Warszawa, 1989. Obrady Okrągłego Stołu. Od lewej: Zbigniew Sobotka, Stanisław Ciosek, Czesław Kiszczak, Leszek Hołdakowski, Leszek Miller i Aleksander Kwaśniewski. Fot. PAP/Zbigniew Matuszewski
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie w czwartek zapadł prawomocny wyrok, na mocy którego prof. Andrzej Zybertowicz ma przeprosić za swoje słowa, że przy Okrągłym Stole władza podzieliła się władzą ze swoimi agentami.
Słowa padły w lutym 2019 r. na podsumowanie debaty oksfordzkiej zorganizowanej w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. Biorący w tej debacie udział uczniowie szkół średnich podzieleni zostali losowo na zwolenników i przeciwników tezy: „Obrady Okrągłego Stołu były jedynym pokojowym sposobem obalenia komunizmu w Polsce”. Przedstawianym przez obie strony argumentom przysłuchiwali się prezydent Andrzej Duda i jego doradca prof. Andrzej Zybertowicz.
Działo się to w Sali Kolumnowej przy tym samym stole, przy którym na początku 1989 r. przedstawiciele demokratycznej opozycji i toczyli negocjacje zakończone decyzjami o legalizacji „Solidarności” i przeprowadzeniu częściowo wolnych wyborów.
Podsumowując debatę prof. Zybertowicz odwołał się do sytuacji z 1989 r. Mówił: „Wtedy nie uświadamialiśmy sobie, w jakiej rzeczywistej kondycji jest władza. Tak jak do dziś wielu obserwatorów Okrągłego Stołu nie uświadamia sobie, jak głęboka prawda była w komentarzu Andrzeja Gwiazdy po rozmowach Okrągłego Stołu, który powiedział, że podczas obrad Okrągłego Stołu władza podzieliła się władzą ze swoimi własnymi agentami”.
W reakcji na te słowa ponad 30 działaczy demokratycznej opozycji z czasów PRL-u, głównie uczestników obrad Okrągłego Stołu pozwało prof. Zybertowicza i zażądało przeprosin. Pod pozwem podpisali się Jacek Ambroziak, Ryszard Bugaj, Zbigniew Bujak, Iwo Byczewski, Andrzej Celiński, Jan Dworak, Władysław Frasyniuk, Marcin Geremek, Janusz Grzelak, Aleksander Hall, Elżbieta Jogałła, Marian Kallas, Jan Kofman, Anna Kozłowska-Kalbarczyk, Marcin Król, Jacek Kurczewski, Danuta Kuroń, Jan Lityński, Helena Łuczywo, Jacek Moskwa, Janusz Onyszkiewicz, Magdalena Smoczyńska, Grażyna Staniszewska, Joanna Staręga-Piasek, Antoni Stawikowski, Jerzy Stępień, Adam Strzembosz, Jarosław J. Szczepański, Jacek Szymanderski, Jacek Taylor, Anna Trzeciakowska, Andrzej Wielowieyski, Irena Wójcicka, Ludwika Wujec, Henryk Wujec i Jakub Wygnański.
Przed sądem reprezentowali ich Michał Wawrykiewicz i Sylwia Gregorczyk-Abram. We wrześniu 2022 r. Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał prof. Zybertowiczowi złożenie na łamach „Gazety Wyborczej” przeprosin. W czwartek, 22 grudnia, prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł w warszawskim Sądzie Apelacyjnym. Prof. Zybertowicz ma przeprosić za obraźliwe sugerowanie prawdziwości tezy Andrzeja Gwiazdy, że podczas obrad Okrągłego Stołu władza podzieliła się władzą ze swoimi własnymi agentami. - Sąd tym wyrokiem powiedział, że nie wolno obrażać godności tych osób, które doprowadziły do zmiany ustrojowej w Polsce – powiedział w rozmowie z PAP mecenas Wawrykiewicz, komentując czwartkowy wyrok. Przypomniał, że niektóre z podpisanych pod pozwem osób nie dożyły wyroku (m.in. prof. Adam Strzembosz, Henryk i Ludwika Wujcowie, Jan Lityński i Marcin Król).
Czwartkowy wyrok jest prawomocny, ale prof. Zybertowiczowi przysługuje prawo do złożenia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. (PAP)
jkrz/ dki/