architekt Santi Gucci; na zlecenie dworu królewskiego na Wawelu wykonał on wiele dzieł. Moja muzyczna +bajka+ inspirowana była właśnie tym magicznym miejscem i miastem w którym przyszło mi żyć. Odczuwa się tu czas, historię, wieczność i jakby obecność ludzi, którzy tu byli przed wiekami. Brzmi to metafizycznie, ale muzyka potrafi unieść takie klimaty".
Po koncercie warszawskim odbędą się występy m.in. w Hamburgu, Poczdamie, Krakowie.
Adam Pierończyk (ur. 1970) uznawany jest za jednego z największych innowatorów w polskim jazzie. W latach 2004-2005 był dyrektorem artystycznym Jazz aux Oudayas i Jazz Au Chellah w Rabacie, stolicy Maroko. Obecnie jest dyrektorem artystycznym Sopot Jazz Festival.
W 2011 r. był nominowany w pięciu kategoriach do nagrody "Fryderyk", zdobył dwie najważniejsze statuetki, jako "Jazzowy Muzyk Roku" oraz za "Jazzowy Album Roku". W rok 2014 po raz dziesiąty został "Najlepszym Saksofonistą Sopranowym" według magazynu "Jazz Forum". Od sześciu lat związany z prestiżową wytwórnią płytową Berlin Label Jazzwerkstatt.
Komponuje także muzykę do spektakli teatralnych. Współpracował z takimi muzykami jak m.in.: Gary Thomas, Greg Osby, Sam Rivers, Archie Shepp, Bobby McFerrin, Tomasz Stańko, Ted Curson, Anthony Cox, Joey Calderazzo, Leszek Możdżer. Koncertuje na całym świecie. Zdobył wiele nagród. (PAP)
abe/ mlu/